PEDAGOGIKA PERSONALNO-EGZYSTENCJALNA WG KS. JANUSZA TARNOWSKIEGO
Przedstawicielem chrześcijańskiej pedagogiki personalno - egzystencjalnej w Polsce jest ks. profesor Janusz Tarnowski. W swojej długoletniej pracy wypracował on własną pedagogię, w której stoi wyraźnie na gruncie personalizmu chrześcijańskiego wykorzystując tylko niektóre pojęcia egzystencjalizmu. Aby przedstawić swoje refleksje nad wychowaniem dzieci Tarnowski ukazuje najpierw kategorie pseudo-wychowania, do których zalicza :
1. tresurę - (nakłanianie osób pod groźbą kary lub obietnicą nagrody do pożądanych sposobów zachowania się),
2. administrowanie - (złagodzona forma tresury, ciągła nad kontrola, ocenianie, weryfikacja osoby w klimacie chłodu i oficjalności),
3. trening - (stałe ćwiczenie określonych sprawności w wymiarze technicznym, nie obejmujące całej osobowości),
4. moralizowanie - (słowna perswazja lub poza słowna sugestia zobowiązująca osobę do pożądanych zachowań),
5. kształtowanie osobowości - (zewnętrzne, przedmiotowe traktowanie całego człowieka, jako biernego obiektu, materiału czy tworzywa).
J. Tarnowski nie wyróżnia tu kary cielesnej, jednak zwraca na nią krytyczną uwagę. Powołuje się on na Konstytucję duszpasterską o Kościele w świecie współczesnym Soboru Watykańskiego II, stanowisko papieża Jana Pawła II oraz poglądy św. Jana Bosko i stwierdza, że to "nie kara cielesna oparta na wyrwanych z kontekstu tekstach biblijnych, lecz dialog miłości - wyrażający się nawet spojrzeniem - to zasadniczy rys modelu wychowania chrześcijańskiego" . Jego zdaniem ważne jest, aby relacje jakie zachodzą między wychowawcą a wychowankiem miały charakter symetrycznej interakcji o "ludzkim obliczu".
Celem wychowania jest rozbudzanie duchowości dziecka przy pomocy dialogu i autentyzmu wychowawcy .
Tarnowski zauważa potrzebę dialogu i ludzi autentycznie dialogujących, bo "wołanie o mistrza" jest jedną z charakterystycznych potrzeb współczesności . Dla niego takim mistrzem dialogu jest papież Jan Paweł II, który otworzył się na całą ludzkość.
Tarnowski w swoich rozważaniach zaznacza, że wychowanie (w tym religijne) często nie porusza głębi osoby dziecka i młodego człowieka, aby zmienić go na trwałe. Brakuje w nim osobistego spotkania z Chrystusem, które zmieniłoby wychowanka. Spotkania takiego nie da się z góry zaplanować, jest to bowiem Boży dar. Trzeba jednak do niego przygotować.
Wychowanie, jako spotkanie ma dwa wymiary:
1. wertykalny (pionowy) - odnoszący się do Boga, Chrystusa
2. horyzontalny (poziomy) - ujawniający relacje międzyludzkie
W każdym człowieku jest bowiem dobro, piękno, Bóg. Religijności człowieka nie można pomijać, ponieważ jest ona jego naturalną dyspozycją.
Wychowanie według J. Tarnowskiego ma następujące cechy :
1. człowieczeństwo - wychowanie jest bowiem spotkaniem co najmniej dwóch osób obdarzonych wielką godnością, ma pomóc każdemu w odnalezieniu i urzeczywistnieniu "najgłębszego ja",
2. permanencja - wychowanie trwa przez całe życie, a nie tylko na jego początku
3. inter - i intraakcyjność - w sytuacji wychowawczej - wychowawca oddziałuje na wychowanka, a wychowanek na wychowawcę, a także zachodzą relacje z samym sobą czyli samowychowanie
4. nieokreśloność - oddziaływania wychowawcze zachodzą w trudno określonych sytuacjach, zdarzeniach, muszą otwierać się na nowości (uczą pokory) przy równoczesnym zachowaniu równowagi, ugruntowaniu swojej wiedzy i systemu wartości
5. transgresyjność - w relacjach z innymi i z samym sobą przekraczanie swoich trudności, ograniczeń - samego siebie, "Człowiek bowiem stale powinien przekraczać samego siebie, miarą zaś jego rozwoju jest nieskończoność" .
Tak rozumiane wychowanie prowadzi do dialogu i spotkania, który może zaistnieć, jeśli obie strony są autentyczne, szczere wobec siebie. Dialog jako zetknięcie się z konkretną osobą lub transcendentną (Bóg) ma prowadzić do przemiany wewnętrznej oraz do zaangażowania się, oddanie jakiejś sprawie lub osobie. Takie podejście powoduje, że osoba nie przestaje być sobą, nie zatraca się, ale wzbogaca własną osobowość, "staje się hojnym dawcą".
To spotkanie wychowawcy z wychowankiem w atmosferze autentycznego dialogu tylko pozornie zmniejsza rolę wychowawcy, gdyż może on ją w ogóle pełnić wtedy, kiedy jest w pobliżu wychowanka i stara się go zrozumieć.
Wychowanie personalno-egzystencjalne wg J. Tarnowskiego jest nie tyle kształtowaniem czyjejś osobowości czy jej indoktrynowaniem, ile procesem inicjacyjno-mistagogicznym . Nie ma też jego zdaniem takiej książki, która dawałaby każdemu wychowawcy gotowe porady, recepty, na pytanie: Jak wychowywać?
Żadna książka nie udzieli takiej odpowiedzi.
Zdobywać się musi na nią wychowawca przez wzrastanie i pogłębianie swego człowieczeństwa, aby najlepiej służyć innym, zwłaszcza młodym i dzięki nim kształcić się ustawicznie. Alfą i Omegą wychowania chrześcijańskiego jest Bóg i Najdoskonalszy Człowiek Jezus Chrystus. Książka ta może być tylko pomocą, znakiem orientacyjnym .
Przedstawiona teoria wychowania personalno-egzystencjonalnego wg Tarnowskiego nie zniewala zasobem swoich treści, nie zobowiązuje, ale daje wychowankowi wolny wybór, dotyka głębi ludzkiej egzystencji.
Zarzuty jakie stawia się tej koncepcji wychowania:
1. ponieważ opiera się na przesłankach filozoficzno-teologicznych, pozostaje w oderwaniu od życia,
2. ujmując wychowanie jako spotkanie, podważa sens nauczania zgodnie z założonym programem, systematycznej pracy nad sobą, kształtowania osobowości wychowanka,
3. w wychowaniu podkreśla dialog i relacje symetryczności między wychowawcą a wychowankiem, osłabiając rolę samego wychowawcy,
4. ma charakter zamknięty, ograniczając się tylko do wychowania chrześcijańskiego.
Zarzuty te odpiera ks. prof. J. Tarnowski przedstawiając 5 zasad, którymi powinien kierować się wychowawca.
1. Punktem wyjścia jest zrozumienie wychowanka, wejście w jego świat z zainteresowaniem i życzliwością; postawienie się na miejscu tych, których spotykamy.
2. Wychowanek nie jest kimś gorszym lub mniej wartościowym od wychowawcy. Wady i braki trzeba dostrzegać, ale nie można ich utożsamiać z wychowankiem. Trzeba odnaleźć w nim obraz Boga, który go kocha i mu przebacza.
3. W relacjach między wychowawcą a wychowankiem trzeba dążyć ku przyjaźni nie oczekując wdzięczności i przywiązania. Dać wychowankowi odczuć miłość bez zasłaniania Chrystusa, który kocha go najbardziej.
4. Proces wychowania to wsłuchiwanie się w wychowanka. Nie narzucanie i przymuszanie, lecz delikatna pomoc do budzenia zainteresowania Wartościami i poszukiwania ich aż do spotkania z Bogiem.
Nie oczekiwanie natychmiastowych wyników, lecz nadziei na przyszłość.
Wielka cierpliwość i atmosfera radości.
5. Celem jest dopomożenie wychowankowi w odnalezieniu jego miejsca w życiu i powołania ku dojrzałości ludzkiej i chrześcijańskiej. Dążyć równocześnie trzeba do samowychowania siebie .
Wychowanie personalistyczno-egzystencjalne może stanowić zatem fundament dla nadania ludzkiego wymiaru wszelkim orientacjom ideologicznym wychowania -chrześcijańskiego, liberalnego czy personalistycznego.