SUWALSZCZYZNA
Gwary Suwalszczyzny zaliczane są z pewnymi zastrzeżeniami do szeroko rozumianego dialektu mazowieckiego. Mają zarówno cechy typowo mazowieckie, jak i - zwłaszcza w części wschodniej - północnokresowe. Wiele cech łączy je bliżej z gwarami Podlasia, stąd też w dialektologii wyróżnia się gwary podlasko-suwalskie. Gwary suwalskie zajmują północno-wschodni kraniec Polski - Suwalszczyznę z głównymi miastami - Suwałki, Augustów i Sejny.
Zgodnie z podstawowymi cechami dialektu mazowieckiego gwary suwalskie cechuje:
fonetyka międzywyrazowa nieudźwięczniająca, np. szet jaki , jusz albo skołe , jus uwolnili jego = szedł jaki, już albo szkołę, już uwolnili jego;
mazurzenie w części zachodniej i środkowej, np. sieckarniów , skodziło , zonaty , kazdemu , stojacek, cesali, najstarsemu = sieczkarni, szkodziło, żonaty, każdemu, stojaczek, czesali, najstarszemu. Nie znają mazurzenia tylko gwary wschodniosuwalskie w okolicach Sejn (tzw. sejneńskie).
Ze względu na mazurzenie lub jego brak gwary suwalskie dzielą się na dwa zespoły:
1) mazurzące gwary suwalskie (zachodnio- i środkowosuwalskie), które charakteryzuje mazurzenie (cz, ż, sz, dż > c, z, s, dz);
2) niemazurzące gwary suwalskie (wschodniosuwalskie), które rozróżniają spółgłoski cz, ż, sz, dż oraz c, z, s, dz.
Z unikaniem mazurzenia, zwłaszcza na styku gwar mazurzących i niemazurzących, wiąże się szadzenie, czyli formy hiperpoprawne, np. nażywali , ża niego żapłacił , na naucze , opłaczające , faszola , szchowali. Na miejscu spółgłoski dziąsłowej sz może się pojawić ś (tzw. siakanie), np. siosom = szosą, śnurecek = sznureczek, straśnie = strasznie.
Samogłoski pochylone w mazurzących gwarach suwalskich występują tylko resztkowo. Zasadniczo gwary te nie znają a pochylonego, na jego miejscu występuje a jasne, e pochylone także utrzymuje się w niewielu pozycjach, np. nie wiycie = nie wiecie, zwłaszcza przed spółgłoskami półotwartymi, np. dareymnie , w siedeymnastym = daremnie, siedemnastym.
Samogłoska pochylona o, która w języku ogólnym, utożsamiła się w wymowie z u (ale pozostała litera ó), w gwarach suwalskich często jest wymawiana jako o jasne, por. np. znow , ługor , swoj , spodnicki , ściołka = znów, ugór, swój, spódniczki, ściółka, zwłaszcza prawie regularnie w końcówce -ów: zesytow , gruntow , łowcow , parnikow , ściankow = zeszytów, gruntów, owców (tj. owiec), parników, ścianków (tj. ścianek). W niektórych wyrazach pojawia się natomiast nietypowe ó, np. mórgi , cóś , łosóbnie , sóbote , wójsko = morgi, coś, osobno, sobotę, wojsko. Podobne wyrównania w zakresie oboczności o - u (ó) (bo ługor - ługora) charakterystyczne są szczególnie dla polszczyzny północnokresowej.
W wymowie samogłosek nosowych typowy jest zanik nosowości samogłoski tylnej ą w wygłosie, np. zasiewajo , użytkujo , tako sprawo , wyganiajo , wysuszo = zasiewają, użytkują, taką sprawą, wyganiają, wysuszą, oraz rozłożona wymowa samogłosek nosowych przed spółgłoskami szczelinowymi, np. za gynsia , zawionzuje, uwionzany = z gęsi, zawiązuje, uwiązany. Te cechy wiążą gwary suwalskie z północnokresowymi (i z podlaskimi).
Mazurzące gwary suwalskie mają szereg cech typowo mazowieckich, których na ogół brak już w suwalskich gwarach niemazurzących.
Z zakresu wymowy (fonetyki) do zjawisk typowo mazowieckich, niekiedy jeszcze mających szerszy zasięg północnopolski, należy m.in.:
przejście nagłosowego ja- > je-, por. jerzynne , jerzyna , jek , jekby , jekości = jarzynne (tzn. jare), jarzyna, jak, jakby, jakoś; i śródgłosowego -ar- > -er-, np. sie uperłam = uparłam się;
północnopolski brak e ruchomego w regionach o przewadze osadnictwa polskiego, np. cegł , jeden zenc = cegieł, jeden żeniec, także w nazwach miejscowych, np. z Jegliniśk , do Prudzisk , do Chodork ; i brak kontrakcji w formach czasowników stojał , bojał sie = stał, bał się;
brak przegłosu dawnego ě > a po spółgłoskach wargowych: spletane = splatane;
miękkie k', g' przed ę (odnosowionym), np. kartkie , śmietankie , akurszy/irkie , gięsi , przez drogie = kartkę, śmietankę, akuszerkę, gęsi, przez drogę oraz ; miękkie ch' w grupach che, chy: chiba , duchi , do Lichienia = chyba, duchy, do Lichenia;
sporadyczne przykłady stwardnienia w' w grupie św': śwęconki = swięconki.
W morfologii i składni cechy wspólne z Mazowszem i szerzej z Polską północną, to:
końcówka -oju w celowniku liczby pojedynczej rzeczowników męskich.: ziencioju = zięciu;
w odmianie zaimków, przymiotników i imiesłowów końcówka -em w N. i Msc. lp., np. na tem jednem ogrodzie , na kazdem jenem węgle , po tem wszystkiem = na tym jednym, na każdym jednym, po tym wszystkim, oraz -ech w D. i Msc. lmn., np. jech = ich: tech domowych , w tech rosochach = tych domowyh, w tych;
formy 1. os. lm. czasu ter. i prostego przyszłego z końcówką -m: nasypiem , idziem , zajedziem , postawim = nasypiemy, idziemy, zajedziemy, postawimy, oraz 1. os. lm. czasu przeszłego: jeździlim , chodzilim , zrobilim , nasypalim = jeździliśmy, chodziliśmy, zrobiliśmy, nasypaliśmy;
północnopolskie formy 3. os. lmn. czasu przeszłego na -eli zamiast ogp. -ali: sieli lny , sie pośmieli = siali, pośmiali się;
produktywność przyrostka -ak: wieprzaka , gęsiaki , dzieciaka , drożdżaki `placki drożdżowe';
północnopolskie i kresowe zakłócenia w kategorii rodzaju, polegające m.in. na upowszechnieniu form na -li niezależnie od rodzaju łączącego się z nimi rzeczownika (przydawka w takim połączeniu występuje w rodzaju niemęskoosobowym), czyli brak związku zgody: dobre rowery byli , takie byli warkocy , dziewczyny byli , muzykanty takie rogowskie grali , te syny byli żonate , uoni młodsze byli i umarli , gospodarki byli .
Nie zostały natomiast poświadczone takie cechy mazowieckie, jak przejście nagłosowego ra- > re-, wymiana ń > m' (typ misko = nisko), końcówka -amy w narzędniku lmn. rzeczowników, czy -ta w 2 os. lmn. trybu rozkazującego; które to cechy są często wymieniane w pracach poświęconych gwarom suwalskim.
Równie istotne są związki gwary suwalskiej z Kresami północnymi (polszczyzną północnokresową). Znacznie więcej cech wspólnych z językiem Kresów jest w gwarach niemazurzących (wschodnich), czyli sejneńskich, niż w mazurzących (zachodnich i środkowych). Wiąże się to nie tylko z bliższym sąsiedztwem z gwarami litewskimi i białoruskimi, lecz także z charakterem osadnictwa na tych ziemiach.
W zakresie wymowy można wskazać m.in. na następujące zjawiska:
nietypowy akcent w formach czasowników zwrotnych z się, które są wymawiane razem jako jeden wyraz i w związku z tym akcent pada na ostatnią sylabę czasownika, np. mordowal|i sie , budowal|i sie , zapal|uł sie , pal|i sie = mordowali się, budowali się, zapalił się, pali się;
przedniojęzykowo-zębowe ł: łąki sie młóciło , nie byłoby tego kabłyncka , bydło , cała była , pasował łubin ; oraz dźwięczne h, np. hodowali (tu zaznaczone pogrubieniem);
rzadko miękkie l w inne pozycji niż przed i: stulietnia , chliewa , polietki , bilietu , chlieby = stuletnia, chlewa, poletka, biletu, chleby;
spółgłoskę r zamiast rz (pod wpływem białoruskim): rozrucono , paster , odruczajo , na wierchu , do tronka = rozrzucono, pasterz, odrzucają, na wierzchu, do trzonka;
stwardnienia spółgłosek przed c, s, sz, np. tancować , panszczyzny , w koncu , = tańcować, pańszczyzny, w końcu, potańcować; oraz ich nietypowe zmiękczenia, np. ź wiosny , źbierali , źjadła , źniewazyłem , płyciaj = z wiosny, zbierali, zjadła, znieważyłem, płycej.
W morfologii (tj. we fleksji i słowotwórstwie) oraz w składni cechy wspólne z Kresami północnymi to m.in.:
upowszechnienie -i/-y w mianowniku i bierniku lmn. rzeczowników wszystkich rodzajów: ryncy (zbolejo ); (opowiadali) łojcy , dziadki ; świni (wyganiajo ); te zakonnicy , polietki = ręce; ojcowie, dziadkowie; świnie; te zakonnice, poletka;
zawsze pełne formy zaimków osobowych, także zamiast form krótkich, typu mi, ci, go: uwolnili jego ; dam tobie ; mało użytkujo jego ; trudno jego było zdobyć ;
konstrukcja dla + dopełniacz zamiast celownika: dla niej nie skodziło , dla mnie sprzedał , dla nich bardzo szybko sło , czy pozwoli dla nas potancować = jej nie szkodziło, mnie sprzedał, im bardzo szybko szło, czy pozwoli nam potańczyć;
typowe przyrostki, m.in. -uk: żydziuka ; -owaty i -owato: dobrowate , zdolnowaty , słabowata , sporowato , drogowato (-owaty, -owato wyrażają niepełną intensywność, tj. znaczenia, typu `dość dobre; dość drogo');
dużo zdrobnień np. syneńku , roweryk , lasanek , kosiarecki , świnków , jajecków , kiełbaske sie ułozy , mięska , chleibka , domek , śmietankie czierliczki , studzianke ;
wspólne słownictwo, np. drużbant `drużba (na weselu)', kołychać `kołysać', kurzyna `mięso z kury', plita `kuchnia z żelaznym blatem', wędlarnia `wędzarnia', często pochodzenia białorusko-litewskiego, np. dersa `kostrzewa, stokłosa', świreń `spichrz'; także wyrazy mające inne znaczenie, np. wiedzieć `znać', duch `para, gorąco, ciepłe powietrze', drużyna `rodzina'.
Mazurzące gwary suwalskie mają cech wspólnych z Kresami znacznie mniej niż gwary niemazurzące, gdyż brak w nich takich ważnych cech kresowych, jak: akcent na ostatniej sylabie, akanie, form żeńskich zamiast nijakich, typu ta okna, zrównania mianownika z biernikiem rzeczowników żeńskich na -a (widza ta krowa).
Specyficznie suwalską cechą (w zasadzie bez nawiązań kresowych i mazowieckich) są natomiast formy zaimków 3 os. jon, jona, jono (analogia do form przypadków zależnych z jotą w nagłosie).
TEKSTY:
Kiedyś co tutaj było? Kowal. Kawal' był, wszystko było swoje, nie, tedy wszystko, nichto ni kupował, wszystko swoje, dawali, warzywo, nie warzywo, wszystko, tylko tera to tam o robio, no. Ale też tak kawala nie ma, już koso i nie ko¦szo, cepami nie młóco, maszynami, niestety, już wszystko, zmieniłoa s'ie, no bardzo zmieniło sie...
Jak ja jeszcze byłam nawet młodoam, to w szkole aorganizoawali komedyjki takie różne, przedstawienia różne, brałam dużo udziału w tym. To jeszcze było w Pokośnem, do szkoły chodząc i ze szkoły różne tance, rozmaite, różne te strouje te. Są takie spódnicy, baby nosili kiedyś, naszywanea, długiea z takimi koaronkami różne, jeszcze gdzieś tam może na górze jest. Z tych tradycyjów, było ale już tera nie ma, zanikło. Bo nie ma młodych, my już stare, to co tam, nie dasz rady, no to co tam, nie robisz nic i tak, o. Są jeszcze tradycje różne. Ale jusz nie już tylko tak, weas'iele jeszcze tradycyjne jest, pogrzeb tradycyjny jest, no i chrzciny tradycyjne spotykajo, że podajo dz'ieciaka do chrztu. No to jest jeszcze tradycja.
Nie ma teygo, jusz jakie może dziesięć lat jusz nie ma tego, co było kiedyś. Byli zabawy to jak liatem u stodołach, dz'iś jusz nie ma tych zabawów. A jeszcze kiedys' to poa mieszkaniach, to byłoa byli, no i grali tutaj, o tam u kogoś gdz'ie młodych dużo było, to poproszo i grali i tańczyli, byłoa więcej rozrywki było, różne takie przyśpiewki śpiewali.
*
I wszyscy chodzili w lnianych ubraniach?
No, a kal'esony i spodnie to galafe. Galafe, to takie wiesz, do tej pory, tak jak kiedyś młode se kupowali spodnie take, wjesz, to do tej pory take wiesz, szeroke, szeroke, a tu dopiero zwążało się niżej i dopiero na szmurgawki zawiązywało się i wjesz i spodni i takie kalesony robili ze lnu i w tym chodzili.
I to wszystko prali tutaj w rzece?
Tak. I len maczali w rzece. To ni wolno byłoa najwjencej domu trzeba było, czy gdzieś maczyć. To polisja krzyczała, bo to wjesz, chyba to zatruwało wode, nie wiem. To jedna-k nie posłuchała sie, to przyjechali zaro ukarali. No bo wjesz, nie wolno niby było, maczali.
*
Podcz'as wojny to tu na Bugu była granica, o i tu u nas byli Sowjety, a za Bugiem byli Niemcy. To nas wywjez'li tam pod laseym ji byli pobudouwane, stąt my s'edlili tam pod las, chyba ze dwa kilometry, na naszych polach. Nu i pózniej ,jak już znów sunie… Souwjety Niemca gnali, Niemjec ustempywał, jusz uc'ekał, to Niemjec naszu cało wjoskie spalił. Wszystko, wjes dom i stoudoła i chlewy i tam o wszystko popaliło s'ea. Bo oni specjalnie choudz'ili po polami, no bo to w les'e byli Sowiety, a tu na polach Niemcy, ale tu u nas zasadniczo to tak nie bili s'ea , bo bili s'ea , jak tu idz'ec'e i las do szosy, tam o, tak o jusz mjendzy Supnem a Niemirowem. Cały fron(t) tam był, ło a tutaj niby to troche też bili s'ea, ale to bardzo mało, ale nasze wjoske spalili. Dwanas'c'e lat jusz mjał. No to Mjelnik też był wys'edlony, tyko Supno nie, o Supno od Buga dalij granica była, bo my ło blisko i Mjelnik też bliżej, to nas powys'edlali, a Supno nie.
No zasadniczo to dużo osób nie zgineło, ale zgineło, póznij tych pouc'sków, było tego w Ciertowie na tych było i ruzbirali i jeden na mine najsz'ed tu o w les'e byli zaminowane, Niemcy zaminowali. Drugi poc'isk rozbirał, rozerwał s'e i rozerwało chiba trzech.