Karol Irzykowski - „Programofobia” - ze zbioru „Słoń wśród porcelany”
Irzykowski stawia tezę - we współczesnej literaturze brak programu jakiegokolwiek
tekst jest polemiką ze „Słowem wstępnym” grupy Skamander
według Irzykowskiego brak programu jest oznaką małoduszności, zarzuca nowym twórcom inspiracje Bergsonem: konkretnie jego ideą czasu przeciwnego wobec „życia”
program dla Irzykowskiego jest spojrzeniem wstecz i ogarnięciem nieobliczalnego życia
krytyk powołuje się na przykład odkrycia Ameryki przez Krzysztofa Kolumba: warto mieć program ze względu na możliwość niespodzianek „nadprogramowych” (Kolumb planował odkryć drogę do Indii i to był jego program), a program sam w sobie nie wyklucza tego co nowe i nieznane
Pozostałe argumenty Irzykowskiego za posiadaniem programu:
program szanuje akt twórczy i nie ogranicza go
program pozwala na różnorodne interpretacje
programy są ważne ze względu na odbiorców, wytwarzają kontakt między twórcą a odbiorcą