Refleksja na dziś- Święto Ofiarowania Pańskiego oraz Dzień Życia Konsekrowanego (02.02.2009r.)
Poniedziałek
Pozwolić działać Najwyższemu [Mi 3,1-4 (Hbr 2,14-18); Ps 24; Łk 2,22-40 (Łk 2,22-32)]
Kiedy ogląda się chociażby reklamy wydaje się, że wiele rzeczy jest na wyciągnięcie ręki. Można mieć dobry obiad czy udane życie jeśli tylko się chce. Czasem zresztą nas samych ogarnia poczucie jakiejś niezwykłej mocy - wszystko, czego zapragniemy, wydaje się możliwe. Są jednak rzeczy, na które nie mamy wpływu. Są decyzje, które zapadły na długo przed naszym narodzeniem, dawno temu, a rzutują na naszą współczesność. Są prawa, którym podlegamy, czy chcemy, czy nie.
Myślę o tym, czytając scenę ofiarowania - kiedy Maryja i Józef przynieśli Jezusa do świątyni, bo "każde pierworodne dziecko płci męskiej będzie poświęcone Panu". Oczyma wyobraźni już widzę oburzone miny, gdyby coś takiego ogłosić dzisiaj. Ile by było narzekania, buntu, argumentacji, że nikt nas nie pytał o zdanie. Tak jakbyśmy to my rządzili całym światem, jakby to od nas zależało wszystko.
Tymczasem pewne rzeczy warto zostawić swojemu biegowi. Są dobre takie, jakie są. Nie należy ich sztucznie przyśpieszać, na siłę rozwiązywać, sprzeciwiać się. Być może wtedy i my doświadczymy, że coś rośnie i nabiera mocy, a łaska Boża spoczywa na tym.