Wydawca „MYŚL POLSKA”; 8, Alma Terrace, London, W. 8
Z zasiłkiem Instytutu im. Romana Dmowskiego w St. Zjednoczonych
Do druku przygotowali: Antoni Dargas, Józef Płoski i Hanka Świeżawska
Printed by Gryf Printers (H. C.) Ltd. — 171 Battersea Church Road, London, S. W. 11.
STANISŁAW KOZICKI
HISTORIA LIGI NARODOWEJ
(OKRES 1887 — 1907)
„MYŚL POLSKA”, LONDYN 1964
CZĘŚĆ IV
DZIAŁALNOŚĆ WYCHOWAWCZO-POLITYCZNA,
OŚWIATOWA I KULTURALNA LIGI NARODOWEJ
ROZDZIAŁ PIERWSZY
ZWIĄZEK MŁODZIEŻY POLSKIEJ (1898—1907)
Po aresztowaniach z dnia 17 kwietnia 1894 r. działalność Związku Młodzieży Polskiej osłabła, a wkrótce potem organizacja ta zupełnie się rozpadła. Robiono w Warszawie próby wznowienia jej; zajmował się tym, wówczas już jako członek Ligi, Jan Stecki w końcu r. 1895, porozumiewając się z działaczem oświatowym wśród młodzieży, studentem medycyny, Janem Załuską. W r. 1896 utworzona została nieliczna grupa, która szerszej działalności rozwinąć nie zdołała.
Dopiero pod koniec 1897 r. postanowił Komitet Centralny wznowić i odbudować organizację Związku Młodzieży Polskiej. Podjął się tego zadania jego twórca — Zygmunt Balicki, który wówczas mieszkał w Monachium. Zwrócił się on do byłego kolegi związkowego z Warszawy, Ludwika Zielińskiego, i przy jego pomocy zorganizował grupę w Monachium, a potem w szeregu miast w Niemczech, w Szwajcarii i we Francji, gdzie studiowała młodzież polska. Od lutego r. 1898 w ciągu pierwszego półrocza tego roku powstały grupy związkowe w Berlinie, Lipsku, Wrocławiu, Karlsruhe, Darmstadfcie, Zurychu, Fryburgu i Paryżu. Z Monachium nawiązano stosunki z Warszawą. W końcu r. 1898 przeniósł się Balicki na stały pobyt do Krakowa i tam zawiązał grupę związkową. Ze Lwowem nawiązano stosunki w czasie uroczystości towarzyszących odsłonięciu pomnika Mickiewicza w Warszawie. W roku 1899 organizacja Związku objęła wszystkie większe skupienia młodzieży, studiującej na uniwersytetach polskich, rosyjskich, niemieckich, szwajcarskich i francuskich.
Wznowiony w r. 1898 Związek Młodzieży Polskiej był dalszym ciągiem założonego w r. 1887. Opierał się na podobnym statucie i miał te same cele i zadania.
„Związek jest — jak głosił § 1 Statutu — a) organizacją młodzieży, dążącej do wyrobienia się na wolnych obywateli wolnego narodu, umiejących czynem zdobywać urzeczywistnienie zbiorowych dążeń; b) zwartym bractwem koleżeńskim, które praktykuje wewnątrz zasadę ścisłej solidarności, wszechstronną wzajemną pomoc i wspólną pracę nad sobą, na zewnątrz zaś jednoczy ruch młodzieży, nadając mu tradycyjną rolę zarzewia narodowego postępu; c) szkolą organizacyjnego i politycznego wyrobienia, a zarazem pierwszym przygotowawczym stopniem w nieprzerwanym ciągu służby publicznej w organizacjach tajnych”.
Związek miał być z jednej strony organem Ligi do oddziaływania na młodzież i wychowania jej w duchu narodowym, z drugiej zaś środowiskiem, w którym wyrabialiby się przyszli członkowie Ligi. Program jego można określić w dwóch słowach — był narodowy i demokratyczny. Związek wznowiony, jak powiada Sprawozdanie Komitetu Centralnego (1897—1898) — miał mieć bardziej określoną barwę programową, niż Związek dawny — członkowie jego mieli się uważać za zwolenników Demokracji Narodowej. Zgodnie z tym, mówił Statut (§2), że „Ideą przewodnią Związku jest dążenie... do niepodległości narodowej przede wszystkim przez planowy rozwój i organizację sił narodowych, ... do przekształcenia stosunków ekonomiczno-społecznych w duchu interesów ludu ...” Dążenia te miały się wyrażać: „a) w budzeniu wiary w siły własne społeczeństwa, a zarazem w walce z biernością i uległością polityczną, b) w pracy nad uświadomieniem obywatelskim i uspołecznieniem wszystkich warstw narodu”, w zakresie społecznym zaś w pracy „nad poprawieniem bytu materialnego i duchowego ludu polskiego”, oraz w pracy „nad przygotowaniem ludu, aby wziął czynny i bezpośredni udział w życiu politycznym, w naszych dążeniach narodowych i we wszystkich sprawach społecznych”.
Organizacja Związku była od r. 1898 nie trzystopniowa, jak poprzednio, lecz dwustopniowa — składała się z wyższego stopnia „braci” i niższego „kolegów”. Kierownicy Związku należeli zazwyczaj do Ligi. Dla przygotowania kandydatów na członków zakładano t.zw. „grupy narodowe”. Na czele Związku stała Centralizacja, na czele jej okręgów — komitety okręgowe. Na czele poszczególnych grup braterskich i koleżeńskich — starsze grupy.
Związek prowadził pracę wśród uczniów szkół średnich i do tego celu powołał do życia osobne organizacje tajne, do których należeli wybitniejsi spośród tych uczniów. W zaborze pruskim organizacja nosiła nazwę „Czerwonej Róży”, w zaborze rosyjskim „Przyszłości” (Pet). Obydwie były pod kierownictwem Związku, a właściwie jego komisyj gimnazjalnych, istniejących w miastach uniwersyteckich przy komitetach okręgowych Związku.
Balicki, mieszkając w Monachium, skupił koło siebie grono młodzieży tam studiującej — była to pierwsza większa i poważniejsza grupa związkowa. W tym pierwszym kole braterskim oprócz wspomnianego już Ludwika Zielińskiego byli: malarz Eugeniusz Dąbrowski, malarz Władysław Jasiński, technik Marcin Pietruszka, Peliski, prawnik Paczkowski, Eugeniusz Romer z Kowieńszczyzny, Rudnicki, medyk Wilczyński oraz kobiety — Gabriela Balicka, Nina Bobińska, Maria Czaykowska i Jadwiga Dąbrowska.
W Monachium nawiązano przede wszystkim stosunki z młodzieżą, studiującą na uniwersytetach niemieckich, później zaś w Szwajcarii i w Paryżu. W Berlinie powstała silna grupa, do której należeli: Stefan Dziewulski, Wojciech Korfanty, Antoni Kurzyna, Stefan Natanson, Leon Rudowski, Karol Sulikowski, Tadeusz Sułowski, Gustaw Simon, Marian Seyda, Konrad Wernik. W Berlinie była też pierwsza Centralizacja Związku, do której weszli: Stefan Dziewulski, Stefan Natanson, Leon Rudowski, Tadeusz Sułowski i Ludwik Zieliński. Do grupy berlińskiej należeli poznańczycy i ślązacy. Liczna grupa, złożona głównie z młodzieży, pochodzącej z zaboru pruskiego, powstała we Wrocławiu. Należeli do niej obok Seydy i Korfantego ci, którzy tu przybyli potem z Berlina.
W Lipsku pierwszą grupę tworzyli: Tyszka, Maszewski, filolog Tytus Benni, medyk Ignacy Trepiński, historyk Wacław Sobieski, Feliks Fryze (później redaktor Kuriera Porannego) i Ćwierdzińska. Z Lipska sięgnięto do pobliskiej Halli, gdzie spośród studiujących tam rolników weszli do Zetu: Stanisław Kozicki, Franciszek Trepka i Kazimierz Woźnicki. Powstały także grupy w Darmsztad'cie (Gabriel Sokolnicki), w Karlsruhe (Wiktor Lampe), w Gryfii (Władysław Bolewski, Celestyn Rydlewski itd.).
Zetowcy w Niemczech oddziaływali na istniejące tam jawne stowarzyszenia młodzieży, a więc Towarzystwo Naukowe i Towarzystwo Techniczne w Berlinie, Unitas w Lipsku, Philomację w Halli, Concordię we Wrocławiu itd. Byli inicjatorami i kierownikami Związku polskich towarzystw studenckich w Niemczech. Głównie z inicjatywy studiującego w Lipsku handlowca, a później ziemianina w Chełmszczyźnie, Maksymiliana Bieńkowskiego, prowadzili bardzo rozległą pracę oświatową wśród robotników polskich, pracujących w Niemczech — t.zw. „obieżysasów”. Zajmowali się też miejscowymi stowarzyszeniami robotniczymi i kulturalnymi polskimi. Członkowie Zetu z uniwersytetów zagranicznych zajmowali się też żywo sprawami Zjednoczenia tych towarzystw, którego centrala była w Szwajcarii, wkrótce po wznowieniu Zetu zyskali w Zjednoczeniu przewagę nad rządzącymi tam dotychczas socjalistami — na zjeździe Zjednoczenia w Zurychu w r. 1899 doszło do rozłamu towarzystw z większością socjalistyczną — było ich 5 na ogólną liczbę 23 — wystąpiły ze Zjednoczenia i założyły odrębną organizację.
W Paryżu kierował grupą tamtejszą prawnik, Wiktor Krypski, w Zurychu Maternicki.
W Warszawie — jak już pisałem — reprezentował Związek Jan Załuska. Nawiązano z nim stosunki przez Władysława Jasińskiego i Wilczyńskiego, którzy przywozili statut i instrukcje od Balickiego. Po aresztowaniu Załuski zajął się sprawami Związku medyk Bronisław Malewski. W r. 1899 do grupy braterskiej należeli obok Malewskiego: Stefan Dąbrowski (później profesor i rektor Uniwersytetu Poznańskiego), Bronisław Bartkiewicz, Władysław Starkiewicz, Władysław Żenczykowski, Kechniewski, Stanisław Kozłowski (wszyscy studenci medycyny). Później była grupa warszawska bardzo liczna, należeli do niej — między innymi — Włodzimierz Bochenek, Jan Rodkiewicz, Stefan Dziewulski, Marian Krzesimowski, Jan Nowicki, Bohdan Wasiutyński, Mieczysław Niklewicz, Antoni Ponikowski (później premier), Stanisław Zieliński, Aleksander Zwierzyński, Wacław Rosiński, Wincenty Zwoliński, Jan Wigura, Ryszard Szerypo, Eugeniusz Nawroczyński, Witold Staniszkis, Jan Purwin, Zygmunt L. Zaleski, Alfons Bogusławski, Konstanty Jakimowicz i inni, których wymieniam w rozdziale o strajku szkolnym z r. 1905 i o Związku im. J. Kilińskiego. Starszym grupy warszawskiej był medyk Stefan Dąbrowski, później Stefan Dziewulski, a następnie Jan Rodkiewicz, student Politechniki.
„Bracia” warszawscy kierowali ogólnymi studenckimi organizacjami: na Uniwersytecie — Bratnią Pomocą i na Politechnice — Zjednoczeniem. Zajmowali się prowadzeniem „polityki” młodzieży, a więc na przykład przeciwstawili się w roku szkolnym 1898—1899 usiłowaniom wywołania strajku młodzieży dla zsolidaryzowania się ze strajkującą młodzieżą uniwersytetów rosyjskich. Pomogła wówczas Związkowi Liga, wydając odezwę i podtrzymując młodzież narodową w opinii. Na innym miejscu piszemy o roli, jaką odegrał Związek w wywoływaniu akcji w sprawie wykładu religii po polsku w szkołach średnich rządowych we wschodniej części kraju, w t.zw. strajku szkolnym w 1905 r. oraz w prowadzeniu organizacji młodzieży robotniczej i rzemieślniczej — Związku im. Jana Kilińskiego. Młodzież związkowa brała poza tym bardzo czynny udział we wszystkich pracach Ligi — w Towarzystwie Oświaty Narodowej, w Towarzystwie Opieki nad Unitami, w prowadzeniu transportów, w pracach wśród uczniów seminariów nauczycielskich, w walce z anarchią w 1905 r. i 1906 r. itd.
Z młodzieżą lwowską nawiązano stosunki w 1898 r. Młodzież ta miała zresztą u siebie na miejscu ludzi, skupiających się koło redakcji Przeglądu Wszechpolskiego, a później koło Wieku XX i Słowa Polskiego. Lwów stał się rychło ośrodkiem pracy politycznej Demokracji Narodowej; rozwinęła się też tam szeroko praca wśród młodzieży. Do pierwszej grupy lwowskiej należeli: Tadeusz i Edmund Moszyńscy, Edward Leszczyński, Adam Skałkowski (później profesor w Poznaniu), Antoni Plutyński, a później Edward Dubanowicz (profesor i poseł), Stanisław Stroński (później profesor i publicysta), Bolesław Bator, Stanisław Widomski. Do Lwowa przyjechali już w piewszych latach wieku XX — Jan Załuska, Antoni Sadzewicz, Stefan Dąbrowski, Gabriel Sokolnicki. Bracia zetowi rządzili w stowarzyszeniach młodzieży (w największym z nich, w Czytelni, byli stale prezesami), brali udział w życiu politycznym Stronnictwa Demokratyczno-Narodowego, pracowali w stowarzyszeniach kulturalnych, jak np. w Towarzystwie Szkoły Ludowej, w Sokole itp. W obszerniejszej historii lwowskiej grupy Związku Młodzieży Polskiej stanowić będą ciekawą i piękną kartę dzieje walki o polskość Uniwersytetu Jana Kazimierza — obrona jej przed młodzieżą ruską i pomoc dana przez to akcji czynników politycznych polskich. Wreszcie wydawali miesięcznik dla młodzieży p.n. Teka. Od Nr. 4 1899 r. stała się Teka organem ruchu demokratyczno-narodowego wśród młodzieży wszystkich zaborów, a więc, w istocie rzeczy, organem Związku Młodzieży Polskiej. Zawiadamiała w tym numerze redakcja w porozumieniu z młodzieżą Królestwa Polskiego o powołaniu komitetów redakcyjnych w Poznaniu, w Warszawie i w Krakowie i o tym, że „sprawy młodzieży wszystkich dzielnic Polski będą uwzględniane w równej mierze”. Teka dużą odegrała rolę w wychowaniu młodzieży w latach 1899—1905.
Wzrost wpływów Ligi wśród młodzieży zaniepokoił przeciwników politycznych Demokracji Narodowej. Usiłowali mu tedy przeciwdziałać. W Berlinie zajmował się tym Karol Rose, gromadząc w swym gościnnym domu młodzież studiującą i oddziaływając na nią w sposób odpowiedni. We Lwowie zajął się młodzieżą profesor Szymon Askenazy. Wykłady jego i seminarum cieszyły się dużym powodzeniem. Nawiązał bliskie stosunki z młodzieżą i pomagał wybitniejszym jej przedstawicielom w pracach naukowych. Gdy Demokracja Narodowa wysuwała na pierwsze miejsce „interes narodowy”, prof. Askenazy mówił o „polskiej racji stanu”. Różnica była jasna — pod dachem „racji stanu” mogli znaleźć miejsce także i Żydzi polscy. Skutkiem oddziaływań Rosego i Askenazego były pierwsze odstępstwa wśród młodzieży zetowej, czego skutki później dały się także odczuć w życiu politycznym zarówno zaboru pruskiego, jak Galicji.
Pod koniec 1898 r. przeniósł się Z. Balicki na stałe do Krakowa i zamieszkał nad Wisłą na Dębnikach. Dom Balickich stał się od razu ośrodkiem życia zbiorowego dla nielicznych członków Ligi, mieszkających w Krakowie i dla młodzieży. Organizowanie Związku szło jednak z początku opornie. Dopiero na początku roku szkolnego 1899—1900 przyjechali do Krakowa członkowie Związku z innych miast. Byli tam z miejscowych: Tuszyński, medyk Czaplicki „Kilińczyk” z Warszawy, W. Sobieski z Lipska, przyjechał Stanisław Kozicki na posadę asystenta przy katedrze uprawy roli i roślin na uniwersytecie, malarki Nina Bobińska i Maria Czaykowska (później Kozicka) z Monachium. Starszym grupy braterskiej został Kozicki. W ciągu roku 1899—1900 grono członków Związku znacznie się powiększyło. Przyjechali: z Warszawy — Jan Załuska, z Monachium — Eugeniusz Dąbrowski, z zaboru pruskiego — Władysław Bolewski i Stefan Rowiński. Przyjęto niebawem do koła braterskiego studentów rolnictwa — Jerzego Gościckiego i Zygmunta Ihnatowicza, matematyka Witolda Broniewskiego, historyka Franciszka Bujaka, hi storyka Jana Ptaśnika, studentkę wydziału przyrodniczego Marię Paszkowską (później Sadzewiczową), Ewę Kramsztykównę (później Fr. Bujakową) i wielu innych. Stowarzyszenia młodzieży krakowskiej były bądź to opanowane przez socjalistów (Zjednoczenie), bądź też bezbarwne i bezczynne (Czytelnia Akademicka). Powołała tedy grupa zetowa do życia w r. 1900 nowe stowarzyszenie Młodość, której pierwszym prezesem był Jerzy Gościcki; zorganizowała pod kierownictwem Witolda Broniewskiego akademickie koło Towarzystwa Szkoły Ludowej, które było bardzo czynne — między innymi ułożyło katalog rozumowany książek ludowych. Z. Balicki, będąc jednym z kierowników krakowskiego gniazda Sokoła, wprowadzał tam młodzież. Powyjeździe S. Kozickiego do Warszawy (wiosna 1902 r.) został starszym grupy braterskiej rolnik Jerzy Gościcki, a po nim historyk Edmund Długopolski.
W Krakowie była centrala transportów druków nielegalnych do zaboru rosyjskiego. Z Krakowa wysyłała administracja Polaka paczki tego pisma, które szły przez „zieloną granicę”, redakcja Przeglądu Wszechpolskiego zaś dostarczała zeszytów tego pisma do przewożenia ich w t.zw. „ornatach” drogą kolejową. Na ul. Kopernika zamieszkali Wł. Bolewski i St. Rowiński i zajmowali się zarówno ekspedycją paczek Polaka i z inną literaturą nielegalną, jak i jadącymi w „ornatach” drogą kolejową. Do wożenia Przeglądu dostarczały ochotników grupy związkowe — krakowska, lwowska i warszawska. Co miesiąc jechało za austriackimi paszportami 3-5 członków Zetu, wiozących na sobie Przegląd Wszechpolski, odezwy lub inne aktualne druki. Każdy zetowiec krakowski i lwowski musiał przejść przez próbę tej podróży i w ten sposób dawał dowód swej gotowości poświęcenia się dla sprawy narodowej. Wyrabiało to charaktery i było sprawdzianem wartości ludzi.
Inicjatywę do zorganizowania w ramach Związku młodzieży studiującej w Petersburgu dał górnik Stanisław Świętochowski (później wyższy urzędnik w ministerstwie przemysłu i handlu) w 1899 r. Porozumiał się on z Warszawą, został „bratem zetowym” i rozpoczął działalność na gruncie petersburskim. Zwrócił się przede wszystkim do technologa Antoniego Kaczorowskiego, we dwóch byli pierwszymi działaczami demokratyczno-narodowymi wśród młodzieży petersburskiej. Do nich przyłączyli się później górnik Henryk Siwczyński, Zdzisław Rauszer i Franciszek Kuropatwiński. Organizacja pod kierownictwem powyżej wymienionych pięciu „braci” szybko się rozrosła i w roku szkolnym 1901—1902 miała już poważne wpływy wśród młodzieży wyższych szkół petersburskich. Do wybitniejszych „braci zetowych” należeli prócz wyżej wymienionych technolodzy — Andrzej Wierzbicki (później minister i poseł), Edward Pepłowski (minister i senator), Antoni Olszewski (minister), Paweł Romocki (minister), Tadeusz Ciświcki, górnik Zygmunt Wasilewski, medyk Józefat Bohuszewicz, inżynierowie — Franciszek Skąpski, Kazimierz Tołłoczko (później profesor Politechniki), prawnicy — Wacław Dunin-Goździkowski, Kazimierz Kiersnowski, Stanisław Bądzyński, Bohdan Bułhak, z Instytutu inżynierów cywilnych — Szymon Nebelski i Witold Wańkowicz, z Akademii Sztuk Pięknych — Ludomir Chojnowski.
Członkowie Związku w Petersburgu działali przede wszystkim wśród bardzo licznej w tym mieście młodzieży polskiej, która prowadziła studia na uniwersytecie, w Akademii Sztuk Pięknych i rozmaitych wyższych szkołach technicznych. W roku szkolnym 1901—1902 Związek zdobył większość w zarządach wszystkich instytucji studenckich polskich. Wpływ jego ujawnił się dobitnie na ogólnym polskim wiecu akademickim, który się odbył 8 lutego 1903 r. — przewodniczył „brat zetowy”, mówcy narodowi mieli przewagę nad socjalistycznymi. Prowadził Związek szeroką działalność wychowawczą wśród młodzieży — urządzał wykłady, kursy, odczyty, zwłaszcza z dziedziny historii i literatury polskiej, co — ze względu na obce otoczenie i fakt pochodzenia znacznej części młodzieży z Litwy i Rusi — miało doniosłe znaczenie. Pracowali zetowcy w towarzystwach i instytucjach polskich, organizowali i oświecali żołnierzy Polaków, służących w wojsku rosyjskim.
Gdy przyszedł okres rewolucyjny — lata 1905 i 1906 — niektórzy z zetowców Petersburgskich (Kaczorowski, Tołłoczko, Dunin) byli już powrócili do kraju i wzięli czynny udział w akcji Ligi w Warszawie. Inni — jeszcze studenci — w liczbie kilkunastu przyjechali do Warszawy i oddali się do dyspozycji Ligi dla wzmożenia sił, działających politycznie. Wśród tych ostatnich byli: Józefat Bohuszewicz, Edward Pepłowski, Antoni Olszewski, Zdzisław Rauszer i Konstanty Dzierżanowski. Weszli oni do Narodowego Związku Robotniczego i Związku im. Kilińskiego i tam wespół z zetowcami warszawskimi żywą i pożyteczną prowadzili działalność. Konstanty Dzierżanowski, na przykład, zorganizował druk Gońca w końcu października 1905 r., gdy zastrajkowali zecerzy i brał udział w obronie drukarni i redakcji przed napadem bojówki socjalistycznej.
Ostatnia Centralizacja Związku w omówionym tu okresie była wybrana w r. 1906 na zjeździe w Krakowie. Należeli do niej: Józefat Bohuszewicz, Feliks Młynarski i Władysław Horodyński.
W czasie od r. 1901 do 1905 Związek posiadał przeważny wpływ we wszystkich środowiskach polskiej młodzieży szkół wyższych, członkowie jego byli przeważnie w większości w zarządach stowarzyszeń studenckich, we wszystkich ważniejszych wypadkach politycznych opinia ich miała wpływ decydujący. Należało doń około 400 członków. W Galicji, gdzie początkowo przeważali przybysze z Królestwa, później zapełnił Związek żywioł miejscowy. W zaborze pruskim skupili się w Związku najlepsi przedstawiciele młodzieży, zainicjowali oni, jeszcze jako studenci, ruch polityczny demokratyczno-narodowy, by później zarówno w Wielkopolsce, jak na Śląsku, (Marian Seyda, Wojciech Korfanty) stanąć na jego czele. Podobnie działo się zresztą wszędzie — ze Związku wyszedł cały zastęp inteligencji, która wzięła czynny udział w działalności i polityce Ligi Narodowej.
W ciągu dwudziestu lat (1887—1907) pracował Związek pod kierownictwem Ligi Narodowej i służył tej samej, co ona, polityce. Najlepsi i najczynniejsi działacze Ligi wyszli z szeregów Związku. Ze starszych tylko Jan Popławski przez Związek nie przeszedł (nie był studentem, gdy Związek powstał), Balicki był twórcą Związku i jego duchowym kierownikiem, Dmowski rozpoczął swą działalność polityczną jako zetowiec, walcząc z socjalistami o samodzielność młodzieży polskiej w okresie strajków na uniwersytetach rosyjskich i organizując manifestację narodową 3 maja 1891 r.
Gdy Liga w czasie kryzysu wewnętrznego w Rosji od zadań polityczno-wychowawczych musiała przejść do czystej polityki, gdy stanęło przed nią zadanie zorganizowania polityki polskiej, stosunek Związku do Ligi zaczął się kształtować na nowych podstawach. Ujawniły się w Związku dążenia do samodzielności i znalazły wyraz na zjeździe Związku (jubileuszowym), odbytym w Krakowie przy udziale Balickiego w roku 1907. Za jego zgodą uchwalono wtedy, że Zet zrywa stosunki z Ligą Narodową. Później weszli do Związku przedstawiciele młodszego pokolenia, którzy politycznie poszli za przeciwnikami ówczesnej polityki Demokracji Narodowej, byli zwolennikami „Frondy” z tego obozu, lub ulegali wpływom organizującego się obozu „niepodległościowego”, za którym stała Frakcja Rewolucyjna Polskiej Partii Socjalistycznej, czyli — krótko mówiąc — Józef Piłsudski.
Przeciwstawienie się Związku Lidze należy już do dziejów formujących się pod koniec pierwszego dziesięciolecia dwóch „orientacji” politycznych w Polsce — antyniemieckiej i antyrosyjskiej.
Teczka Jana Załuski.
Teczka Ludwika Zielińskiego.
Teczka Ludwika Zielińskiego.
Teczka Jana Załuski.
Sprawozdanie Komitetu Centralnego (1897—1899).
Teczka Tadeusza Sułowskiego.
Teczka Jana Załuski.
Patrz Aneks 13.
Teczka Zdzisława Rauszera.
Sprawozdania Komitetu Centralnego Ligi Narodowej.
Strona 6 z 6