Praca zaliczeniowa(4), pliki zamawiane, edukacja


Praca zaliczeniowa

Analiza tekstu Jana Kasprowicza

Przeprosiny Boga

Halina Słaby

filologia polska

grupa E2

spec. edytorska

Jan Kasprowicz Przeprosiny Boga


Żyli dwaj staruszkowie
W ogromnej zażyłości
Z staruszkiem Panem Bogiem
Prostym jak oni prości.


Chodzili z Nim na "jednego"
Do Pietra czy do Jakuba,
Nigdy się nie zachwiała
Przyjazna z Nim rachuba.


Przyjaźń to była szczera,
przyjaźń to nie na żarty:
Gwarzyli z sobą jak mogli,
Grywali z sobą w karty.


Aż tu jednego razu
Oblazła ich wielka trwoga:
Wmówił w nich jakiś ceper,
Że obrazili Boga.


Że go pospolitują,
Że miejsce jego jest w tumie,
Nie w zwykłej chłopskiej chałupie,
Nie w zwykłym chłopskim rozumie.


I widać wszelką miał słuszność
Mądrala edukowany,
Bo nagle im się wydało,
Że Bóg opuścił ich ściany.


I odtąd mieli ci starcy
Żywot już całkiem zatruty,
I chęć ich wzięła ogromna
Jakiejś ogromnej pokuty.


"Ja się ukorzę w ten sposób,
Że pójdę, na początek,
Myć nogi dwunastu dziadom
We Wielki Czwartek czy Piątek".


"A ja - oświadczył drugi -
W ten sposób grzech swój okupię,

Że będę jak święty Szymon
Lat siedem stał na słupie".


Tak idąc, tak się kajając,
Tak chłoszcząc swe niecne wady
Wcale się nie spostrzegli,
Że ktoś - ciap! ciap! - w ich ślady.


Usiedli na burcie rowu,
Straszliwie utrudzeni,
A obok nich usiadł ktoś trzeci
W jaworu chłodnej cieni.


"Cóż to się z wami dzieje?"
Zapyta wędrowiec nieznany.
"Szukamy Pana Boga,
Opuścił nasze ściany".


"Ja sobie rachuję - rzekł jeden -
Że przecież Go odnajdziemy,
Choć rzucił naszą chałupę
Nic nie mówiący, niemy".


"Zaś moja kalkulacja -
Tak drugi się wątpić ośmieli -
Że chyba nie ma go wcale,
Nie znajdzie się do niedzieli".


Poklepał ich po ramieniu
I tak im od razu powie:
"Po co się włóczyć po świecie,
Wracajmy, staruszkowie!


Zajrzymy sobie po drodze
Do Pietra lub pana Jakuba,
A potem zagramy w karty,
To będzie najlepsza rachuba".


"Dyć to nasz Pan Bóg, o, raty!
O, przepraszamy Cię mile
Za głupią myśl naszą, że mógłbyś
Rzucić nas choćby na chwilę".


W twórczości Jana Kasprowicza wyróżnić można etapy, w których powstawały utwory
o zróżnicowanej tematyce i oparte na odmiennych przekonaniach i poglądach poety. Pierwszy okres twórczości cechowała postawa prospołeczna, w kolejnym dokonał się przełom modernistyczny, zaś ostatni, trzeci, to przejście do postawy franciszkańskiej. W swoich najważniejszych, programowych utworach poeta sięgał po tematykę i problematykę: polskiej wsi i życia chłopskiego (tomiki Z chałupy, Z chłopskiego zagonu), metafizyczną (tomiki Krzak dzikiej róży, Gnijącemu światu, oraz Hymny, w których dominuje poetyka ekspresjonistyczna), ludowej pobożności, afirmacji przyrody i wiejskiego życia (tomiki Księga ubogich, Mój świat).

Wiersz Przeprosiny Boga pochodzi z tomu Mój świat wydanego w 1926 roku. We wzruszający sposób ukazuje ludową pobożność. Bohaterami są dwaj staruszkowie, prawdopodobnie górale (Kasprowicz w ukochanym Poroninie spędzał niemal każdą wolną od zajęć uniwersyteckich chwilę, ponadto w tekście wiersza została użyta forma Pietr, gwarowa forma imienia Piotr). Ci dwaj staruszkowie żyli w prawdziwej bliskości Boga - takiego, jakiego zdolne były pojąć i przyjąć ich proste umysły. Ich Bóg był dlań przyjacielem, był podobnym do nich staruszkiem, z którym prowadzi się pogawędki, gra się w karty, chodzi się do karczmy. Podobny obraz Boga można zauważyć w tomiku Księga ubogich, gdy poeta z prostotą wyznał: „Przestałem się wadzić z Bogiem”. A jednak w wierszu Przeprosiny Boga zażyłość staruszków ze stwórcą została zachwiana. Pewnego dnia wykształcony człowiek (w wierszu określany jako cepr lub mądrala edukowany) pochodzący prawdopodobnie z miasta, wmawia staruszkom, że obrażają Boga, czcząc Go w bardzo prymitywny sposób, traktując Go na równi ze sobą. Wtedy załamanym staruszkom wydaje się, że Bóg opuścił ich dom na zawsze. Wyruszają więc na Jego poszukiwanie, a po drodze wymyślają dla siebie pokuty, jakie winni odprawić za popełniony grzech, by udobruchać obrażonego Stwórcę. Chcą przeprosić Pana za to, że się z Nim spoufalali, za to, że obrazili Jego Boski Majestat. Idąc, nie zauważają, kiedy przyłącza się do nich trzeci wędrowiec. Początkowo, podczas rozmowy w przydrożnym rowie nie rozpoznają swego niedawnego Przyjaciela. Stwórca zawraca ich z drogi, tłumacząc, że nigdy nie opuścił ich chaty, i że prawdziwa religijność wypływa właśnie z prostoty serca i uczuć, a nie z rozumu i wielkiej mądrości. W końcu, po tych słowach, staruszkowie rozpoznają w wędrowcu Boga, z którym grywali w karty. Przepraszają Go, że zawiedli Jego zaufanie.

Wiersz Przeprosiny Boga jest stylizowany na prostą balladę ludową. Jest to zatem utwór literacki, w którym treść epicka została przedłożona w sposób pieśniarski, liryczny. Treścią takiej pieśni powinien - wg definicji słownikowych - być jakiś konflikt dramatyczny. W omawianym utworze takim konfliktem może być z jednej strony utrata wiary w obecność Boga w życiu codziennym oraz utrata przyjaciela, jakim dla człowieka jest zawsze Bóg, z drugiej strony może to być konflikt pomiędzy dwoma postawami: postawą mądrali - przybysza z nizin, którego stosunek do Boga jest zdecydowanie racjonalny (miejsce Boga jest w tumie), a postawą ludzi prostych, którzy wierzą w Boga-Przyjaciela. Wiersz zbudowany jest z sześćdziesięciu ośmiu wersów uporządkowanych w siedemnaście czterowersowych strof. W każdej strofie występuje rym przeplatany, łączący drugi i czwarty wers. Utwór czyta się bardzo łatwo, ponieważ poszczególne wersy są podobnej długości (występują tylko siedmio- i ośmiozgłoskowe wersy). Nie pojawia się refren, ale tekst jest bardzo melodyjny. Jak przystało na balladę ludową przedstawione obrazy zostały naszkicowane, ledwie zaznaczone, bez dokładnego ich opisu.

W wierszu Przeprosiny Boga Kasprowicz posłużył się elementami filozofii świętego Franciszka z Asyżu oraz elementami prymitywizmu. Franciszek z Asyżu postrzegał Boga jako istotę transcendentną (na zewnątrz świata) a równocześnie bliską człowiekowi. Bóg jest miłością, a cała rzeczywistość, stworzona wolnym aktem Boga jest księgą, w której można odczytać ślad, obraz lub podobieństwo Boga (egzemplaryzm - tylko Bóg jest prawdziwy). Bóg kieruje rozwojem rzeczywistości, wspiera istoty rozumne w poznawaniu prawdy i w dążeniu do szczęśliwości, która polega na umiłowaniu Stwórcy. Dla głównych bohaterów wiersza - dwóch staruszków - przez całe życie Bóg był prawdziwym przyjacielem. Doskonale zdawali sobie sprawę z tego, że Bóg jest stworzycielem wszechświata, że ma nad nimi władzę, ale traktowali Go jak równego sobie - grają z Nim w karty, rozmawiają jak równy z równym, chodzą do karczmy na jednego”. Swoimi prostymi rozumami stworzyli sobie obraz Boga podobnego do siebie - staruszka, z którym mają wiele wspólnego. Dlatego początkowo nie rozpoznali go na drodze. W swojej mądrości Bóg naprowadził staruszków z powrotem na dobrą drogę - tym razem zwyciężyła autentyczna, naiwna wiara pobożnych wieśniaków, a nie rozum i mądrość przybysza z miasta.

Z drugiej strony Kasprowicz odwołuje się do prymitywizmu. Prymitywizm zakładał postulat powrotu do natury nie zniewolonej przez technikę, do prostych form życia społecznego, do nieskrępowanej przez konwencje kulturalne ekspresji przeżyć i emocji. Kreowany bohater miał być prostaczkiem. Prymitywiści sięgali do folkloru, obyczajowości wiejskiej, po kult prostego człowieka i powszedniości. Ludowa twórczość, naiwna i prymitywna, była wielką inspiracją dla twórców młodopolskich. W wierszu Kasprowicza mamy wyraźne odwołanie do folkloru wielskiego (jak już wcześniej wspomniałam prawdopodobnie góralskiego). Człowiek z miasta zarzucił staruszkom, że „pospolitują Boga”, staruszkowie wraz z Bogiem chadzają do karczmy „na jednego”, w czasie poszukiwania Boga wędrowcy odpoczywają w przydrożnym rowie w cieniu jaworu. Te wszystkie elementy pozwalają na osadzenie akcji na jakieś nie określonej dokładnie wsi. Ponadto podmiot liryczny wyraźnie wspomina o uczuciach staruszków. Po tym, jak młody przybysz zakłócił ich wiarę, dwaj bojaźliwi mężczyźni wiedli żywot już całkiem zatruty. Wyraźnie mówi
o odczuwanej przez nich potrzebie pokuty za grzech popełniony przeciw Bogu. Swoje emocje staruszkowie wyrażają bardzo spontanicznie - cieszą się, gdy rozpoznają w nieznajomym swego Przyjaciela-Boga, a wcześniej z żalem w głosie mówią o swym cierpieniu. Ich wiara jest prawdziwa, autentyczna, ale jednocześnie bardzo naiwna, wręcz dziecinna - taka jest właśnie wiara
w Boga wśród prostych ludzi. Do tego pragnęli wracać prymitywiści.

Na koniec zostawiłam chyba najważniejszy kontekst, który można odczytać z tego wiersza. Już po pierwszym jego przeczytaniu przyszły mi na myśl dwa skojarzenia biblijne - staruszkowie jako Apostołowie, a Bóg jako Jezus Chrystus, oraz droga staruszków w poszukiwaniu Boga jako droga uczniów Chrystusa do Emaus. Trzy pierwsze strofy wiersza pozwalają przyrównywać staruszków do Apostołów - dwunastu wybrańców spędzało z Chrystusem cały czas, kiedy nauczał - podobnie było w przypadku wspomnianych staruszków oraz ich przyjaźni z Bogiem. Trzej przyjaciele spędzali mnóstwo czasu wspólnie. Z kolei podobieństwo do biblijnej wyprawy do Emaus jest związane z tym, że po zmartwychwstaniu Chrystus jest obecny na świecie w odmienny sposób niż dotychczas znany Jego uczniom. Stąd zrodziły się problemy z rozpoznaniem Go, nawet przez tych, którzy byli z Nim przez cały czas. Podobnie staruszkowie nie rozpoznają swego Przyjaciela-Boga w czasie pierwszej rozmowy. Ważną rolę odgrywa tutaj motyw drogi symbolizującej trud wzrastania w wierze. Człowiek otrzymuje od Boga dar wiary, ale sam też musi go rozwijać. W obu przypadkach istotną rolę odgrywają słowa wypowiedziane przez Boga. To po nich zostaje On rozpoznany. Stąd między innymi moje pierwsze skojarzenie z tymi, a nie innymi zdarzeniami opisanymi w Biblii.

Wspomniałam wcześniej o konflikcie, jaki można wyłuskać z tekstu wiersza. Przeprosiny Boga to swoista konfrontacja pomiędzy prostą wiarą a rozumem. Dwaj staruszkowie widzą w Bogu kogoś bliskiego sobie - nawet wygląda On tak jak oni. Stosunek prostego człowieka do Stwórcy objawia się poprzez wielki szacunek i respekt, a z drugiej strony pozwala na pewien sposób zbliżenia się do Niego, co jest wyrazem potwierdzenia cech Boga w człowieku i cech ludzkich
w Bogu - potwierdzenia, że Syn Boży stał się człowiekiem, żył jak człowiek, kazał widzieć
w człowieku podobieństwo do Boga. Wiersz Kasprowicza jest swoistym wyznaniem wiary,
w którym kryje się krytyczny osąd pozornej mądrości ludzi mieszkających w mieście (odciętych od natury i związanych z cywilizacją). Jedyna i prawdziwa wiedza o świecie tkwi w ludziach prostych, którzy nie zrezygnowali z odwiecznego kontaktu z przyrodą. Ta nieskomplikowana mądrość pozwala na dotarcie do największej prawdy tego świata - do Boga, a także na zrozumienie sensu życia każdego człowieka. Poeta zwraca uwagę na to, że Bóg rozumie człowieka i jest mu niezwykle bliski.

5



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Studium przypadku - praca zaliczeniowa, pliki zamawiane, edukacja
Diagnoza psychopedagogiczna - praca zaliczeniowa, pliki zamawiane, edukacja
Topolski-praca zaliczeniowa, pliki zamawiane, edukacja
Paweł Wilas - Prawo a moralność - praca zaliczeniowa, pliki zamawiane, edukacja
Etyka Lutra - praca zaliczeniowa, pliki zamawiane, edukacja
PRACA zaliczeniowa(7), pliki zamawiane, edukacja
REALISTYCZNA KONCEPCJA PRAWA - praca zaliczeniowa, pliki zamawiane, edukacja
praca zaliczeniowa, pliki zamawiane, edukacja
Praca zaliczeniowa(1), pliki zamawiane, edukacja
Suicydologia. Praca zaliczeniowa, pliki zamawiane, edukacja
komunikacja interpersonalna praca zaliczeniowa, pliki zamawiane, edukacja
PRACA ZALICZENIOWA Dziecko z Zespolem Nadpobudliwosci Psychoruchowej, pliki zamawiane, edukacja
Praca zaliczeniowa z wprowadzenia do pracy socjalnej, pliki zamawiane, edukacja
Praca-zaliczeniowa-z-socjologii., pliki zamawiane, edukacja
PRACA ZALICZENIOWA kurs wychowawców kolonijnych, pliki zamawiane, edukacja
Praca zaliczeniowa z OB, pliki zamawiane, edukacja
Praca zaliczeniowa IKEA, pliki zamawiane, edukacja

więcej podobnych podstron