35, Filologia polska UWr, WOK UWr RA


41. Altruizm w świetle biologii

T. Bielicki, O pewnej osobliwości człowieka jako gatunku

Wyodrębnienie homo sapiens spośród grupy antropoidów i zarazem zaznaczenie jego przynależności gatunkowej miało w ostatnich latach zwrot w dwie strony. Strona pierwsza „od dołu ku górze” (prymatologiczna) obejmowała próby podciągnięcia zwierzęcych cech umysłu pod kategorie czysto ludzkie, strona druga zaś, „od góry ku dołowi” (socjobiologiczna), skupiała się na zwierzęceniu ludzkich zachowań i staraniach znalezienia biologicznych uwarunkowań człowieczych cech behawioralnych.

„Od dołu ku górze”

Badania J. Goodall i eksperyment z lustrem pozwoliły wykazać u antropoidów występowanie zalążkowego poczucia własnego „ja”, co jest oznaką pierwszego poziomu samoświadomości. Inne dowodzenia naukowe pozwoliły określić zdolność człekokształtnych do zachowań lingwistycznych”, produkcji narzędzi (otrzymywanych drogą wtórnej konstrukcji, czyli z pomocą innych narzędzi prostych), przewidywania na podstawie określania wynikania logicznego, a co najważniejsze umiejętność kształtowania zachowań protokulturowych, opartych na podpatrywaniu i naśladownictwie. Wspomniane pięć cech uznawano przez długi czas za wyłącznie ludzkie, lecz w świetle najnowszych odkryć, ich posiadanie, choć w adekwatnie mniejszym stopniu, posiadły szympansy, a pewną ich część także inne antropoidy.

„Od góry ku dołowi”

W stronę próby wykazania zezwierzęcenia zachowań ludzkich odbiegały badania Desmonda Morrisa, który uznał m.in. sztukę jako przedłużenie w dorosłości dziecięcych zachowań zabaw eksploracyjnych, polegających na wydobyciu z przedmiotów ich ukrytych możliwości; muzykę i taniec za sposoby synchronizacji i pobudzania emocji grupowych wzorowanych na grupach szympansów; religię za próbę podporządkowania się dominującemu w stadzie samcowi.

Badania próbowały znaleźć etiologię „ludzkiego modelu organizacji społeczeństwa”, który opierał się na trzech jednostkach wzajemnie podporządkowanych - rodzinie, grupie lokalnej i plemieniu. Nieznana światu zwierząt struktura występuje w faunie na pojedynczych poziomach, pozbawiona jednak istotnych dla więzi ludzkiej wspólnoty wierzeń i tradycji oraz tożsamości pochodzenia.

Socjobiologia, nieco a rebours , doprowadziła do możliwości nakreślenia wyraźnej linii demarkacyjnej między człowiekiem a resztą świata zwierzęcego. Teza legitymująca tę dziedzinę wiedzy brzmi bowiem następująco: „gatunki zwierzęce wyposażone zostały dzięki selekcji naturalnej w genetycznie zaprogramowane tendencje do takich zachowań, które stwarzają osobnikowi maksymalne szanse na wprowadzenie do następnego pokolenia największej liczny osobników noszących kopie jego genów”. Zasada ta opiera się na maksymalizacji darwinowskiej fitness (autor nazwie ją zasadą MF, najpewniej od Maksymalizacji Fitness) i ma dotyczyć człowieka oraz zwierząt bez wyjątku w sferze zachowań. Do wzmożenia zasady MF w naturalnym stopniu przyczynia się selekcja naturalna, a przykłady na działania mające na celu interesowność, a więc zgodne z zasadą MF można znaleźć wśród czterech wielkich kategorii społecznych zachowań:

-seksualnych

-rodzicielsko-opiekuńczych

-kooperacyjnych

-agresywno-obronnych.

Poza teorią Darwina pozostawała kategoria piąta - zachowań altruistycznych, w których inicjator umniejsza własną fitness dla zyskania fitness przez adresata zachowania.

Hamilton próbował tłumaczyć zachowania altruistyczne paradygmatem darwinowskim, dostrzegając tu zasadę fitness inkluzywnej, dzielonej między osobnikiem-nadawcą a jego krewnymi, a mającej na celu sukces reproduktywności genów w pewnej grupie spowinowaconych osobników (altruizm hamiltonowski/ selekcja krewniacza)

Odmiennym modelem altruizmu jest altruizm recyprokalny, obliczony na rewanż w przyszłości (altruizm triversowski).

J. Brown założył, że altruizm to nic innego jak wyświadczenie innemu osobnikowi usługi lub przekazanie materialnego dobra, co naturalnie wiąże się z utratą fitness nadawcy w kategorii szansy na przeżycie własne lub zdolności prokreacyjnej. Altruizm bowiem nie musi wynikać z pobudek etycznych, a stać może się genetycznym brzemieniem, co uświadamiają poniższe okoliczności:

1. skłonności do altruizmu są warunkowane genetycznie

2. naturalna skłonność jest większa w stosunku do pewnej wybranej grupy osobników niż do innej

3. altruista kieruje się określonym interesem

Na mocy powyższych stwierdzeń, założyć można, że altruizm jest kryptoegoizmem.

Próby biologizowania etyki postulowane przez E. Wilsona, pozwoliły wskazać na kilka przykładów realizacji zasady MF względem problemu zachowań altruistycznych:

  1. altruista jako adresatów zachowania będzie preferował krewnych ponad nie-krewnych, gdyż ci nie dają okazującemu uczucie żadnego interesu

  2. ryzyko poniesienia straty na fitness jest większe w fazie przed- i wczesnorozrodzczej, maleje zaś wraz z przejściem do okresu reprodukcyjnego

  3. odwrotnie proporcjonalnie kształtuje się wiek odbiorcy zachowań altruistycznych, co tłumaczy zwiększona wrażliwość na los dzieci niźli starców

  4. gotowość ponoszenia ofiar dla dziecka powinna być mniejsza u matek młodszych niż starszych, chylących się w stronę osiągnięcia fazy reprodukcyjnej

  5. dzieciobójstwo budzi mniejsze zahamowania wobec dzieci z anomaliami fizycznymi niż wobec niemowląt zdrowych

  6. spokrewnienie członków tej samej populacji jest większe niż spokrewnienie członków różnych populacji, co prowadzi do „wrodzonej niechęci” wobec znamion rasowej inności i jest po części biologiczną motywacją rasizmu (co nie przenosi się na sferę zachowań seksualnych, w których nadrzędną rolę odgrywa funkcja prokreacyjna)

  7. w interesie mężczyzny leży wykorzystanie jak najpełniejsze wrodzonych możliwości rozrodczych (co motywuje stosunki płciowe z jak największą liczbą zdolnych do prokreacji partnerek), w interesie kobiety zaś urodzenie i doprowadzenie do dojrzałości jak największej liczby dzieci, lecz nie jest ono hamowane ograniczoną możliwością odbywania stosunków płciowych a ilością ciąż i czasem i energią poświęconą wychowywaniu kolejnych potomków; selekcja naturalna nakreśla bowiem odmienne zachowania seksualne obu płci

  8. zasada MF daje również motywację do tłumaczenia zjawiska zdrady małżeńskiej - biologiczne podłoże ma tendencja do bardziej tolerancyjnego traktowania niewierności męża niż niewierności żony.

Tego typu podejściu biologicznemu przeczy fakt, że większość zachowań społecznych człowieka jest kształtowanych kulturowo przez rozwój osobniczy (względną socjalizację), aktywny instruktaż (teaching) lub uczenie imitatywne (learning). Z drugiej strony pewien program genetyczny doprowadza do przyjęcia przez człowieka określonych wzorców, negując przy tym wzorce alternatywne. Pojawia się pytanie o motywację indywidualnego zróżnicowania określonej cechy behawioralnej - czy związana jest z różnorodnością środowisk i biografii, czy odmiennością genotypów, czy może występowaniem korelacji między jednym czynnikiem a drugim?

Człowiek zarazem wyposażony jest w zestaw cech umożliwiających zdolność do ucieczki od zasady MF w stronę zachowań bezproduktywnych:

  1. altruizmu bezinteresownego, adresowanego do obcych i nienastawionego na rewanż

  2. hamowania moralnego - wstrzymywania się od działań niosących ewidentną korzyść, obwarowanymi jednak moralnymi zakazami (kradzieży, kłamstwa)

  3. samoagresji aż do samobójstw

  4. spiteful behaviour (Hamilton) - „bezinteresowna złośliwość” - inicjator czyni odbiorcy szkodę, samemu ponosząc przy tym uszczerbek

Im bardziej zachowanie zalecone przez normę moralną odbiega od zasady MF, tym ciężej normy przestrzegać, a można postawić hipotezę, że zachowania zgodne z zasadą MF są łatwiejsze do realizacji niż z tą zasadą niezgodne. Wskazywałoby to na niezupełne oderwanie człowieka od uwarunkowań biologicznych związanych z zasadą MF.

Altruizm u człowieka mógł ukształtować się dzięki specyficznym warunkom środowiska społecznego, opartego na małych lokalnych komunach żyjących głównie ze zbieractwa i łowiectwa, składających się w dużej mierze z powinowatych. Altruizm dyktowany przez kodeksy moralne sprzeczny jest jednak względem teorii MF poprzez uznanie uniwersalności i bezinteresowności.

W relacji zasad moralnych i respektowania zasady MF wyróżnić można cztery kombinacje:

1. zachowania zgodne z zasadą MF i moralnie aprobowane (zachowania rodzicielsko-opiekuńcze)

2. zachowania zgodne z zasadą MF i moralnie dezaprobowane (oszustwo w handlu)

3. zachowanie niezgodne z zasadą MF i moralne aprobowane (anonimowa jałmużna)

4. zachowania niezgodne z zasadą MF i moralnie dezaprobowane (samobójstwo)

Zakładając hipotezę autora, że najczęściej reprezentowane w społeczeństwie są zachowania 2 i 3, można przyjąć powszechne uznanie za naganne moralnie zachowania zgodne z MF, a za moralnie poprawne byłyby zasady gwałcące biologiczne determinanty. Kodeksy moralne posiadają podówczas zasadniczą funkcję wywierania nacisku na zachowania generowane zasadą MF.

Nieusuwalny jest w jednostce konflikt między sferą biologiczną, rządzoną zasadą MF oraz sferą kulturową, która odrzuca założenia owej zasady. Ów konflikt zdaniem autora jest cechą konstytutywną gatunku ludzkiego. Skoro człowiek potrafi ograniczać wpływ zasady MF, to uznać można wbrew tezie Weissmana, że rola „wehikułu dla genów” jest tylko jedną z możliwych dostępnych jednostce ludzkiej ról.



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
49, Filologia polska UWr, WOK UWr RA
36, Filologia polska UWr, WOK UWr RA
Homo Polonicus, filologia polska UWr
prawiek i inne czasy - streszczenie, filologia polska UWr
Młoda Polska tom1, filologia polska UWr
Wyzwolenie Wyspiański, filologia polska UWr
Wierzyński K., filologia polska UWr
EGZAMIN Z POETYKI (filologia polska, UWR, Poetyka
programofobia, filologia polska UWr
Wierzyński K., filologia polska UWr
08 Metafory w naszym życiu - Lakoff i Johnson - 23.03.2007, Filologia polska UWr, semestr 1 & 2, poe
Wierzyński K., filologia polska UWr
madame, filologia polska UWr
Modernizm2, filologia polska UWr
Płoszowski Rzecki, filologia polska UWr
Wierzyński K., filologia polska UWr

więcej podobnych podstron