JAJKA PRZEPIÓRCZE

No i znalazłam. Dla zainteresowanych:

- na miękko: 1-1,5 min
- na twardo: 3-4 min

1 kurze = 3-4 przepiórcze.

Tam, gdzie w przepisie jest, że trzeba ubić pianę z białka, to należy wziąć więcej przepiórczych, bo one maja bardzo mało białka i dużo żółtka.

Rozbijać najlepiej nożem, bo pod skorupką mają twardą błonę i nożem najłatwiej ją przeciąć.

Często zdarzają się nieświeże (jeśli np. z marketu) dlatego zaleca się rozbijać najpierw do małej miseczki, a potem - po upewnieniu się, że świeże - wrzucać do np. ciasta.
A zanim da się dziecko, to wąchać.

Świeże jajeczka można trzymać w lodówce do 30 dni, potem już mieć na nie większe baczenie.


P.S. Kilka przepisów na potrawy bez jajek kurzych można znaleźć tutaj, choć podejrzewam, że sporo takich jest w sieci. Ale teraz nie szukam. Jeśli ktoś znajdzie, to ja się usmiecham o linki