31. Pragmatyzm jako metodologia badań literackich-wymień głównych przedstawicieli kierunku i przedstaw podstawowe założenia.
Przedstawiciele:
- William James,
- Charles Sanders Peirce,
- John Dewey,
- Richard Rorty,
- Stanley Fish.
- R. Rorty - pragmatyzm jako kierunek filozoficzny czytany na tle pozytywizmu i tradycji metafizycznej (od Platona do Husserla wszyscy filozofowie są metafizykami).
- pragmatyzm - świat nie jest gotowy, jest ustanawiany w działaniu; świat jest rzeczywistością, którą tworzymy przez nasze działanie, poznawanie tej rzeczywistości jest ustanawiane; kategoria doświadczenia - ,,wchodzenie w owocne relacje z rzeczywistością”; dekonstruuje opozycje:
a) teorii i praktyki,
b) podmiotu i przedmiotu,
c) obiektywizmu i subiektywności
nie ma tego, co przedmiotowe i podmiotowe, bo ja doświadczam, w środku faktu nie mogę nic opisać w sposób obiektywny lub subiektywny, ja doświadczam, wiedzy tej nie można opisać albo w teorii albo w praktyce.
- tradycja filozofii pragmatyzmu odrzuca pozytywizm i metafizykę,
- pragmatyczna teoria prawdy, uzależniająca prawdziwość tez od praktycznych skutków, przyjmująca praktyczność za kryterium prawdy. Pragmatyzm przyjmuje wynikające z przyjmowania tez skutki i ich użyteczność za kryterium prawdy:
- termin PRAWDA - w rozumieniu klasycznym - zakłada, że istnieje rzeczywistość wobec podmiotu, dualizm podmiotowo-przedmiotowy, myślenie nie musi zrównać się z rzeczą, musi zachodzić korespondencja, narzędzie poznania - rozum - obiektywne i uprzywilejowane, sąd - rzeczywistość - tak jak się rzeczy mają.
Nietzsche - prekursor, patron pragmatyzmu -
1. PRAWDA - kwestionuje możliwość zaistnienia sytuacji poznawczej, że rzeczywistość jest zewnętrzna wobec podmiotu, o której wydaje sądy podmiot. Perspektywizm - sytuacja rzeczy poznawanej z perspektywy podmiotu, ale także swoją perspektywę ukazują rzeczy - taką, a nie inną, tę, o którą podmiot akurat zapytuje, rzecz poznawana w poznaniu jest ustanawiana przez język pytań, wykreowana w naszym poznaniu; nie same rzeczy, ale nasz sposób chwytywania tych rzeczy - kreacja (bo z nas pochodzą kryteria).
2. PRAWDA - jako narzędzie poznania - rozum jako instrument woli, argumenty adekwatne do naszych potrzeb, emocji.
3. Każdy sąd budowany jest w jakimś języku - konwencja nałożona na rzeczywistość, podejrzliwość wobec słowa.
Wnioski Nietzschego:
- zakwestionowanie prawdy jako własności logicznej - poprzez podniesienie kreacyjnego statusu sądów poznawczych,
- nie ma faktów w poznaniu, są interpretacje, prawda jest kreacją rzeczywistości,
- wyzbycie się przesądu, że prawda jest adekwatna do rzeczywistości,
- wyjaśnienie faktów, a nie ich wartościowanie.
PRAWDA (definicja William Jamek):
- przeciwieństwo tego, co bezużyteczne, niestabilne, nierealne, kryterium prawdy - praktyczne znaczenie, prawdziwe to, co pożyteczne,
- prawdziwe te idee, które potrafimy uzasadnić, kryterium skuteczności argumentacji,
- nie należy jej szukać w rzeczywistości, ale w naszym stosunku do świata
PRAWDA (Rorty):
- nie szukać prawdy na podstawie zdań, ale całych słowników,
-wycofanie się z używaniu terminu, słowo prawda więcej szkód niż pożytku.
- filozofia antyesencjalistyczna - odrzuca istnienie niezmiennych esencji, teksty nie mają swojego znaczenia, interpretacja nie jest odkrywaniem prawdy, tekstu, ale jest testowaniem znaczenia tekstu literackiego - wypowiedź, którą ustanawiamy, gdy go interpretujemy - > ma swoją autonomię. Kiedy testuje znaczenie tekstu w sposób skuteczny? - Gdy znajduje swoich odbiorców.
- Rorty - nie ma różnicy między interpretacją a użyciem, realizujemy nasze intencje - bo taka jest jedyna racja prawdy z perspektywy pragmatyzmu.
- Markowski - antyreprezentacjonalistyczne stanowisko - celem wiedzy nie jest adekwatne przedstawienie rzeczywistości, antyteoretyczne - to nie teoria, ale praktyczne budowanie relacji z rzeczywistością.
- Fish - wspólnoty interpretacyjne:
To, że według Fisha, a także - mimo wszystko - według Rorty'ego, czytelnik nie może interpretować tekstu w sposób absolutnie dowolny, ponieważ jest ograniczony przez normy panujące w określonych wspólnotach interpretacyjnych, zostało już powiedziane. Jeśli natomiast chodzi o autora tekstu i jego rolę w procesie interpretacji, to Fish i Rorty nie twierdzą, że w ogóle niemożliwe jest dotarcie do intencji twórcy danego dzieła. Według koncepcji Fisha, każdy z nas należy do bardzo dużej liczby wspólnot interpretacyjnych, w większości wypadków jest więc możliwe, że istnieją takie wspólnoty, do których należą zarówno autor danego dzieła, jak i jego czytelnicy (jest tak nawet w wypadku, gdy autor pochodzi z odległej epoki - nasza kultura zachowuje jakąś ciągłość, a więc pewne sposoby pojmowania rzeczywistości nadal są w niej obecne). Skoro fakt należenia do jakiejś wspólnoty wpływa na taką, a nie inną interpretację, to jeśli istnieją pewne współ-wspólnoty, do których należą zarówno autor, jak i czytelnik, to przynajmniej w pewnym zakresie są oni w stanie rozumieć dane dzieło tak samo (a nawet są do tego zmuszeni).
Z koncepcji Fisha nie wynika zatem, że jakakolwiek komunikacja między twórcą dzieła oraz jego czytelnikiem jest niemożliwa. Co najwyżej może z niej wynikać, iż nigdy nie odbywa się ona bez zakłóceń (ponieważ trudno o taką sytuację, w której zarówno czytelnik, jak i autor byliby członkami dokładnie takich samych wspólnot interpretacyjnych - a tylko w takiej sytuacji porozumienie między nimi mogłoby być pełne). Neopragmatyści, szczególnie Rorty, podkreślają też, że czytelnik nie ma żadnego obowiązku patrzeć na dane dzieło literackie z perspektywy tych samych wspólnot interpretacyjnych, co autor danego dzieła - nawet jeśli ma taką możliwość. Na przykład czytelnik jako członek wspólnoty interpretacyjnej ludzi znających psychoanalizę może odczytać Makbeta jako historię o zmaganiach między superego a id tytułowego bohatera, co z pewnością nie było intencją Szekspira. Jednakże czym innym jest powiedzieć: „Można interpretować dzieło literackie lekceważąc intencje jego autora, ponieważ autor nie ma monopolu na jedynie właściwą interpretację tego dzieła” (to właśnie twierdzi np. Rorty), a czym innym jest stwierdzić: „Dotarcie do jakiejkolwiek, choćby szczątkowej, intencji autora jest niemożliwe” (tego neopragmatyści, wbrew stawianym im czasem zarzutom, nie twierdzą).
Źródło: http://podteksty.amu.edu.pl/content/wielki-filozof-czyli-spor-o-interpretacje.html
- Dewey - koncepcja ,,Sztuka jako doświadczenie” - pierwiastki sztuki tkwią w życiu: 1.analogia - świat natury-kultury, sztuka wyjawia się z natury. Sztuka jako doświadczenie - znaczenie szerokie: wszystkie działania są sztuką, znaczenie wąskie - doświadczenie estetyczne - dwa atrybuty:
1. pierwotne - rozrywa się granice między tym, co przedmiotowe a podmiotowe, 2. autoteliczne - cel nie jest zewnętrzny wobec samego doświadczenia.
- przedmiot estetyczny - ma charakter procesualny, trwa w czasie, w obrębie doświadczenia - jaźń, która doświadcza, treść doświadczenia - jaźń - artefakt, w punkcie wyjaśnienia obraz, utwór literacki nie jest sztuką, sztuka - taka konkretyzacja, w której tracimy poczucie realności wobec tego, co przeżywamy, sztuka ma charakter procesualny i jesteśmy jego częścią.
- pluralizm - (James): cechą rzeczywistości jest mnogość części, które zależą od części sąsiadujacych. Pogląd swój, stwierdzający tę względną zależność elementów rzeczywistości James nazwał synechizmem. Uzupełnieniem zaś był inny pogląd, który James nazwał tychizmem: ten zaś stwierdzał względną niezależność elementów rzeczywistości, mianowicie niezależność ich od całości. Tychizm był poglądem o daleko sięgajacych konsekwencjach. Wynikało z niego, że istnieje kosmologiczna podstawa do przekonania meliorystycznego, do wiary w lepszą przyszłość świata. Argumenty na rzecz tychizmu były najpierw naukowe: 1) że konkretne doświadczenia są niepowtarzalne, a zwykła interpretacja zmienności jako permutacji niezmiennych składników jest hipotezą, 2) że na przykładzie naszych własnych postanowień widzimy, iż w rzeczywistości może powstawać coś nowego.Do tego przyłączają się argumenty moralne: 3) że zaprzeczanie wszelkiej nowości, jakie ma miejsce w monizmie, jest w niezgodzie z naszym poczuciem życia, że natomiast, 4) tychizm jest zgodny z poglądami, które James uważał za słuszne - z personalizmem, wolnością, ustrojem demokratycznym. Reasumując, według tezy pluralistycznej rzeczywistość składa się z wielości dążeń i zainteresowań ludzkich, z wielości działań kierowanych jednostkową wolą; chaosu tego nie da się ująć w jeden system. Zniesienie dominacji całości nad częścią było jedną z przewodnich tez koncepcji Jamesa. Świat jest wielością ze względu na wielość indywiduów, wielość podmiotów poznających i bogactwo doświadczenia. Dane doświadczenia uzyskują sens dzięki temu, że zostają wchłonięte przez całość przeżyć świadomości. James uczynił z subiektywności zjawisko pozytywne. Pluralizm zakłada więc wielość światów indywidualnych, ale jest koncepcją, która umożliwia harmonię miedzy indywiduum a światem. Wartością, która ma do tego doprowadzić jest dla Jamesa harmonia i bezkonfliktowość.
Źródło: http://www.iphils.uj.edu.pl/~m.kuninski/PRAGMATYZM%20Jamesa%20E%20Grzeskiewicz.htm