Gruzini, Antropologia, materiayz2roku


Gruzini w Polsce

Pierwsi Gruzini przybyli na ziemie polskich w XVII wieku. Ich wzmożony napływ możemy zaobserwować ich wzmożony napływ W XIX wieku obserwujemy, głównie wojskowych którzy służyli w armii rosyjskiej reszta to kupcy i przemysłowcy. Gruzini zaczęli na przełomie XIX/XX w. otwierać w Polsce tzw. sklepy kaukaskie. Głównym towarem sprzedawanym w tych sklepach były doskonałe wina, koniaki oraz tkaniny jedwabne i wyroby ze srebra.

Pierwszą firma na ziemiach polskich która zajmowała się produkcją samochodów założona została w 1903 roku w Warszawie przez Gruzina Micha Nakaszydze. Kolejna fala napływu związana była z młodzieżą gruzińską która rozpoczynała studia na warszawskich uczelniach. Szczególnie popularny był Instytut Weterynaryjny, studiowali na nim m.in. Noe Żordania (prezydent niepodległej Republiki) czy Filip Macharadze (działacz radziecki). Prawie cała czołówka gruzińskich działaczy socjaldemokratycznych miała kontakt z polskimi ośrodkami akademickimi. Konfrontowali swoje poglądy z polskimi socjalistami. W październiku 1920 roku w Warszawie zorganizowała sie grupa Gruzinów z zamiarem powołania Klubu Gruzińsko-Polskiego (Sakartwelos-Polonetis-Klubi). Klub rozpoczął swoją działaloność w grudniu tego roku. Pierwszym prezesem Rady Naczelnej tego klubu był Sergo Kuruliszwili, po jego śmierci w 1925 funkcja ta przeszła kolejno na barki: Józefa Salakaja, Aleksandra Godzjaszwilego i Konrada Imnandze. Do zadań klubu należała organizacja akcji charytatywnych, odczytów, prelekcji, corocznych bali gruzińskich, akademii itp. W 1922 Klub został przekształcony w Komitet Gruziński w Polsce. Ukazują się w latach 1922-1923 almanachy: "Pro Georgia" i "Pro Patria".

Po utracie przez Gruzje suwerenności w 1921 elity wojskowe i polityczne udały się na emigracje. Przez Konstantynopol, a później Grecję jesienią 1921 r. do Polski dotarło 108 oficerów gruzińskich, niektórzy z rodzinami. Tą drogą wraz z oficerami, przybyło do Polski łącznie ok. 300 osób pochodzenia gruzińskiego - aby przetrwali, uczyli się - i zbudowali armię, gdy kraj znów odzyska wolność. Decyzją marszałka Józefa Piłsudskiego gruzińscy wojskowi uzyskali pozwolenie na szkolenie się a później służbę kontraktową w Polskim Wojsku bez konieczności zmieniani obywatelstwa. Według różnych szacunków polskie akademie wojskowe ukończyło 90 gruzińskich żołnierzy, z czego 50 służyło w szeregach armii polskiej w momencie wybuchu drugiej wojny światowej. Wśród nich znalazło sie sześciu generałów. Dwóch z nich: Zachari Bakradze i Aleksander Czcheidze podpisało kontrakty. Czterech pozostałych: Wane Kazbek, Aleksander Kaniaszwli, Liril Kutateladze, Aleksander Zachariadze (który był nieformalnym przywódcą gruzińskich wojskowych), jako ze byli już w zaawansowanym wieku, skierowanych zostało w postaci hospitantów do szkół wojskowych. Oficerowi gruzińscy przechodzili kursy doskonalące w polskich uczelniach i jednostkach wojskowych. Młodzież odbywała naukę w szkołach podchorążych. Później służyli głównie w piechocie i kawalerii. Zdarzały się tez przypadki, że Gruzini piastowali w polskim wojsku wysoki stanowiska, np.: dowództwo 62 eskadry lotnictwa (kpt. Arkadi Szchirtladze) czy dowództwo okrętów minowych (kpt. Wiktor Lomidze).

Do roku 1939 parasol ochronny nad emigrantami z Gruzji sprawowało powstały w 1921 roku. Związek Zbliżenia Narodów Odrodzonych. Współprace wojskową wspierała środowisko grupujące się wokół wydawanego od listopada 1919 roku pisma „Na Rubieży", oraz gruzińska grupa narodowa założona w styczniu 1926 roku w Paryzu - "Le Promethee".

W 1924 do Polski przyjechał bohater powstania narodowego Kajchorso (Kakucy) Czolokaszwile. Niewiele wiemy o tych odwiedzinach, ponieważ Czoloszwili był najbardziej ściąganym Gruzinem przez rosyjski wywiad. Przypuszczać można iż było to duże wydarzenie dla kaukaskiej społeczności. Gruzini powoli asymilowali się w Polsce. Wkraczali w polskie kręgi towarzyskie, artystyczne, inteligenckie. Byli cenieni za poczucie humoru i nienaganne maniery. Aktywnie działało Koło Studentów Gruzińskich w Polsce założone w Warszawie w 1929 roku. Aleksander Godzjaszwili - dziennikarz i były wojskowy - jako pierwszy w swych sklepach w Warszawie wprowadził nowy sposób podawania kawy. Nie przy stolikach, a na stojąco. Kawa serwowana w jego barach była uznawana za najlepszą w Warszawie. Popularna postacią wśród kolonii gruzińskiej był też zapaśnik stylu wolnoamerykańskiego Nikoloz Kwariani który walczył w cyrku braci Staniewsckich. Był przyjmowany w wielu domach emigrantów. Pierwszą fale migracyjną Gruzinów do Polski można umownie zakończyć na 1939 roku. Wojsko Polskie bardzo ceniło sobie oddanie z jakim Gruzini walczyli podczas II wojny światowej. Walczyli na każdym froncie i byli dobrymi profesjonalistami. Od 17.09.1939 NKWD z podwójną siłą tropiło oficerów narodowości zakaukaskiej. Czekała ich szybka śmierć albo katorga w sowieckich łagrach. Kilku gruzińskich oficerów zginęło w Katyniu. Już 2 października niemieckie władze aresztowały i zamordowały trzech przedstawicieli gruzińskich elit. Polscy" Gruzini byli bardzo bacznie obserwowani i eliminowani przez okupantów zarówno radzieckich jak i niemieckich. Generał Czcheidze został aresztowany w 1940 roku we Lwowie, rok później został zamordowany. Kapłan kolonii gruzińskiej - Grigorii Peradze zmarł w Oświęcimiu. Został uznany za świętego przez Kościół Prawosławny w 1995 roku. Gruzini działali w polskim podziemiu, co najmniej 10 wzięło udział w Powstaniu Warszawskim. Różne losy spotkały ocalałych po II wojnie światowej. Do 2 Korpusu Wojska Polskiego, gen. Sikorskiego przedostało się 26 Gruzinów, w alianckiej strefie okupacyjnej Niemiec znalazło się ok. 10; 15 pozostało na terenia tzw. Polski lubelskiej. Wszyscy Gruzini którzy trafili w ręce Rosjan zostali straceni. We wczesnym okresie powojennym życie pozostałych w Polsce Gruzinów było bardzo ciężkie. Niektórzy z nich zmieniali lub ukrywali się pod fałszywymi nazwiskami. Taka dramatyczna sytuacja utrzymywała się do połowy lat pięćdziesiątych. Po odwilży 1956 roku minęła atmosfera niepewności. Dla Gruzinów rozpoczęło się zwykłe codzienne życie, przerywane od czasu do czasu nielicznymi wydarzeniami kulturalnymi jak np. w 1959 roku dni kultury gruzińskiej, ukazanie się „Witezia w tygrysiej skórze” w 1960 roku, obchody 800-lecia urodzin autora Witezia, Szoty Rustawelego. W latach osiemdziesiątych do polskich ośrodków uniwersyteckich w Łodzi, Krakowie, Wrocławiu, Warszawie napływali studenci i doktoranci pochodzenia gruzińskiego. Od początku lat 90 zaczynają napływać uchodźcy polityczni. 30 września 1991 roku powołano do życia Towarzystwo Gruzińsko-Polskie. Miało ono na celu: „ podtrzymanie wielowiekowej tradycji zbliżenia narodów gruzińskiego i polskiego przez odbudowania więzów historycznych i kulturowych". Obszar działań Towarzystwa to głównie imprezy okolicznościowe, promocja gruzińskiej kultury, pomoc rodakom w Gruzji. Na czele Towarzystwa od 1991 do 1998 roku stał Jerzy Aroniszydze, syn bohaterskiego obrońcy Warszawy w 1939 roku mjr. Artemiego Aroniszydzego. Organem Towarzystwa jest wydawany od 1991 r. rocznik „Pro Georgie. Prace i materiały do dziejów stosunków gruzińsko-polskich". Czasopismo zajmuje się publikacją dotyczącą stosunków polsko-gruzińskich, życia kolonii gruzińskiej w Polsce, zamieszcza teksty o charakterze naukowym i popularnonaukowym. W 1993 założony został w Warszawie Klub Narodowo-Demokratyczny Partii Gruzji. W grudniu 1995 utworzony został pod patronatem warszawskiej grupy Towarzystwa Gruzińsko-Polskiego "klub Gruziński 1920". Znaczącym wydarzeniem we wzajemnych stosunkach było ukazanie się w 1995r. pomnikowego dzieła kultury wczesnogruzińskiej Nawrócenie Kartlii. Największe skupisko Gruzinów znajduje się w Warszawie. Towarzystwo Gruzińsko-Polskie reszta 100 członków. Przed II wojną światową kolonia gruzińska w Warszawie liczyła ponad 300 osób. Dziś - około 200-250. Łączna liczba Gruzinów w Polsce nie przekraczała 1000 osób, większa cześć nich to studenci lub emigranci pozostający na ziemiach polski czasowo, czekające na status uchodźcy. Ale zostały polsko-gruzińskie przyjaźnie. Gruzini w Polsce głównie są wyznania prawosławnego, posługują się językiem polskim coraz mniej zna gruziński.

Rekordowa liczba 10 590 obcokrajowców wystąpiła w 2009 roku o azyl w Polsce. To niemal o połowę więcej niż rok wcześniej. Prawie połowę przybyszów stanowili Gruzini - pokazuje nowy raport biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR).

Tak jak w poprzednich latach o międzynarodową ochronę w naszym kraju najczęściej zabiegali emigranci z paszportem Federacji Rosyjskiej. Wśród blisko sześciu tysięcy uciekinierów z tego kraju dominowali Czeczeni, chociaż w porównaniu z 2008 r. ich liczba i tak spadła. - Sytuacja w Czeczenii jest na tyle stabilna, że część osób, które wyjechały stamtąd w czasie wojny, zdecydowała się nawet wrócić. Za to coraz więcej mieszkańców opuszcza sąsiednią Inguszetię, gdzie w zeszłorocznych zamachach ranny został sam prezydent republiki - mówi Maciej Fagasiński, koordynator ds. uchodźców z Amnesty International.



Jednak za tak gwałtownym wzrostem wniosków o azyl nie stoją przybysze z Rosji, ale z Gruzji. O ile w 2008 roku było zaledwie 54 Gruzinów szukających schronienia nad Wisłą, o tyle rok później - już blisko 4200. Co było magnesem dla uchodźców z Kaukazu? Eksperci zwracają uwagę przede wszystkim na dowody solidarności, jakie nasz prezydent dał Gruzji podczas konfliktu z Rosją. - Wizyty Lecha Kaczyńskiego u Micheila Saakaszwilego, a szczególnie incydent z ostrzelaniem konwoju, którym jechali obaj przywódcy, pokazały Gruzinom, jak przyjaznym krajem jest dla nich Polska - tłumaczy prof. Krystyna Iglicka, demograf społeczny z Centrum Stosunków Międzynarodowych.

Przyczyny gruzińskiej emigracji inaczej widzą badacze z Europejskiego Centrum ds. Mniejszości (European Centre for Minority Issues), którzy zlecili opracowanie raportu na ten temat. - Nadzwyczaj surowy dla Gruzji kryzys gospodarczy skłonił wielu ludzi do wyjazdu na Zachód. A że droga do Polski jest najprostsza i najtańsza, wybór celu okazał się oczywisty - mówi autorka raportu Jenny Thomsen.

Tinę z miasteczka Achalgori (leżącego w zajętej przez Rosjan Osetii Płd.) po przyjeździe do Polski zaskoczyło, że o azyl tak trudno. Dostała już z Urzędu ds. Cudzoziemców odmowną decyzję, a teraz czeka na rozpatrzenie odwołania. - U siebie nie przyjęłam rosyjskiego paszportu, brałam udział w demonstracjach. Miałam ­­nadzieję, że Polska mnie przyjmie i ciągle ją mam - mówi „Newsweekowi”. Dodaje też, że chciałaby zostać tu na stałe.

Tina to jednak wyjątek. - Dla większości takich osób Polska to przystanek na drodze do Francji czy Niemiec, gdzie spodziewają się lepszych warunków socjalnych - ocenia Maria Pamuła z polskiego biura UNHCR. Podobnie jest w większości nowych krajów Unii. Co roku przyjmują zaledwie dziesiątą część azylantów, których w tym samym okresie witają państwa starej wspólnoty. Sytuacja raczej nieprędko się zmieni. - Lawinowy napływ uchodźców nam nie grozi. Przez najbliższe lata ich liczba utrzyma się na stałym poziomie lub nawet będzie spadać - przewiduje Pamuła. Zwłaszcza że Polska z coraz mniejszym entuzjazmem przyjmuje azylantów.

W 2008 r. zgodę na pozostanie w naszym kraju otrzymało 65 proc. (rekord w całej Unii) starających się, w 2009 r. - 22 proc. Wśród ubiegłorocznych szczęśliwców nie znalazł się ani jeden Gruzin.

Materski Wojciech, Gruzja - Historia państw świata w XX w., Warszawa 2000, s. 294-306

Bukalska Patrycja, „Naprawdę nazywam się Tewzadze”, Tygodnik Powszechny , Warszawa 30.09.2008

Woźniak A., „Z dziejów gruzińskiej diaspory w Polsce”, Etnografia Polska, 1992, XXXVI, s. 81-97

Chałupczak Henryk, Browarek Tomasza, Mniejszości narodowe w Polsce 1918-1995, Lublin 1998

Emilia Świętochowska: Desant uchodźców z Gruzji, „Newsweek” Dostępne w Internecie: http://www.eioba.pl/a71534/jak_pisa_bibliografi_nowa_matura

5



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
ściąga zięba, Antropologia, materiayz2roku
Antropologia, Materiały naukowe z różnych dziedzin, Materiały z AWF-u
ANTROPOMETRIA1, Materiały, Biologiczne, Biologia człowieka, Antropometria
Tatarzy Referat, Antropologia, materiayz2roku
Cyganie w Polsc1, Antropologia, materiayz2roku
żydzi przed rozbiorami, Antropologia, materiayz2roku
BIAŁORUSINI W POLSCE3, Antropologia, materiayz2roku
esej ukraińcy, Antropologia, materiayz2roku
M. Harris - materializm kulturowy, SOCJOLOgia, Antropologia
Konspekt antropos (III), Religijne, Katechezy, Materiały katechetyczne i duszpasterskie, Katecheza,
Antropologia - Zestawy Egzaminacyjne 1, Wychowanie Fizyczne (materiały i notatki)), Antropologia
Ergonomia - antropometria k i p, LEŚNICTWO SGGW, MATERIAŁY LEŚNICTWO SGGW, Ergonomia, ergonomia
Kinezjologia i antropomotoryka-notatki, AWF Katowice(materiały studenckie), III rok VI semestr, Kine
Kinezjologia i antropomotoryka-notatki, AWF Katowice(materiały studenckie), III rok VI semestr, Kine
Kinezjologia i antropomotoryka-notatki, AWF Katowice(materiały studenckie), III rok VI semestr, Kine
Kinezjologia i antropomotoryka-notatki, AWF Katowice(materiały studenckie), III rok VI semestr, Kine

więcej podobnych podstron