Izabela Kubiś
Przestrzeń.
Chyba każdy intuicyjnie potrafi określić, co to jest przestrzeń, lecz większość z nas będzie mieć problemy z utworzeniem definicji zbliżonej do tych, które stosuje obecna nauka. Oczywiście jest to zupełnie normalne, ponieważ trudno określić coś, co jest czystą abstrakcją, coś, co każdy w inny sposób rozumie, odczuwa i z czego inaczej korzysta. Nawet w pracach naukowych trudno znaleźć konkretną, jasną i zrozumiałą definicje przestrzeni.
Według Yi Fu-Tuana, chińskiego geografa wykładającego na amerykańskich uniwersytetach przestrzeń jest, w odróżnieniu od miejsca, bardziej bezosobowa, raczej publiczna, dostępna dla każdego, kto ma powody, aby się do niej dostać lub w niej przebywać. Właśnie Yi Fu-Tuan jest klasykiem teorii przestrzeni. Uważa on przestrzeń za termin abstrakcyjny, na który składa się szereg innych pojęć. Zauważył on, że ludzie
w różnych kulturach, różnie organizują sobie tą przestrzeń, różnie ją dzielą, wartościują
i różnie ją mierzą. Teoria dowodzi jednak, że pomimo wyżej wymienionych różnic, istnieją znaczące podobieństwa, które wynikają z tego, że człowiek jest miarą wszystkich rzeczy. Oznacza to, iż szukając podstawowych zasad organizacji przestrzennej przekonamy się, że wynikają one z dwóch rodzajów faktów: z postawy i struktury ludzkiego ciała, oraz relacji (bliskich czy dalekich) pomiędzy ludzkimi istotami.
Z intymnego doświadczenia własnego ciała oraz innych ludzi człowiek organizuje przestrzeń w ten sposób, by odpowiadała jego biologicznym potrzebom i społecznym stosunkom. Uwidacznia to różnicę pomiędzy człowiekiem a zwierzętami. Różnica ta wynika w dużej mierze z naszej budowy, która pozwala nam poruszać się bez większych problemów w pozycji pionowej, ale również z mentalności człowieka, który zawsze chce mieć wszystko pod kontrolą, chce czuć się bezpiecznie, a co za tym idzie - źle czuje się w sytuacjach niepewności. Człowiek wyprostowany jest gotów do działania. Przestrzeń otwiera się przed nim i natychmiast ulega zróżnicowaniu według osi przód- tył, prawo-lewo, w zgodzie ze strukturą ciała. Pion-poziom, góra-dół i prawo-lewo to pozycje koordynaty ciała, które przenosi się na przestrzeń. W głębokim śnie człowiek nadal ulega wpływom otoczenia, ale traci swój świat. Staje się ciałem zajmującym przestrzeń.
Przestrzeń to otaczający nas świat. Każdy go sobie kreuje, ponieważ nic nie może stać się samo, wszystko musi być ukierunkowane, znajdować się w jakimś porządku. Człowiek jest skłonny do tego, by wszystko sobie objaśniać, tłumaczyć, oswajać. Tak samo jest
z przestrzenią. Otaczający nas świat tłumaczymy sobie na wiele sposobów, a duży wpływ na to wyjaśnienie ma religia. Tak samo jest w przypadku przestrzeni, która jest inaczej kształtowana przez ludzi religijnych. Dla człowieka religijnego przestrzeń nie jest jednorodna - są w niej rozdarcia, pęknięcia, są fragmenty przestrzeni jakościowo różne od innych. Jest więc obszar święty, a więc mocny, ważny i są inne obszary, nie uświęcone, a więc pozbawione struktury i konsystencji, jednym słowem amorficzne. Natomiast dla człowieka świeckiego przestrzeń nie posiada zróżnicowanego charakteru - może zaczynać się, kończyć w dowolnie wybranym miejscu, jest ona bardziej uniwersalna, a co za tym idzie, łatwiejsza do opanowania. Przez swoje podejście do przestrzeni człowiek religijny staje się w większym stopniu, od człowieka świeckiego, przywiązany do miejsca, a co za tym idzie trudniej mu podbijać nową przestrzeń tzw. obszar przygody. razem z rozwojem społeczeństwa, stajemy się coraz bardziej mobilni, coraz bardziej wykształceni i jednocześnie coraz mniej religijni.
Z pewnością jest to wpływ naszego stosunku do niektórych wydarzeń, czy też rzeczy, których do tej pory nie byliśmy sobie w stanie wytłumaczyć w inny sposób, niż za pomocą wierzeń
i religii.
Wraz z postępem bardziej skłaniamy się do wytłumaczeń racjonalnych, a tłumaczenia metafizyczne odchodzą w cień. Obecnie stajemy się coraz mniej przywiązani do miejsca, a co za tym idzie w większym stopniu, niż nasi przodkowie podbijamy przestrzeń, eksplorujemy, bądź to w celach komercyjnych, bądź dla przyjemności i zaspokojenia swej ciekawości ogarniamy cały glob i nie tylko. Stajemy się coraz bardziej elastyczni, nasze aspiracje wzrastają, a wraz z tym istnieje potrzeba angażowania w różne sprawy coraz większej przestrzeni, która to zaczyna stawać się miejscem. Jednak gdy jej eksploracja będzie postępować nadal w takim tempie to niedługo nie będzie już przestrzeni, na której nie będzie znamion działań człowieka.