TEATR ELŻBIETAŃSKI
Historia Teatru Elżbietańskiego:
Renesans w Anglii przypadł na I połowę XVI wieku i początek XVII wieku za panowania królowej Elżbiety. Za umowną datę założenia Teatru Elżbietańskiego przyjmuje się rok 1576. Wtedy to bowiem przedsiębiorca James Burbage wybudował pod Londynem pierwszy gmach przeznaczony wyłącznie do prezentacji widowisk teatralnych. Nazwał go The Theatre i rozpoczął wystawianie pierwszych sztuk. Wkrótce pojawiły się dwa kolejne teatry - The Curtain i The Rose - a po nich przyszły następne (Globe Theatre).
Początkowo aktorzy grali na dworze, potem w budynkach. Sceną było podwyższenie, otoczone z trzech stron przez widzów i nie odgrodzone od nich barierą. Aktorzy często zwracali się do publiczności bezpośrednio, nawiązywali z nią bliski kontakt. Podobnie sami widzowie pozostawali w interakcji z działaniami aktorów. Publiczność, a zwłaszcza przedstawiciele niższych klas społecznych, bywała hałaśliwa i żywo reagowała na akcję przedstawienia. W zwyczaju było wiwatowanie, klaskanie, tupanie, a nawet - w przypadku skrajnego znudzenia spektaklem - rzucanie w grających drobnymi kamieniami. Dekoracji było niewiele, często zastępował je napis głoszący, że akcja toczy się np. w lesie albo w komnacie zamkowej. Brak dekoracji rekompensowały bogate stroje aktorów. Czwarty bok sceny zamykały drzwi do garderoby, przez które wchodzili aktorzy. Nad nimi budowano niewielki ganek, galerię (były one miejscem rozgrywania scen balkonowych), wsparte na słupach. Pomiędzy słupami zawieszano kotarę. Dzieliła ona scenę na przedscenie i niewielką scenę wewnętrzną. Kurtyny nie było. Światło dzienne uniemożliwiało wykorzystywanie efektów świetlnych. Przedstawienia odbywały się przeważnie między godziną 15 a 18.
Najważniejszymi elementami widowiska były gra aktorska i tekst dramatu. Aktorzy byli zawodowcami, dbali o wymowę, każdym gestem i ruchem starali się uzyskać wrażenie prawdopodobieństwa. Ważne były też kostiumy i rekwizyty, którymi się posługiwali by stworzyć iluzję przedstawionej rzeczywistości. Był to teatr gwiazdorski. Dobrzy aktorzy cieszyli się zasłużoną sławą, byli szanowanymi, zamożnymi ludźmi. Przedstawieniom towarzyszyła muzyka. Aktorzy cieszyli się powszechnym szacunkiem. Z czasem amatorskie grupy teatralne zaczęły ustępować miejsca aktorom zawodowym. Tworzyli samowystarczalne zespoły, mając w swoim gronie też dramaturgów ( grupy tzw. umysłów uniwersyteckich ). Aktorzy mieli wyszukane, bogate stroje. Nie występowały kobiety, a role kobiece grali młodzi, dostoini mężczyźni.
Na parterze były miejsca stojące, za które trzeba było zapłacić jednego pensa. Widzów którzy się tam gromadzili nazywano "kiełbiami". Miejsca w galerii były siedzące, za dodatkowa opłatą.
Przedstawienia musiały wzruszać, bawić, budzić grozę, obfitować w niezwykłe i sensacyjne wydarzenia. Powinny one być tajemnicze, zawikłane, krwawe. Postacie bohaterów, grane przez ulubionych aktorów, także musiały być interesujące: miały ostrzegać, służyć przykładem, podbudowywać.
Cechy teatru elżbietańskiego:
Teatr elżbietański (od nazwy okresu za panowania Elżbiety I).
Sprzeciwiał się klasycznym regułom: łamał zasadę trzech jedności: czasu, miejsca i akcji, dopuszczał umowność inscenizacyjną i nie stosował się do wymagań tzw. "decorum", czyli stosowność, wprowadzając do tragedii (gatunek wysoki) także osoby niskie i styl często graniczący z komicznym lub farsownym, burząc patos na rzecz pewnego zgrzytu estetycznego, celowego i uzasadnionego, pozwalającego oddać prawdę życia odnoszącą przedstawiane zdarzenia do rzeczywistych doświadczeń czytelnika i widza. Pomieszane były kategorie estetyczne, np. tragizm z liryzmem. Bohaterów cechowała zmienność, łatwość popadania w skrajne emocjonalne stany. Przedstawienia odbywały się w pałacach wielkich panów , dostępne dla niewielkiego grona publiczności. W pałacach przedstawienia odbywały się w dużej odpowiednio przygotowanej komnacie, natomiast przedstawienia z biletami odbywały się pod gołym niebem na dziedzińcach oberż, zazwyczaj w porze popołudniowej. Wznoszono specjalne drewniane budynki teatralne, które nie miały dachu i przypominały dziedziniec domu zajezdnego. Scena była platformą wychodzącą na przód pomiędzy widzów. Dekoracje były bardzo skromne np. drzewo wyobrażało las. Teatr elżbietański składał się z:
Sceny tylnej
Sceny przedniej
Sceny górnej
Przybudówki z wnęką zasłoniętą kotarą
Drzwiami, którymi wchodzili aktorzy
Ganeczkiem na górze
Rozwój teatru:
Rozwój teatru wzmógł zapotrzebowanie na nową dramaturgię. Pojawiła się duża grupa autorów, niekiedy rywali Williama Szekspira. Wśród nich największe możliwości współzawodnictwa przypisuje się Christopherowi Marlowe, którego "Tamerlan Wielki" i "Tragiczne dzieje doktora Fausta" cieszyły się ogromnym powodzeniem.
W 1590 roku działały w Londynie trzy sceny publiczne. Na szczycie budynku pojawiała się biała chorągiew, która była zapowiedzią komedii, natomiast czarna oznaczała tragedię. W 1599 roku powstał nowy teatr w dzielnicy Soutwark- "The Globe". Z teatrem "The Globe" związany był Szekspir, wystawiał tu swoje sztuki, zawód aktora również nie był mu obcy.
Najprawdopodobniej prapremierowym przedstawieniem było dzieło pisarza "Henryk VIII" lub "Juliusz Cezar". Teatr mógł pomieścić dwa tysiące widzów. W 1613 roku spłonął na skutek pożaru, w trakcie wystawiania sztuki "Henryk VIII". Kilka lat później został odbudowany, a w 1644 roku rozebrany. W 1966 roku odbudowano go ostatecznie, dziś znajduje się tam muzeum i wystawiane są sztuki teatralne.
Teatr był powszechna rozrywka mieszkańców miast. Dramatopisarze angielscy nie trzymali się ściśle wzorów antycznych. Dramat nie od razu zyskał sobie poparcie. Atakowano autorów za lekceważenie zasad powszechnie obowiązujących, ale ten styl zyskał także grono zwolenników, którzy doceniali jego nowatorstwo. Nowa formuła dramatu dopuszczała mieszanie kategorii estetycznych. W jednym utworze pojawiały się elementy tragiczne z komicznymi lub liryzm z tragizmem. Postacie również odstępowały od zasad poetyki klasycznej. Popadały w skrajne emocje, zmieniały stosunek i zdanie do innych osób dramatu, podlegały nastrojowej huśtawce. Obok bohaterów dostojnych, umieszczano postacie "niskie". "Szekspir nie brał udziału w sporze o reguły dramaturgiczne, który rozgorzał także w Londynie. Sir Philips Sidney, uczony arystokrata, w swojej Apology for Poetry opowiedział się za przestrzeganiem reguł Arystotelesa i wypominał rodakom, że bardzo je sobie lekceważą. Kiedy jednak grupa Szekspira wystąpiła z tragedią rzymską Bana Jonsona Sejanus, his Fall, trzymającą się ściśle reguł klasycznych, autora spotkało dotkliwe niepowodzenie" (M. Berthold, "Historia teatru", Warszawa 1980.) Rezygnacja z jedności miejsca wymagała wyobrażenia na scenie przestrzeni akcji. Szekspir w "Makbecie" załamał klasyczną regułę trzech jedności. Zrezygnował z zasady decorum i zwiększył liczbę osób na scenie.
Po kilkudziesięciu latach Londyn zapełnił się teatrami. Do najbardziej znanych należą : "Swan", "Kurtyna", "Róża". Wśród wielu twórców dramatu najwybitniejsi to Tomasz More i William Szekspir.
Wygląd:
W czasach panowania w Anglii królowej Elżbiety budynki teatralne były zazwyczaj okrągłe i nie posiadały zadaszenia. Dookoła sceny znajdowały się drewniane galerie, w których zasiadała bardziej znacząca widownia. Dolna kondygnacja przeznaczona była dla pospólstwa. Tylko centralnie, nad samą sceną, która znajdowała się na niewielkim podwyższeniu, umieszczano dach. Scenografia była raczej symboliczna, zamiast dekoracji i rekwizytów często wnoszono napisy w rodzaju "wnętrze pałacu królewskiego". Brak dekoracji rekompensowany był też w wypowiedziach bohaterów, którzy zazwyczaj barwnie opisywali miejsca, w których się znajdują oraz porę dnia, w której rozgrywają się dane wydarzenia. Imponujące swą kolorystyką i fakturą były natomiast kostiumy, także sama gra sceniczna musiała być doprowadzona do perfekcji, zwracano szczególną uwagę na aktorską dykcję i sposób gestykulacji. Grupy aktorskie były mało liczebne składały się zazwyczaj z dwóch lub trzech osób. Znane trupy aktorskie, zwłaszcza królewskie, otaczane były szacunkiem, podczas gdy w licznych drobnych, objazdowych teatrach aktorom zdarzało się przymierać głodem.
Twórczość dramatu:
Twórczość dramatyczna Szekspira kojarzy się zazwyczaj z pojęciem d r a m a t e l ż b i e t a ń s k i. Nazwa ta wiąże się z okresem panowania królowej Elżbiety I. Dotyczy konstrukcji dramatów, która wyłamuje się z obowiązującego kanonu i - lekceważąc pewne ustalone zasady utworów tego rodzaju - prowadzi do nowatorskich rozwiązań formalnych. Charakterystyczny dla dramatu elżbietańskiego jest sprzeciw wobec trzech jedności klasycznych. Zasada jedności czasu, miejsca i akcji, obowiązująca w tragedii greckiej, nie jest przez Szekspira przestrzegana (potwierdza to także Romeo i Julia). Wielokrotnie autor naruszał tez regułę utrzymywania wszystkich elementów tragedii w wysokim tonie.
Nowa formuła dramatu dopuszczała mieszanie konwencji i kategorii estetycznych. Zdarzało się, że w jednym utworze spotykały się elementy tragiczne z komicznymi (np. Miarka za miarkę), albo liryzm z tragizmem (m.in. Romeo i Julia). Odstępstwa od będących w poszanowaniu zasad poetyki klasycznej dotyczyły także postaci. Jak już wspomnieliśmy, krąg bohaterów powiększył się o takich, dla których wedle dotychczasowych reguł dramatycznych nie było miejsca w tragedii, a także w tzw. komedii wysokiej. Osoby dramatu podlegały teraz swoistej emocjonalnej huśtawce, w jednej chwili zmieniały zdania i stosunek do innych postaci, popadały w skrajnie odmienne nastroje. Rysunek psychologiczny bohaterów niejednokrotnie zdawał się zaprzeczać zdrowemu rozsądkowi, czy choćby prawdopodobnej motywacji postępowania.
Dramat elżbietański nie od razu i nie u wszystkich zyskał sobie poparcie. Niektórzy atakowali autorów za lekceważenie zasad uznawanych za dobre i powszechnie obowiązujące. Utwory, łamiące uświęcone tradycją reguły, raziły i bulwersowały. Ten styl zjednał sobie także grono zwolenników, którzy doceniali jego nowatorski, ożywiający sztukę teatralną charakter.
Shakespeare nie brał udziału w sporze o reguły dramaturgiczne, który rozgorzał także w Londynie. Sir Philip Sidney, uczony arystokrata i ceniony na dworze siostrzeniec hrabiego Leicestera, w swojej Apology for Poetry [...] opowiedział się za przestrzeganiem reguł Arystotelesa i wspomniał rodakom, że bardzo je sobie lekceważą. Kiedy jednak trupa Shakespeare'a wystąpiła z tragedią rzymską Bena Jonsona Sejanus, his Fall, trzymającą się ściśle reguł klasycznych , autora spotkało dotkliwe niepowodzenie.
Z pojęciem dramatu elżbietańskiego wiąże się określenie t e a t r e l ż b i e t a ń s k i, który wykorzystywał dla celów inscenizacyjnych nowe utwory. Wymagały one dostosowania sie do nowej poetyki, odejścia od dosłowności na rzecz umowności, czasem daleko idącej. Rezygnacja z jedności miejsca wymagała wyobrażenia na scenie przestrzeni, w jakich toczyła się akcja dramatu. Uzyskiwano to przy pomocy dekoracji symultanicznych (widzowie mieli przed oczyma owe miejsca, a do życia scenicznego powoływane były w momencie wkroczenia w nie aktorów - bohaterowie dramatu; scena symultaniczna wywodzi się z teatru średniowiecznego). Urozmaicenie postaci pod względem charakteru, języka, statusu społecznego ożywiało, rzecz oczywista, także przedstawienia teatralne, które dawały możliwość pełniejszego dookreślania bohaterów i uwypuklenia elementów najbardziej charakterystycznych, a także atrakcyjnych w sensie widowiskowym.
Teatr londyński czasów Szekspira , jak i zawód aktora, cieszył się uznaniem kręgów dworskich i szeroko pojętej publiczności. Na szczególne zasługuje fakt, że teatr był powszechną rozrywką mieszkańców miasta. W 1590 r. kiedy autor Romea i Julii przybył do Londynu, działały tam trzy sceny publiczne. Zaproszenie do publiczności kierowano poprzez umowny znak. Ilekroć na szczycie budynku pojawiała się chorągiew sygnalizująca, że tego dnia odbędzie się przedstawienie, przewoźnicy na Tamizie mieli pełne ręce roboty. O aktorskich osiągnięciach Szekspira źródła historyczne nie mówią zbyt dużo..