Filozofia
Filozofia bytu
Treść wykładu
Byt właściwy i byt nie-właściwy
Myśl przedsokratyczna
Tales z Miletu
Heraklit z Efezu
Parmenides z Elei
Podsumowanie
Mechanicyzm Kartezjusza
Labirynt kontinuum (Leibniz)
Atomizm
Substancja (Arystoteles)
Byt nie-właściwy
Akt i potencja
Źródło i znaczenie rozróżnienia
Substancja i przypadłość
Materia a forma
Istota a istnienie
System różnic
Przyczynowość ontologiczna
Arystotelesowska teoria przyczyn
Przyczynowość a teoria aktu i potencji
Transcendentalia
Jedno
Prawda
Dobro
Piękno
Przyroda
Nauki przyrodnicze a filozofia przyrody
Drzewo Porfiriusza
Ciało
Przestrzeń
Czas
Przyroda nieorganiczna
Istota żyjąca
Ciało jako organizm
Teleologia
Animalność
Organizm animalny
Ewolucja
Filozofia bytu
Filozofia bytu nosi również nazwę ontologii (od gr. on – byt)
Świat odsłania się nam w doświadczeniu i pytamy: co leży u podłoża zjawisk? Czym jest właściwy byt, który nam się jawi i ukazuje w zjawiskach? Jak rzeczywistość musi być skonstruowana, aby nasze doświadczające poprzez język bycie-w-świecie stało się możliwe?
Ontologia nie pyta o jakiś konkretny byt (przedmiot) czy też o jakąś sferę bytu, lecz o byt w ogóle, czyli o wszystko, co jest bytem
Ukazuje się w ten sposób ona jako wiedza fundamentalna i uniwersalna
Trzeba pamiętać o jednym: refleksja ontologiczna jest z konieczności jednostronna; filozofia bytu i filozofia podmiotu zakładają się wzajemnie, a ponadto obie pozostają w związku z problematyką filozofii ducha
Zaczynamy od refleksji ontologicznej, ponieważ jest ona pierwszym głównym kierunkiem, który sobie tradycja filozoficzna przyswoiła
Byt właściwy i byt nie-właściwy
Myśl przedsokratyczna
Tales z Miletu
Heraklit z Efezu
Parmenides z Elei
Podsumowanie
Mechanicyzm Kartezjusza
Labirynt kontinuum (Leibniz)
Atomizm
Substancja (Arystoteles)
Byt nie-właściwy
Byt właściwy i byt nie-właściwy
Z jednej strony: rzeczy, których doświadczamy są tworami złożonymi (np. drzewo) > części tych rzeczy także określamy często jako odrębne przedmioty (np. liście, gałęzie, pień)
Z drugiej strony: zbiorowiska rzeczy ujmujemy jako jedności i określamy je jako rzeczy (np. wiele drzew stanowi las)
Pojawia się pytanie: co wobec tego jest bytem właściwym, leżącym u podłoża (względności) zjawisk?
Przykład: Czy moje części ciała, ja sam i społeczność, w której żyję, są w taki sam sposób bytem? Odpowiedź musi być oczywiście przecząca. Jednak odpowiedź na to pytanie ma znaczne konsekwencje praktyczne:
Jeśli części ciała są bytem właściwym, to ja jestem tylko agregatem tych części, a społeczność agregatem takich agregatów
Jeśli bytem właściwym jest społeczność, to ja jestem zaledwie momentem czy też jakimś częściowym aspektem tej rzeczywistości, a części mojego ciała są częściami tego częściowego aspektu
Jeśli ja jestem bytem właściwym, to części mojego ciała są tym, czym są, tylko w organicznej jedności mojego ciała, a społeczeństwo jest jednością wzajemnych odniesień istot takich jak ja
Myśl przedsokratyczna
Poniższe stanowiska zaliczamy do myśli przedsokratycznej, ponieważ pojawiły się one przed Sokratesem (470-399)
Jońscy filozofowie przyrody; pytali o ostateczną podstawę wszystkiego (gr. arche)
Tales z Miletu (ok. 625-545) > podstawową zasadą jest woda
Anaksymenes z Miletu (ok. 585-526) > podstawową zasadą jest powietrze
Rozmaitość świata należy tłumaczyć ruchem i zmiennością jednego z tych żywiołów
Byt właściwy jest jednorodny, materialny i ma postać żywiołu
Heraklit z Efezu (ok. 540-480); pytał skąd się biorą różnice w świecie > u ich podstaw leży walka przeciwieństw > nie ma nic trwałego, nic nie utrzymuje się stale („Wszystko płynie”, „Nie można wejść dwa razy do tej samej rzeki”)
Parmenides z Elei (ok. 540-470); nic nie może jednocześnie być i nie być (zasada sprzeczności) > nie istnieje żaden ruch i zmiana, nie istnieje żadna wielość > świat zjawisk z ich wielością, ruchem i nieustanną przemianą jest tylko pozorem > istnieje tylko sam byt: nieruchomy, niezmienny, bez początku i bez końca
Myśl przedsokratyczna - podsumowanie
W pytaniu o byt właściwy staje w obliczu dwóch problemów:
Zmieniająca się ciągle rozmaitość świata zjawisk nie może być bytem właściwym > wielość zakłada jedność > byt właściwy jest prawdziwą jednością
Jeśli doświadczenie ma być możliwie, to ta jedność nie może być jednością niezróżnicowaną > byt właściwy nie może być tylko jednością i tożsamością, lecz musi być także różnością
Filozofowie z Miletu > wskazują na jedność a problem różności pozostaje otwarty
Heraklit > radykalizuje problem różności i „rozpuszcza” jedność w różności
Parmenides > radykalizuje problem jedności i zaprzecza istnieniu jakiejkolwiek różności
Mechanicyzm Kartezjusza
Kartezjusz, Rene Descartes (1596-1650); próbuje rozwiązać problem ontologii w oparciu o mechanikę (jako matematyk i fizyk pozostawał pod wielkim wpływem ówczesnego postępu wiedzy przyrodniczej, zwł. mechaniki)
Na byt właściwy (tzn. leżący u podłoża zjawisk) składają się u niego dwa elementy:
Substancja cielesna – jej istotą jest wyłącznie rozciągłość (res extensa); jest nieskończona i całkowicie niezróżnicowana; stanowi zupełnie jednorodną, tożsamą w sobie masę, która pokrywa się z przestrzenią
Ruch – zasada różności; substancja cielesna jest podzielna, a jej części są ruchome
Ukształtowanie substancji cielesnej wynika stąd, że jej części poruszają się według pewnych prawidłowości
Przyrodę jako całość i wszystkie rzeczy naturalne należy pojmować jako maszyny
Wszystko można zmierzyć i wyrazić matematycznie
Przyroda stanowi nieskończone kontinuum: jest całością, tzn. spójną i rozciągłą jednością
Byt Boga i byt ludzkiego ducha przyporządkowuje zupełnie innym płaszczyzną bytu (substancja duchowa)
Labirynt kontinuum (Leibniz)
G.W. Leibniz (1645-1716) krytykuje mechanistyczną ontologię Kartezjusz
Kartezjusz wyobraża sobie kontinuum masy jako złożone i podzielne >
pojawia się problem podzielności w nieskończoność >
przyjęcie punktu geometrycznego jako granicy podziału nie jest rozwiązaniem, ponieważ z tego, co nie jest rozciągłe (punkt) nie można złożyć czegoś rozciągłego >
kartezjańskiego kontinuum masy nie można w ogóle pomyśleć >
ginie one w nieskończonej podzielności (labirynt kontinuum) [por. paradoksy Zenona z Elei (ok. 490-430); wskazywał: ponieważ istnieje nieskończenie podzielne kontinuum nie ma ruchu; Leibniz: ponieważ istnieje ruch i podział, nie może być kartezjańskiego kontinuum]
Wnioski Leibniza:
Rozciągłe kontinuum można zrozumieć tylko jako zestaw niepodzielnych części, a więc jedności
Podstawa tej jedności ma charakter nie ilościowy, lecz jakościowy, istotowy, czyli formalny
Owe jedności to formalne atomy (gr. atom – to, co niepodzielne) albo monadami
Atomizm
Do podobnego wniosku, że to, co w ogóle istnieje, jest ostatecznie w sposób konieczny prawdziwą jednością, doszli przedsokratyczni atomiści: Leucyp z Miletu (V w. przed Chr.) i Demokryt z Abdery (ok. 460-380), a w nowożytności wyraził wyraźnie jako pierwszy P. Gassendi (1592-1655)
Tezy atomistów:
Nie-byt jest pojmowany jako pusta przestrzeń
Pełnia, byt, jest nieskończoną mnogością niepodzielnych, niezmiennych i odwiecznych najmniejszych ciał – atomów
Atomy różnią się między sobą własnościami geometrycznymi
Świat powstaje przypadkowo i mechanicznie
Atomy są w wiecznym ruchu, który przypadkowo prowadzi do powstania całego świata i konkretnych rzeczy
Obraz świata Kartezjusza i atomistów jest atomistyczny: u pierwszego – nieatomistyczny, u drugich – atomistyczny
Atomiści radykalnie przełamali jedność bytu, aby dać miejsce różności i wielości; wprowadzona przez nich różność była różnością tego, co jednorodne
Atomy jawią się w tej koncepcji jako prawdziwe jedności (bez żadnych części)
Pojawia się jednak pewna trudność, której atomiści nie rozwiązali: co jest podstawą tej jedności (przyczyna niepodzielności atomu musi być innego rodzaju niż ich rozciągłość
Substancja (Arystoteles)
Mechanicyzm atomistyczny jest nie do utrzymania, gdy spojrzymy na przyrodę ożywioną
Np. krowa dla mechanicystycznego atomisty byłaby tylko agregatem atomów, nie trudno zauważyć, że stanowi ona w samej sobie i z siebie samej prawdziwą jedność, której nie da się wytłumaczyć zewnętrznym złożeniem z najmniejszych cząsteczek; krowy są „wytwarzane” przez buhaje i krowy – nie w sensie składania cząstek, lecz w sensie naturalnego płodzenia
Dla Leibniza to, co jest prawdziwą jednością, stanowi atom formalny
Arystoteles (384-322): wszelki byt właściwy, czyli każda prawdziwa jedność to substancja
Substancja – to, co jako byt właściwy jest samo w sobie prawdziwą jednością („ontologiczny atom”)
Wnioski
Względność, do której przyjęcia skłania potoczny zwyczaj językowy nie wytrzymuje krytyki ontologicznej; wszystko, co jest, jest ostatecznie substancją, tzn. bytem właściwym i prawdziwą jednością w sobie; gdyby tym nie było, zatraciłoby się w labiryncie kontinuum
Substancjami okazują się przede wszystkim istoty żyjące (ludzie, zwierzęta, rośliny); ale także to, co nieożywione, wtedy tylko może być, kiedy jest substancjalne, a więc kiedy jest bytem właściwym jako prawdziwa jedność w sobie
Coś staje się substancją nie dzięki rozciągłości lub ilości, ale dzięki formie substancjalnej, która czyni z materii prawdziwą jedność w obrębie jakiegoś gatunku (Arystoteles)
Byt nie-właściwy
Wiele z tego, co w potocznym języku ujmujemy i określamy jako rzeczy (np. auta, ogrody, okulary, gruszki, obrazy, gałęzie, mosty, stoły, książki itd.) nie jest w ontologicznym sensie substancją, bytem właściwym, prawdziwą jednością > czym w takim razie to jest?
Możemy powiedzieć tak:
Substancje jako właściwe, istniejące w sobie (ens in se) prawdziwe jedności są wytworem natury > są one ostateczną bazą, na której nasze bycie-w-świecie działa > w skutek naszej teoretycznej i praktycznej ingerencji kształtowany jest w oparciu o tę bazę świat zjawisk, w którym występują wszystkie rzeczy, jakich jest mowa w naszym potocznym (i naukowym) języku
To, co jest wytworem natury można nazwać pierwszym stworzeniem
To, co jest naszym wytworem, można nazwać drugim stworzeniem (bytem nie-właściwym)
Tylko substancje ontologiczne, czyli naturalne (np. istoty żyjące) są we właściwym sensie w sobie i z samych siebie prawdziwymi jednościami; nic, co sztuczne, nie jest we właściwym sensie substancją
Wszystko, co sztuczne („drugie stworzenie”), zakłada całość substancji naturalnych („przyrodę”) i pozostaje do tej całości odniesione
Człowiek – „pan drugiego stworzenia” – sam jako istota żyjąca należy do „pierwszego stworzenia” i w tym sensie jest czymś naturalnym (por. problemy ekologiczne, dyskusje nad właściwym człowiekowi sposobem życia czy też humanizacją świata pracy
Byt właściwy i byt nie-właściwy (utworzony przez człowieka)
Streszczenie – byt właściwy i byt nie-właściwy
W języku potocznym występuje daleko idąca względność w sposobie, w jaki „coś” pojmujemy i określamy jako „rzecz” > pytanie: Co jest bytem właściwym, leżącym u podłoża naszego świata doświadczalnego?
Przedsokratyczna krytyka ontologiczna ukazała, że w pytaniu tym chodzi o problem jedności i różności
Kartezjusz udziela odpowiedzi na ontologiczne pytanie koncepcją mechanicyzmu nieatomistycznego: podstawą jedności jest jednorodne, nieskończone kontinuum masy, podstawą różności – ruch poszczególnych części tego kontinuum
Leibniz („labirynt kontinuum”) wykazuje, że koncepcja kartezjańska jest nie do utrzymania; muszą istnieć atomy formalne (monady) jako prawdziwe jedności; podstawą jedności nie może być ilość jako taka
Każdy atomizm zakłada, że podstawa jedności atomów jest inna niż podstawa jedności agregatów utworzonych przez mechaniczne zestawienie atomów
Mechanicyzm atomistyczny nie wytrzymuje konfrontacji ze światem ożywionym, który w sobie i z siebie stanowi prawdziwą jedność; byt właściwy jako prawdziwa jedność jest więc jakościowo różnorodny
Byt właściwy jako prawdziwą jedność nazywamy substancją (Arystoteles); wszystko, co leży u podłoża świata zjawisk, jest substancją; substancją są przede wszystkim istoty żyjące; również wszystko, co nieożywione, musi mieć ostatecznie charakter substancjalny, inaczej zginęłoby w labiryncie kontinuum
Substancje w sensie ontologicznym są wytworem natury; nic, co sztuczne, nie jest substancją; wszystko, co sztuczne, zakłada to, co naturalne (substancje) i pozostaje do tego odniesione
Akt i potencja
Źródło i znaczenie rozróżnienia
Substancja i przypadłość
Materia a forma
Istota a istnienie
System różnic
Przyczynowość ontologiczna
Arystotelesowska teoria przyczyn
Przyczynowość a teoria aktu i potencji
Podstawowe pojęcia ontologiczne
Określimy kilka podstawowych pojęć z dziedziny ontologii
Akt i potencja:
Substancja i przypadłość
Materia i forma
Istota i istnienie
Powstały one na gruncie myśli Arystotelesa i arystotelizmu, który dla ontologii jest najważniejszym nurtem w historii filozofii
W zasadzie najważniejszym rozróżnieniem jest: akt i potencja, ponieważ pozostałe na nie się nakładają
Źródło i znaczenie rozróżnienia aktu i potencji
Obserwując świat i doświadczając nieustannie zmiany i ruch, można zadać pytanie: co to jest zmiana i ruch? (por. spór Heraklita i Parmenidesa)
Jasnym jest, że ruch i zmiana istnieją, ale czym są?
Arystoteles rozwiązuje ten problem, wskazując, że wszystko, co rzeczywiste, ma w sobie dwa momenty:
Moment aktualności – oznacza to, że tym, co rzeczywiste, jest to, co aktualnie istnieje; moment ten nazywamy aktem (łac. actus)
Moment możliwości – oznacza to, że to, co rzeczywiste, ma możność stać się czymś innym od tego, czym jest; moment ten nazywamy potencją (zdolnością , możliwością; łac. potentia)
Ontologiczne pytanie o byt właściwy prowadzi zatem do rozróżnienia między bytem aktualnym i bytem potencjalnym – wszelki byt właściwy („wszystko, co rzeczywiste”) zawiera w sobie to rozróżnienie
Źródło i znaczenie rozróżnienia aktu i potencji
Ruch jest przejściem od potencji do aktu
Np. leżąca na środku boiska piłka jest w potencji, aby wpaść do bramki; gdy gracz ją tam kopnie, to aktualizuje potencję piłki
To przejście od potencji do aktu zawsze zakłada jakąś przyczynę, która je sprawia, tzn. przyczynę sprawczą
Przyczyna ta aktualizuje potencję, ponieważ sama jest w akcie
Np. gracz może (tzn. ma potencję) udzielić aktu piłce
Potencję musimy zróżnicować na:
Potencję czynną; zdolność wywołania aktu
Potencję bierną; zdolność przyjmowania aktu, czyli bycia aktualizowaną przez akt
Akt i potencja
Potencja czynna i potencja bierna
Dialektyka
Arystotelesowska nauka o akcie i potencji przygotowuje heglowskie (Hegel) pojęcie dialektyki pod względem ontologicznym
Według Hegla dialektyka bytu i pozoru (tego, co zewnętrzne i tego, co wewnętrzne) prowadzi rozum do pogłębionego poznania rzeczywistości (nieustannie przybliżamy się do pełnego poznania rzeczy; w pełni poznamy rzeczywistość, gdy nie będzie można niczego zanegować)
Substancja i przypadłość
Rzeczy podlegają różnym zmianom, ruch jest tylko jedną z tych zmian; inne zmiany dotyczą np.: ilości (zwiększanie-zmniejszanie), jakości (chorowanie-zdrowienie), relacji do innych rzeczy (zbliżanie się – oddalanie) itd.
W takich przypadkach zmienia się określenie rzeczy, podczas gdy ona sama pozostaje bez zmian
Wypływa stąd ważne rozróżnienie:
Substancja – ma charakter bytu samoistnego, który niejako „istnieje sam w sobie” i pomimo określonych zmian pozostaje ten sam
Przypadłość (akcydens – łac. accidere – przytrafiać się) – to, co się w rzeczy zmienia, ma charakter bytu niesamoistnego; „nie istnieje w samo w sobie”, lecz jest tylko w czymś innym, tzn. w substancji
Substancja i przypadłość
Substancja i przypadłość
Relacja między substancją a przypadłością jest relacją między aktem a potencją
Substancja znajduje się w potencji względem przypadłości
Przypadłości są aktami, które określają substancję
Obie strony się wzajemnie warunkują:
Substancja jest rzeczywista tylko jako określona przez przypadłości (np. konkretny człowiek zawsze jest: wysoki lub niski, chudy lub gruby, posiada określony kolor włosów, barwę głosu itd.)
Przypadłości są rzeczywiste tylko w substancji (np. barwa głosu jest zawsze barwą głosu jakiegoś podmiotu)
Substancja ukazuje się zawsze w swoich jawiących się przypadłościach > za pośrednictwem przypadłości dowiadujemy się jakiego rodzaju jest to substancja (np. z krowy widzimy jej wielkość, kształt, barwę, ruch itd. i na tej podstawie wnioskujemy, że widzimy krowę, która jest jakimś podmiotem samym w sobie)
Substancja i przypadłość
Istnieją dwa rodzaje przypadłości:
Przypadkowe (zewnętrzne) – są substancji niejako przydane z zewnątrz i dla istotowego określenia substancji są obojętne; są czymś zewnętrznym dla istoty rzeczy (np. dla istoty człowieka jest obojętne, że ktoś jest blondynem, muzykiem, góralem, kawalerem, mańkutem czy też dorosłym)
Właściwe substancji – wynikają z samej substancji i przez to wskazują na istotę rzeczy; substancja „wchodzi” we właściwości i ukazuje się w nich (np. zdolność człowieka do śmiechu, towarzyskość człowieka, płciowość oraz techniczna, artystyczna czy też kulturowa zdolność człowiek)
To, co przypada substancji zgodnie z jej istotą nie ukazuje się nam od razu, ale poznajemy to dopiero w długotrwałym procesie
Określić istotę substancji to tyle, co podać, jakie są jej właściwości i jak są one ze sobą powiązane
Przypadłości właściwe (+) i przypadkowe (-)
Kategorie
Jakie są najwyższe rodzaje pojęć, jakie orzekamy o rzeczach? (Arystoteles) > rodzaje to to kategorie
Wszystko to, co możemy powiedzieć o rzeczach winno się zmieścić w jednej z 10 wymienionych kategorii
Kategorie są nie tylko sposobami orzekania, ale także sposobami bycia i w tym ujęciu są one także podstawowymi formami ontologicznymi, w których byt istnieje
Arystotelesowska tabela kategorii:
Substancja
Ilość
Jakość
Relacja (stosunek)
Gdzie?
Kiedy?
Położenie
Posiadanie (stan)
Działanie
Doznawanie działania
Kategorie
Substancja:
Arystoteles
Ilość:
171 cm
Jakość:
filozof
Relacja (stosunek):
nauczyciel Aleksandra
Gdzie?:
Ateny
Kiedy?:
rankiem
Położenie:
stojąc
Posiadanie (stan):
spokojny
Działanie:
uczył
Doznawanie działania:
został wygnany
Kategorie
Pierwsza kategoria jest kategorią substancji, a pozostałe wyrażają przypadłości
Arystoteles rozróżnia:
Substancja pierwsza – substancja indywidualna (np. ten oto człowiek)
Substancja druga – istota substancji pierwszej (np. to, co jest wspólne wszystkim ludziom, tzn. to, co określa ludzki gatunek)
Istnieją pewne określenia, które wykraczają poza (transcendują) kategorie i nazywa się je transcendentaliami:
Byt
Jedno
Prawda
Dobro
Piękno
Kategorie jednoznacznie orzekają o rzeczach i abstrahują od różnic między swoimi desygnatami (np. jabłoń, koń i człowiek są substancjami i pod tym względem są ze sobą zgodne)
Transcendentalia nie mogą abstrahować od różnic między swoimi desygnatami i są analogiczne (np. „byt” nie pomija niczego, bo wszystko jest bytem)
Materia a forma (hilemorfizm)
Okazuje się, że substancja sama także się zmienia > występuje nie tylko zmiana przypadłościowa w substancji, lecz także zmiana substancjalna substancji (np. był czas, kiedy nas nie było, i przyjdzie czas, kiedy nas nie będzie)
Każda zmiana zakłada trwałe podłoże, które w stosunku do zmieniających się cech ma charakter potencji: przejście jednej cechy w inną musi następować na bazie identycznego podłoża
Zmiana substancjalna i przypadłościowa musi następować na bazie niezmiennego i trwałego podłoża
Co jest tym potencjalnym, niezmiennym podłożem zmiany substancjalnej?
Materia i forma
Możemy to skonstruować ontologicznie
Nie może mieć żadnych cech przypadłościowych (w sensie kategorii)
Nie ma również cechy substancjalnej
Konstrukcja ta prowadzi do pojęcia granicznego, tzn. istnienia bierno-potencjalnego podłoża, które samo z siebie jest całkowicie nieokreślone – materii (gr. hyle) (czasem zwanej materią pierwszą)
Materia (pierwsza) – ostateczne, nie określone, ale dające się określić źródło wszystkich substancji naturalnych
Substancja naturalna jako taka, jako coś rzeczywistego, jest rezultatem dwóch momentów o charakterze aktu i potencji:
Substancjalnej cechy aktu – formy substancjalnej (gr. morphe); jest to cecha materii jako substancjalnej rzeczywistości w ramach określonego gatunku; jest aktem, przez który substancja jest tym, czym jest (np. nadaje danemu bytowi ontologiczną pełnię bycia: lwem, krową, dębem itd.)
Bierno-potencjalnego podłoża, czyli materii – zasada nieokreślonej określalności; przyjmuje ona w siebie akt formy substancjalnej i pozostaje w substancji zasadą możliwego innobytu
Powyższą teorię (Arystotelesa) nazywa się teorią hilemorfizmu (hyle – materia; morphe – forma), która próbuje tłumaczyć strukturę substancji i zmianę substancjalną
Ontologiczne pojęcie materii
Spróbujmy rozjaśnić, czym jest ontologicznie pojęta materia
Trzeba przede wszystkim abstrahować od wszelkiego przyrodniczego pojęcia materii
„Materia” i „forma”, o których mówi Arystoteles stanowią dwa przeciwstawne (wzajemnie się uzupełniające) momenty, których wynikiem jest rzeczywistość
Wzięte same w sobie, nie są niczym rzeczywistym, tzn. nie są prawdziwymi bytami
Z pomocą hilemorfizmu można wyjaśnić:
Przygodność substancji naturalnej; kiedy potencja bierna materii zostanie zaktualizowana przez formę substancjalną > mamy jakąś substancję naturalną; jednak materia pozostaje w niej zasadą możliwego innobytu > substancja naturalna jest ze swej zasady taka, że może powstawać i znikać, tzn. jest przygodna (albo kontyngentna, łac. contingit – przytrafia się)
Indywidualność substancji naturalnej; forma substancjalna oznacza określoną pełnię w sensie pewnego gatunku (np. lew jako taki, dąb jako taki) i sama z siebie nie mówi nic o wielości jednostek w obrębie gatunku (o wielości lwów i dębów); kiedy materia przyjmując w siebie akt formy substancjalnej, to substancja, która w ten sposób powstaje, jest osadzona dowolnie w materii i reprezentuje formę substancjalną (gatunek) jako coś dowolnego, indywidualnego (np. konkretny lew, konkretny dąb)
Jedność i wielość; substancja naturalna jest zawsze jednością (wynika z formy substancjalnej; zawsze mamy do czynienia z jednym podmiotem) i zarazem wielością (wynika z materii pierwszej; zawsze mamy do czynienia z jakimś częściami w danym bycie)
Powstawanie przedmiotu przez połączenie materii i formy
Powstawanie przedmiotu przez połączenie materii i formy
Istota a istnienie
Ostateczną i fundamentalną ontologiczną różnicą między aktem i potencją jest różnica między istnieniem a istotą (św. Tomasz z Akwinu)
Akt istnienia jest „aktualnością wszelkich aktów” i „doskonałością wszelkich doskonałości”
Aby mogło zaistnieć to co skończone, musi istnieć jakaś zasada potencji, przeciwstawna aktowi istnienia, która musi:
Być całkowicie bierno-potencjalna, bowiem sama przez się jest ona pozbawiona jakiejkolwiek doskonałości (wszelka doskonałość pochodzi od aktu istnienia)
Mieć w sobie charakter granicy, ograniczenia
Ta zasada jest nazywana istotą
Istota jest tu rozumiana inaczej niż wcześniej (nie jako pozytywna pełnia sensu jakiejś substancji; np. istota człowieka), ale jako pewna negatywność, która przyjmuje w siebie akt istnienia i ogranicza go
System istot, które przyjmują w siebie i ograniczają akt istnienia, różnicuje go na mnogość skończonych bytów tworzących rzeczywistość
Każda substancja jest jednością aktu istnienia i istoty – charakter jedności aktu i potencji
Różnica między istnieniem i istotą tłumaczy, dlaczego to, co istnieje jest z zasady skończone (tylko czysty akt istnienia – istnienie Boga – jest nieskończone); na każdą substancję (poza Absolutem; w tym przypadku akt istnienia = istocie) składa się z akt istnienie i istota
System różnic
Zestawmy trzy różnice mające charakter między aktem a potencją (istnienie-istota; forma-materia; przypadłość-substancja), by uzyskać pewien przegląd:
Akt istnienia jest w systemie istot przyjmowany i ograniczany
Ograniczenie w istocie następuje tak, że akt istnienia wstępuje w różnicę między formą a materią i w ten sposób zostaje określony jako naturalna, materialna substancja
Forma i materia rozkładają się następnie w substancji naturalnej na właściwości, a więc te przypadłości, które wynikają z substancji jako takiej
Z wzajemnych oddziaływań różnych substancji wynikają przypadłości przypadkowe, w których trwałe określenie konkretnej substancji, bytu właściwego, znajduje swoje sfinalizowanie
Wynikiem jest substancja naturalna w swojej pełnej konkretności
System różnic ontologicznych
Przyczynowość ontologiczna
Zasada przyczynowości (wybrane sformułowania):
„Wszystko, co się staje, staje się w sposób konieczny z jakiejś przyczyny” (Platon)
„Nic nie dzieje się bez przyczyny” (św. Augustyn)
„Wszystkie zmiany dokonują się na zasadzie powiązania przyczyny i skutku” (I. Kant)
Z filozoficznego punktu widzenia jest interesująca, ponieważ:
Pod względem ontologicznym: chodzi o to, aby zasadę przyczynowości rozumieć jako zasadę istnienia (na tym aspekcie się skupimy)
Pod względem transcendentalnym (filozofia podmiotu): chodzi o to, aby tę zasadę rozumieć jako transcendentalną zasadę poznania (omówimy to nieco później)
Pod względem teoretyczno-naukowym: chodzi o to, aby tę zasadę rozumieć jako zasadę badań w dziedzinie nauk szczegółowych (też omówimy to nieco później)
Arystotelesowska teoria przyczyn
Arystotelesowska teoria przyczyn
Przyczyną jakiegoś bytu jest najpierw to, co go konstytuuje (przyczyna wewnętrzna):
W odniesieniu np. do domu będzie to z jednej strony odpowiadająca projektowi budowlanemu forma, a z drugiej strony materiał budowlany, a więc materia, z której dom się składa
Byt ma też przyczyny zewnętrzne
Cel – to, po co dany byt istnieje; daje motyw do powstania bytu, mobilizuje przyczyny sprawcze
Np. celem domu jest mieszkanie w nim i w tym celu domy się buduje
Filozofia pyta o przyczyny ostateczne
Ostateczną przyczyną formalną jest forma substancjalna, przez którą dany byt należy do swego gatunku
Ostateczną przyczyną materialną jest materia pierwsza jako ostateczne „z czego”
Pytanie o ostateczną przyczynę sprawczą i ostateczny cel bytu (ostateczne przyczyny zewnętrzne) kieruje filozofię ku problematyce filozoficznej teologii
Rozumowanie: Każdy byt jest od strony swej formy substancjalnej nastawiony na jakiś cel; ponieważ to, co istnieje, jest uporządkowanym wszechświatem, a nie chaosem, musi istnieć pewien porządek celów, a tym samym pewien cel ostateczny (problem teleologii; gr. telos – cel)
Pytanie o pierwszą przyczynę sprawczą wynikało bezpośrednio z analizy relacji zachodzących między aktem a potencją
Przyczynowość a teoria aktu i potencji
Każda zmiana jest przejściem od potencji do aktu, a to, co się zmienia, nie może być jednocześnie jednym i drugim, więc musi ono otrzymać akt od czegoś innego, co samo jest w akcie
Szklanka nie może być jednocześnie aktualnie i potencjalnie pełna; jest albo aktualnie pełna i potencjalnie próżna, albo aktualnie próżna i potencjalnie pełna
Nic nie porusza się samo; cokolwiek się porusza, jest poruszane przez coś innego
To „coś innego” jest przyczyną sprawczą
Mając na uwadze trzy omówione różnice między aktem i potencją, można mówić o trzech różnych płaszczyznach sensu przyczynowości ontologicznej:
Substancja-przypadłość; chodzi o przyczynowość w przestrzeni zmiany przypadłościowej
Materia-forma; również każda zmiana substancjalna (powstawanie i przemijanie) stoi pod znakiem przyczynowości
Istota-istnienie; aktualizacja istoty przez istnienie nie da się wytłumaczyć od strony istoty; wszystko, co skończone, skoro jest skończone, jest czymś spowodowane
Niezwykle ważna konsekwencja: nic nie jest wystarczającą przyczyną dla skutku, który jest doskonalszy niż to coś
Przyczyna tłumaczy skutek tylko o tyle, o ile doskonałość skutku nie przewyższa doskonałości przyczyny; żadna przyczyna nie może udzielić więcej aktualności niż ma jej ona sama
Teoretyczno-naukowe pojęcie przyczynowości jest słabsze od klasycznego pojęcia ontologicznego, wynikającego z teorii aktu i potencji
Oba pojęcia należy ściśle rozdzielać
Pojęcie teoretyczno-naukowe jest nastawione wyłącznie na praktykę nauk szczegółowych
Ontologiczna teoria przyczynowości ma inny sens
Podsumowanie – akt i potencja
Wszystko, co rzeczywiste, jest wynikiem dwóch momentów: momentu aktualności, czyli aktu, i momentu możności, czyli potencji
Dialektycznym nazywamy jakiś stan rzeczy wtedy, jeśli coś może zostać pojęte tylko jako wynik dwóch przeciwstawnych, odniesionych wzajemnie do siebie momentów
W zmianie przypadłościowej ukazuje się różnica między przypadłością a substancją mająca charakter różnicy między aktem a potencją
Przypadłości są cechami substancji, które mogą się zmieniać, podczas gdy substancja pozostaje niezmieniona; substancja jawi się w swoich przypadłościach
Kategorie są najwyższymi rodzajami predykatów, jakie możemy orzekać o bytach; każdy predykat należy do jednej z kategorii
W zmianie substancjalnej (powstawaniu i przemijaniu) ukazuje się różnica między formą a materią mająca charakter różnicy między aktem a potencją
Substancja naturalna jest wynikiem formy i materii
Materia pierwsza jako bierno-potencjalna zasada nieokreślonej określalności stanowi podstawę przygodności, indywidualności oraz jednościowo-wielościowego charakteru substancji naturalnej
Różnica między istnieniem a istotą mająca charakter różnicy między aktem a potencją wykazuje najbardziej fundamentalną strukturę ontologiczną i tłumaczy tym samym skończoność bytu jako należącą do jego istoty (św. Tomasz z Akwinu)
Ontologiczne pojęcie przyczynowości wynika z teorii aktu i potencji; nic nie może jednocześnie i pod tym samym względem być w akcie i potencji, zatem nie może też być przyczyną siebie samego
Każda zmiana przypadłościowa, każda zmiana substancjalna i w ogóle wszelki byt skończony wymagają wystarczającej przyczyny
Transcendentalia
Jedno
Prawda
Dobro
Problem zła
Piękno
Transcendentalia
Transcendentalia (łac. transcendere – przekraczać) są to predykaty, które wykraczają poza kategorie
Wykraczają poza każdy rodzaj określonej przedmiotowości
Nie są jednoznaczne, ale wieloznaczne, ponieważ mają tyle znaczeń ile jest kategorii
Określają pierwotnie substancją, a wtórnie (tzn. z perspektywy substancji i ze względu na nią) kategorie przypadłościowe
Najważniejsze transcendentalium „byt” – wykracza poza każdą kategorię i każdy określony zakres przedmiotów (odnosi się do wszystkiego, co istnieje)
Inne transcendentalia nazywa się właściwościami bytu, ponieważ zawsze i w sposób konieczny wynikają z bytu i są dane z bytem: jedno, prawda, dobro i piękno (główne transcendentalia)
Zasada zamienności transcendentaliów:
Wszelki byt jest jedno
Byt i jedno są zamienne
Jedno
Każdy byt jest jednością
Szczególnie widać to na przykładzie substancji ożywionej (każda istota żywa stanowi jeden podmiot)
Również to, co ma charakter przypadłościowy, o tyle jest bytem, i ile (z perspektywy substancji i ze względu na nią) jest jednolite; jedność przypadłościowa jest słabsza niż substancjalna (np. jedność jako liczba, jedność wynikająca z pewnych relacji: małżeństwo, rodzina)
Od jedności o znaczeniu ontologicznym (substancjalnych i przypadłościowych) odróżniamy jedności sztuczne (np. komputer, książki, parlamenty, fundusze, malowidła – byty nie-właściwe), których podstawa jedności nie leży w nich samych, lecz w teoretycznej, praktycznej, technicznej i artystycznej kreatywności człowieka
W ostatniej instancji podstawą wszelkiej jedności konkretnego bytu jest akt istnienia
Dany byt o tyle bardziej i o tyle pełniej jest jednością, im bardziej przysługuje mu istnienie (np. u zwierząt możliwa jest pełniejsza jedność niż u roślin, a u człowieka występuje zupełnie nowy, wyższy rodzaj jedności i indywidualności)
Prawda
Nazywając byt prawdziwym, myślimy go w relacji do podmiotu poznania (prawdziwe = łac. intelligibile – poznawalne)
Oznacza to, że istnienie jest takie, że daje się odkrywać
Byt jest poznawalny; poznawalne są przede wszystkim jawiące się cechy przypadłościowe, po których można odróżnić przypadkowe cechy od właściwości
Na właściwości rozkłada się sama substancja, tzn. „ukazuje się” w nich
Poznawalność bytu ma swoją ostateczną podstawę w jego istnieniu
Im silniejsze istnienie ma byt, tym bardziej sam przez się jest poznawalny
Np. nie mamy trudności w rozpoznawaniu wysoko rozwiniętych istot żywych jako substancji; trudności pojawiają się natomiast tam, gdzie chodzi o określenie substancjalności w świecie nieorganicznym
To, co rozpoznawalne samo przez się, nie jest zwyczajnie proporcjonalne do tego, co poznawalne dla nas (np. Absolut jako czyste istnienie ma doskonałe poznanie samego siebie, ale my już nie poznajemy Go w taki sposób)
To, co indywidualne jako takie, jest niewypowiedzialne
Np. Piotra mogę określić za pomocą wielu cech i w ten sposób go mogę scharakteryzować. Jednak jego indywidualność jest czymś zupełnie innym niż suma jego cech. Indywidualność Piotra jawi się wprawdzie w pewnym sensie w sposób zmysłowo-naoczny, ale jako taka nie daje się pojąć
Dobro
W sensie ontologicznym (inne znaczenie niż moralne czy też praktyczna przydatność) dobro znaczy tyle, co doskonałość
Skoro istnienie jest „doskonałością wszelkich doskonałości”, to każdy byt, ponieważ istnieje, ma w sobie pewien stopień doskonałości
Stopień doskonałości zależy przede wszystkim od formy substancjalnej i od przypadłościowej określoności bytu
Jodła jest ontologicznie doskonalsza niż kamień, a człowiek doskonalszy niż zwierzę
Z ontologicznego punktu widzenia komary, szczury i korniki są doskonalsze i w tym sensie lepsze niż złoto całego świata i niż wszelkie istoty żywe ze świata roślin
Wszelka doskonałość i dobroć, wszelkie nadawanie czemuś sensu i wszelkie cele zmierzają ostatecznie do jednego: aby być więcej (problem związku między dobrem ontologicznym i moralnym będzie omówiony później)
Problem zła
Bez wątpienia istnieje też niedoskonałość, czyli zło
Ontologia klasyczna odpowiada: właściwie zła nie ma, ponieważ to, co jest, jest dobre i doskonałe
Niedoskonałość, zło (łac. malum) jest w gruncie rzeczy brakiem istnienia, nieobecnością istnienia, które właściwie (w sensie formy substancjalnej) powinno być, ale go nie ma
Zło nazywamy także prywacją (łac. privatio – pozbawienie czegoś), czyli ograniczeniem, brakiem tego, co powinno być, bo forma substancjalna czego tego wymaga
Np. ślepota jest nieistnieniem w organie tego, co jeśli jest, jest dobre (wzroku)
Zło można by porównać z dziurą, która jest przecież niczym i staje się tym większa, im mniej czegoś jest
Piękno
Byt jest ontologicznie (inne znaczenie niż estetyczne) piękny, ponieważ jego zjawisko, jego wygląd wyraża w doskonały sposób jego istotę, jego formę substancjalną
Każdy byt (substancja naturalna) istnieje tak, że jego istnienie wyraża się w zjawisku, tzn. można go obejrzeć, usłyszeć itd., i w tym znaczeniu jest piękny
Brzydota jest prywacją, czyli brakiem istnienia czegoś w bycie
Piękno zależy od mocy istnienia bytu
Przyroda
Nauki przyrodnicze a filozofia przyrody
Drzewo Porfiriusza
Ciało
Przestrzeń
Czas
Przyroda nieorganiczna
Przyroda
Przedmiotem klasycznej filozofii przyrody są dwa wielkie tematy:
Wskazanie najogólniejszych rodzajów bytów naturalnych i ich różnic; chodzi o różnicę między przyrodą nieożywioną a ożywioną oraz w obrębie tej drugiej i rozróżnienie „stopni” życia
Pytanie o całość rzeczywistości materialne; filozofię przyrody nazywa się też kosmologią
Nauki przyrodnicze a filozofia przyrody
Nauki przyrodnicze:
Tematycznie zredukowane i metodycznie abstrakcyjne
Empiryczne; opracowują modele, które mają spełniać dwa zadania:
Tłumaczyć w możliwie prosty sposób obserwacje z określonego zakresu
Umożliwić prognozy w obrębie tego zakresu
Pytanie, jak te modele mają się do samej przyrody, nauk przyrodniczych już nie interesuje
Filozofia przyrody pyta:
O ontologiczne warunki naszej empirycznej wiedzy o przyrodzie
O istotne cechy bytu, który stanowi podłoże doświadczenia
Nauki przyrodnicze i filozofia przyrody wychodzą z tego samego źródła: z powszedniego doświadczenia
Badania przyrodnicze są dla filozofii przyrody ważne i pod wieloma względami płodne, gdyż poszerzają i precyzują naszą bazę doświadczalną, tzn. pobudzają do refleksji filozoficznej
Bez krytycznej refleksji filozoficznej zachodzi niebezpieczeństwo naiwnej wiary we wszechmoc nauki i ślepego optymizmu w ocenie tego, co jest postępem
Drzewo Porfiriusza
Porfiriusz, filozof neoplatoński (234-305)
Każdy jednostkowy byt naturalny należy z racji swej formy substancjalnej do pewnego gatunku, tzn. reprezentuje jednostkowo swój gatunek
Gatunek jest ostatnią, niepodzielną istotowością bytu naturalnego
Drzewo Porfiriusza ukazuje program filozofii przyrody:
Wychodzimy od tego, co jest wspólne wszystkim bytom naturalnym – od rodzaju ciało (wskazujemy na właściwości ciała)
Mówimy, czym ciała ożywione różnią się od nieożywionych (wskazujemy na to, czym jest istota żywa)
Określamy, czym różni się życie zmysłowe od nie-zmysłowego
W końcu czym jest życie rozumne (człowiek; będzie to omówione oddzielnie)
Filozofia przyrody podaje jedynie różnice istotowe i wyznacza w ten sposób kryteria rozróżnienia
Drzewo Porfiriusza
Ciało
Każdy byt naturalny jest ciałem
Kiedy pytamy o właściwości ciała, to wymienia się trzy określenia:
Rozciągłość (ciała są podzielne i graniczą ze sobą)
Ruch (ciała są ruchome; ich rozciągłość się zmienia)
Aktywność (ciała w określony sposób działają i reagują na działanie; ukazuje się w tym ich jedność jakościowa o specyfice gatunkowej; gdyby były tylko rozciągłe i ruchome, to ginęłyby w tzw. kontinuum Leibniza, o którym już była mowa)
Przestrzeń
Najczęściej wyobrażamy sobie przestrzeń jako pudełko, w którym umieszczone są poszczególne rzeczy
Wyobrażenie przestrzeni-pudełka jako miejsca pomieszczenia ciał fizycznych prowadzi do następującej aporii (trudności; wskazał na to m.in. A. Einstein):
Przestrzeń-pudełko staje się rzeczą rozciągłą, a więc ciałem, w którym znajdują się ciała; ciało jest wtedy w przestrzeni tak, jak kapelusz w pudle; różnica miedzy ciałem a przestrzenią nie zostaje wytłumaczona; dochodzimy raczej do wyobrażenia niezwykle znikomego ciała, będącego pudełkiem przestrzenią
Dla zrozumienia, czym jest przestrzeń, lepiej jest wykorzystać kategorię miejsca (gdzie?)
Przestrzeń jawi się dzięki temu jako współrozciągłość miejsc; poza ciałami jest ona niczym, tzn. nie jest żadnym ciałem będącym pudełkiem-przestrzenią, mającym jakieś właściwości
Tym samym zburzone zostaje wyobrażenie próżni jako czegoś
Wszechświat jest do pomyślenia tylko jako kontinuum współrozciągłych ciał
Czy to kontinuum jest skończone, czy też nieskończone?
Arystoteles rozwiązuje ten problem, stosując do wszechświata matematyczny model ciągu liczbowego
Ponieważ nie może być liczby aktualnie nieskończonej, przeto kontinuum współrozciągłych ciał nie może być nieskończone
Wniosek: wszechświat jest skończony
Czy poza wszechświatem nie ma próżnej przestrzeni jako miejsca wszechświata? > Nie!!!
Mówić o miejscu skończonego wszechświata jest niedorzecznością; jest on skończony, ale nie ma granicy
Istnieją też tradycje, które inaczej ten problem rozwiązują:
Platońska, która mówi o możliwości istnienia czegoś aktualnie nieskończonego
Kant widzi między skończonością i nieskończonością wszechświata niemożliwą do teoretycznego rozwiązania antynomię
Trzeba pamiętać, że problem skończoności lub nieskończoności wszechświata jest empirycznie nie do rozwiązania; empiria naukowa sama zależy od zakładanej konstrukcji modelowej
Czas
O ile w problematyce przestrzeni chodzi w pierwszym rzędzie o aspekt rozciągłości bytu materialnego, o tyle w problematyce czasu chodzi o aspekt ruchu
Oba aspekty pozostają ze sobą w ścisłym związku > współrociągłość ciał jest zmienna, tzn. ciała się ruszają
Wg Arystotelesa czas jest liczbą ruchu w sensie tego, co było wcześniej, i tego, co nastąpi później
Bez ruchu nie ma czasu
Ruch jest materialnym aspektem czasu
Do materialnego aspektu musi dojść formalny, ponieważ popada się w aporie (np.: czas jest czymś podzielnym – są części przyszłe i przeszłe, ale żadna z nich nie trwa, bo nie ma miejsca na teraźniejszość)
Bez podmiotu nie ma czasu
Czas jest pojęty od strony „uczasawiającego” podmiotu, tzn. jest oglądanym stawaniem się
Pusty czas jest równie niemożliwy, jak pusta przestrzeń, tzn. bez dynamiki zmiany, opartej na trwaniu substancji materialnych, nie ma czasu
Nie ma czasu, dopóki nie ma ciał albo kiedy już nie ma ciał
Nie ma czasu przed albo po czasie (Św. Augustyn na pytanie, co czynił Bóg, zanim uczynił niebo i ziemię, odpowiada ironicznie, że tworzył wtedy czeluści piekielne dla tych, co stawiają takie niedorzeczne pytania)
Problem skończoności czy nieskończoności dynamiki czasu wydaje się filozoficznie równie niemożliwy do rozstrzygnięcia, jak problem skończoności czy nieskończoności przestrzeni
Zawsze popada się w jednostronność konstrukcji modelu matematycznego
Dyscypliny naukowe posługują się modelem czasu opartym na układzie współrzędnych z punktem zerowym, co pozwala im mierzyć dokładnie odległości, siły jako impulsy ruchu i prędkości
Czas i ruch stają się czymś identycznym; Widać to na przykładzie zegarka mechanicznego, gdzie sekundy, minuty i godziny są odmierzane przy pomocy ruchu wskazówek
Przyroda nieorganiczna
Pytanie: co w sferze nieorganicznej jest substancją w sensie ontologicznym?
Wydaje się, że na pytanie to filozofia nie jest w stanie odpowiedzieć
Jedność, poznawalność i doskonałość jest udziałem bytu tym bardziej, im większą ma on moc istnienia
Przyroda nieorganiczna odznacza się najmniejszym stopniem jedności, jest najmniej poznawalna i doskonała
Chcąc odpowiedzieć na te pytanie jesteśmy zdani na modele przyrodoznawcze
Dwa podstawowe kierunki, jakie uformowały się w tradycji filozofii przyrody:
Tradycja platońska:
Substancjalność w przyrodzie nieorganicznej jest substancjalnością atomów elementarnych (np. żywiołów, atomów, pierwiastków itd.)
Tradycja arystotelesowska:
Substancjalności w przyrodzie nieorganicznej szuka się w obszernych, mniej lub bardziej jednorodnych całościach (np. woda, szkło, kamień przy drodze, wino w butelce)
Istota żyjąca
Ciało jako organizm
Teleologia
Istota żyjąca
Filozofia przyroda zna trzy właściwości istot żyjących:
Wymiana materii:
istota żyjąca przyswaja sobie coś (różnego od siebie) oraz wydziela;
odżywianie i oddychanie;
możemy tu mówić o zmianie substancjalnej (coś, co jest od danej istoty żyjącej różne, zostaje w tym procesie (częściowo) włączone w jej integralną część
Wzrost:
dzięki wymianie materii istota żyjąca może sama siebie budować;
w tej samobudowie podtrzymuje swoje istnienie i rozwija się;
w procesie samobudowy rozwija się też forma substancjalna (np. żołądź staje się dębem; embrion dorosłym człowiekiem);
proces ten jest ukierunkowany gatunkiem, określonym przez formę substancjalną
Rozmnażanie:
samobudowa indywidualnej istoty żywej (wymiana materii i wzrost) zmierza w procesie rozmnażania poza jednostkę, ku gatunkowi;
dojrzałość, na którą nastawiona jest samobudowa, jest zdolnością do wytwarzania istot żyjących tego samego gatunku w zmianie substancjalnej;
rozmnażanie ukazuje się jako cel jednostki
Ciało jako organizm
Ciało żywe jest w wyższym sensie prawdziwą jednością niż przyroda nieorganiczna
Wymiana materii, wzrost i rozmnażanie wymagają istnienia ciała o strukturze organicznej
Części takiego ciała są organami (gr. organon – narzędzie), tzn. pełnią w całości ciała pewną funkcję
Ogólne współdziałanie wszystkich części w budowie i rozwoju całości wyraża formuła: istnieniem istoty żyjącej jest życie
Substancjalną formę istoty żyjącej (jej „istnienie”) nazywa się „życiem”, „zasadą życia”, „duszą” (dawniej mówiono także o duszach roślin i zwierząt) czy też „entelechią”:
Organizuje ona części żywego ciała ku dobru całości
Określa naturalny proces życiowy istoty żyjącej między stawaniem się a zanikaniem (np. dzięki niej żołądź staje się dębem)
Właściwości ciała jako organizmu:
Rozciągłość otrzymuje sens postaci istoty żyjącej; podzielność – sens struktury organicznej; współrozciągłość poszczególnych ciał (przestrzeń; styczność ciał) otrzymuje nowy sens: wymiana materii, wzrost i rozmnażanie się dokonują się w pewnym środowisku życiowym (por. ekologia)
Ruch jest dokładniej określony; dynamika zmian w procesie życiowym istoty żywej dokonuje się w sposób określony przez gatunek; stawanie się ma charakter odpowiedniego sposobu rozmnażania się, a zanikanie otrzymuje znaczenie śmierci; powstaje nowy stosunek do czasu (każda istota żywa ma swoją miarę; np. muszki owocowe, rośliny jednoroczne, człowiek i żółw)
Aktywność w działaniu i reakcji otrzymuje gatunkowe znamię; stosunek do innych istot żywych przebiega zgodnie z prawami życia danego gatunku (np. konkretne wymagania niszy życiowej); dana istota żyjąca może się bardzo różnić od innych istot tego samego gatunku, znacznie bardziej niż ma to miejsce w przyrodzie nieorganicznej
Ciało jako organizm
Teleologia
„Teleologia” – gr. telos (cel); celowość; nauka o celu
Dzisiaj niezbyt chętnie mówi się o celowości przyrody, zwłaszcza w obrębie nauk przyrodniczych (jest to uwarunkowane modelem, jaki jest przyjęty; wyeliminowanie celowości w modelu nie oznacza usunięcia calu z przyrody)
Teleologia ujawnia się w entelechii istoty żyjącej:
Istota żyjąca jest ukierunkowana na czynności (akty), w których osiąga możliwy dla siebie rozwój
Rozwój ten jest celem jej stawania się
Cele ten jest jako możność (potencja) zawarty w istocie żywej od początku jej życia i jest urzeczywistniany w procesie życiowym (o ile nic się nie wydarzy)
Przyroda jawi się jako teleologicznie uporządkowana jedność (gatunki istnieją w ramach rodzajów, w które jest włączona przyroda nieorganiczna
Od takiego spostrzeżenia zaczęła się filozofia: że jest kosmos, a nie chaos, a więc że rozumność jest rzeczywista, a rzeczywistość rozumna
Animalność
Organizm animalny
Ewolucja
Animalność
Zwierzęta i ludzi nazywamy animalnymi (istoty zmysłowe), a odróżnieniu od nie-animalnych (roślin)
Zmysłowość można scharakteryzować za pomocą trzech właściwości
Poznanie zmysłowe:
Odczuwanie i postrzeganie
Świat zewnętrzny jest w istotach animalnych jakoś obecny wewnętrznie
Dążenie zmysłowe:
Znamię pożądawcze
Znamię doznawcze
Znamię afektywne
Animalia są nie tylko w świecie zewnętrznym przez poznanie (odczuwanie i postrzeganie), ale także ustosunkowują się emocjonalnie do tego zewnętrznego świata swoim czuciem, pożądaniem i dążeniem
Samoruch:
Motoryczne (łac. motus – ruch) albo kinetyczne (gr. kinesis – ruch) znamię
Poruszają się w swoich środowiskach życiowych w sposób właściwy danemu gatunkowi
Do ruchu animalia skłania poznanie świata zewnętrznego i zajęcie wobec niego pewnej postawy (sensomotoryka)
Organizm animalny
Właściwości ciała i istoty żyjącej animaliów:
Rozciągłość:
Typowa postać rośliny względem środowiska życiowego jest otwarta (otwarta forma życia); roślina otwiera się w wielości korzeni, gałęzi, liści itd. na środowisko życiowe, jest mu wydana i ugruntowana w nim
Animalia zamykają się względem środowiska życiowego w sobie samych (zamknięta forma życia) i okazują się bardziej od niego niezależne, mogą same określać swoją sensomotorykę
Przestrzenna współrozciągłość staje się dla animaliów światem postrzegania i działania
Ruch:
U roślin zmiana wypływa tylko z życia wewnętrznego istoty żyjącej (zmiana nie da się sprowadzić do mechanicznego odbierania bodźców ruchowych)
Animalia są bardziej nastawione odbieranie bodźców z zewnątrz i zmiany swojego zachowania na tej podstawie
Animalia mają pogłębiony stosunek do czasowości własnej
U animaliów jest zauważalna pamięć i procesy uczenia się; występują zachowania przezorne (animal przeżywa np. zmianę pór roku inaczej niż roślina)
Aktywność:
Działanie i reakcja na działanie jest spontaniczna (oczywiście na tyle na ile pozwala dana forma gatunkowa; por. instynkt u zwierząt)
Przemiana materii:
Sensomotoryka zmusza animalia do szukania sobie samemu pożywienia (właściwe ukształtowanie danych organizmów, np. układ pokarmowy, udoskonalenie pewnych zmysłów, instynkty)
Wzrost:
Konieczność ochrony młodych osobników
Troska o wyżywienie młodych osobników
Rozmnażanie:
Różnica płci (choć u roślin też zaczątkowo występuje) u animaliów jest organicznie i sensomotorycznie w pełni wykształcona
Płciowość prowadzi również do różnych funkcji poszczególnych płci
Ewolucja
Teoria ewolucji jest teorią empiryczną (tzn. wyjaśnia odkrycia; z faktami się nie dyskutuje; wyjaśnia „że”, być może także „jak”, ale odpowiedzi na pytanie „dlaczego” nie daje)
Już na długo przed K. Darwinem zastanawiano się nad ideą ewolucji (G.W. Leibniz, I. Kant, J.G. Herder)
Filozoficzna teleologia przyrody pojmowała różne stopnie substancji naturalnych jako konstrukcję architektoniczną, w której kolejne stopnie niższe istnieją dla kolejnych wyższych
Pod względem filozoficznym wysuwa szereg problemów:
Model ewolucji eliminuje z góry wszystkie istotne różnice między przyrodą nieożywioną a ożywioną, między życiem wegetatywnym a animalnym oraz między entelechią (zasadą życia) a duchem (intelektem)
Z punktu widzenia filozofii przyrody teoria ewolucji może wprawdzie wskazać warunki konieczne, ale nie może wskazać wystarczających warunków ku formom wyższym
Teoria ewolucji ukazuje pewne aspekty materialno-przyczynowe i sprawczo-przyczynowe, ale całkowicie eliminuje problem przyczyny formalnej i teleologii:
np. tylko na zasadzie metodycznej abstrakcyjności w pełni określonego modelu przyrodoznawczego można wywieść pochodzenie Mickiewicza od jednokomórkowca czy świata nieorganicznego
Kiedy jednak model ten zrozumiemy do końca, ukazuje się nam cała waga teleologii w ewolucji i wtedy powraca do nas zdziwienie
Próby wytłumaczenia powstawania czegoś ontologicznie doskonalszego z tego, co mniej doskonałe:
Ewolucja emergentna (K. Popper); odrzuca redukcjonizm i na serio traktuje istotową różnicę stopni tego, co rzeczywiste; hierarchię stopni tłumaczy emergencją (łac. emergere – wynurzanie się, wyłanianie się); wszechświat i ewolucja mają naturalną cechę emergencji
Teoria fulguracji (łac. fulgur – błyskawica; K. Lorenz); chodzi o nagłe pojawianie się w ramach ewolucji nowych form
Czy ewolucję od przypuszczalnego stadium początkowego aż po ukształtowany kosmos i po świat ludzkiej kultury można zadowalająco wytłumaczyć seriami przypadkowych emergencji czy fulguracji, niech pozostanie kwestią otwartą
Inną możliwością byłaby teleologia, mająca swoje źródło w mądrości Stwórcy
Podsumowanie - przyroda
Przyrodoznawstwo opracowuje modele, które mają pomagać w możliwie prostym tłumaczeniu zaobserwowanych zjawisk i umożliwiać prognozowanie
Filozofia przyrody pyta o istotne właściwości najogólniejszych rodzajów bytu naturalnego oraz całej materialnej rzeczywistości
Drzewo Porfiriusza pokazuje hierarchiczne uszeregowanie rodzajów: ciała, istoty żyjące i animalia; wypływa stąd zróżnicowanie bytów naturalnych na gatunki przyrody nieorganicznej, istot żyjących nie-zmysłowych, zwierząt i człowieka
Rozciągłość, ruch i aktywność są właściwościami ciała
Przestrzeń znajduje określenie w ciałach jako ich współrozciągłość
Ontologicznym aspektem materialnym czasu jest dynamika zmiany ciał
Aspektem formalnym czasu jest dokonywana w świadomości jego synteza
Substancjalności w przyrodzie nieorganicznej nie można wyraźnie stwierdzić drogą filozoficzną
Przemiana materii, wzrost i rozmnażanie są właściwościami istoty żyjącej
Formą substancjalną przyrody ożywionej jest entelechia (zasada życia, dusza), przez którą ciało żywe zostaje zbudowane organicznie i jest określone w swoim procesie życiowym właściwym danemu gatunkowi
Entelechia ukazuje powszechną teleologię przyrody: istnieje kosmos, a nie chaos, rzeczywistość jest rozumna
Poznanie zmysłowe, dążenie i poruszenie się są właściwościami animalności i tworzą jej sensomotorykę
Entelechia animaliów spełnia się sensomotorycznie; w skutek tego w animaliach następuje dookreślenie właściwości ciała i istoty żyjącej
Teoria ewolucji jest teorią rozwoju gatunków w ramach filogenezy
Z filozoficznego punktu widzenia powstaje pytanie, o ile wyższe pod względem ontologicznym nowe formy ewolucji można zadowalająco tłumaczyć poprzedzającymi je formami niższymi