Henryk Kleist - Rozbity dzban komedia w 1 akcie
(Prusy, przełom XVII i XIX wieku)
> komedia; trzon akcji - rozprawa sądowa „na opak” - sędzia od początku zna winowajcę, całą swą energię kieruje na to, by wina nie wyszła na jaw;
> dramat analityczny: autor wychodzi od skutku i rozwija akcję wstecz
> podwójny wstęp, ukazujący wszystkie postaci komedii (sceny 1-5: przedstawienie przedstawicieli sądu: Jasnotkę, Radcę Waltera i wiejskiego sędziego Adama; scena 6 - przedstawienie stron i świadków procesu)
> typy postaci: realistyczne, nie schematyczne, „nie-papierowe”, każda - indywidualnością
- Adam - sędzia, ale jego charakteryzujące go cechy są zaprzeczeniem tego co powinienem sobą reprezentować przedstawiciel prawa
- Ewa - postać dramatyczna: chciała ratować ukochanego, przez co wplątała się w aferę z sędzią co z kolei sprawiło, że potępił ją nie tylko ukochany, ale cała społeczność; nie może wyjawić prawdy, bo narazi ukochanego - postać przedstawiona jako sympatyczna
- pozostali wieśniacy - postaci komiczne:
+ Ruprecht - naprzemiennie wybuchający miłością i złością w stos, do Ewy; olbrzym o gołębim sercu o urażonym męskim ego
+ Marta, Wit , Brygida - przedstawiciele ludu w swych poglądach, poczuciu sprawiedliwości i nieufności do władz
- Radca Walter - pozytywny urzędnik, reprezentant władz (postać artystycznie najsłabsza, najbardziej schematyczna)
- Jasnotka - chce zdemaskowania Adama, bo otworzy mu to drogę do kariery
> powaga i komizm - zasadniczy problem - sędzia = winowajca skazuje winnego - wcale niezabawny; powinowactwo z Królem Edypem - bohater (Adam) = sprawca nieszczęść, poszukuje jako sędzia winnego wśród poddanych; dwa równoległe wątki: toczący się proces i konflikt między Adamem a Ewą; krytyka społeczna współczesnej Kleistowi rzeczywistości
> sztuka wierszowana; zarówno rozbudowane wypowiedzi, jak i partie żywe, lapidarne; połączenie mowy codziennej z językiem poetyckim; zróżnicowanie sposobu mówienia poszczególnych postaci
> dwa zakończenia: to dłuższe (wariant) najprawdopodobniej było oryginalne, a krótsze zostało dopisane po początkowym niepowodzeniu sztuki
OSOBY:
WALTER - radca sądowy
ADAM -sędzia wiejski
JASNOTKA -pisarz
PANI MARTA
EWA - jej córka
WIT DZIURA - chłop
RUPRECHT - jego syn
PANI BRYGIDA
Służący, woźny, dziewki i inni
Rzecz dzieje się w niderlandzkiej wsi pod Utrechtem. Scena: izba sądowa.
Scena I - Adam, Jasnotka
A pokiereszowany (siniaki na głowie, obdarta skóra na czole); twierdzi, że to z powodu porannego upadku z łóżka; J zapowiada gościa z Utrechtu - Radcę Waltera który ma przyjechać na lustrację sądu; A. nie chce w to uwierzyć; J Mówi, że lustrator zawiesił sędziego i pisarza w Holli (sąsiedniej wsi); tamtejszy sędzia w efekcie chciał się powiesić (ale go uratowano)
Scena 2 - A, J, Służący, dwie Dziewki
Wchodzi służący i zapowiada swego pana - Radcę Waltera => A. wpada w popłoch, nakazuje dziewkom posprzątać registraturę (wynieść stamtąd butelki i jedzenie) => jedna z dziewek przynosi kiełbasę owiniętą w akta; dziewka nie może znaleźć peruki, którą kazał jej przynieść A.; mówi, że A. wczoraj wrócił do domu bez peruki (mówi też, że miał zakrwawioną łysinę - jakby po upadku); A zaprzecza temu; J słysząc to dziwi się, że A ma ranę od wczoraj, a nie - jak mówił - od rana; A nakazuje dziewce iść pożyczyć dla niego perukę;
Scena 3 - A, J
A ma złe przeczucia: mówi, że miał dziwny sen - sam siebie skazał
Scena 4 - A, J, Radca Walter
przybywa RW; widząc ludzi zbierających się na „roki” (rozprawa sądowa?!), mówi, że chętnie się przyjrzy.
Scena 5 - ci sami + dziewka
dziewka wraca bez peruki (kościelny nie pożyczył, bo sam potrzebuje); RW osłupiały tym, że A będzie musiał sędziować bez peruki („Mączką przysypcie łysinę” :))
Scena 7 - Pani Marta, Ewa, Wit, Ruprecht, Walter, Jasnotka
Marcie rozbili dzban i to jest powód rozprawy; E kocha R, ale ten ją odrzuca (<= „ścierka”; a wcześniej mieli zamiar się żenić...); E mówi matce, że nie warto robić taką hecę o dzban
Scena 8 - ci sami + Adam
A wchodzi na salę bez peruki; po cichu (sam przed sobą) zastanawia się, czy E będzie chciała go oskarżyć przed nim samym; E widzie go i chce uciekać; A chce się wykręcić od prowadzenia obrad (pod pozorem bólu okaleczonej głowy) - proponuje J, żeby go zastąpił; szeptem zwraca się do E (poufale: „Ewuniu”, itp); szantażuje ją - nie chce, by E go oskarżyła => RW upomina go by nie prowadził rozmów ze stronami; zaczyna się proces: M oskarża R o zbicie dzbana; RW krytykuje A za niefachowość - proponuje by A został zastąpiony przez J; A chce zacząć obrady od początku - tak też się dzieje: M opowiada historię dzbana i czym on dla niej był; ponownie oskarża R o zbicie - opowiada zajście z dnia poprzedniego: o 11 wieczorem słyszała głos męski w pokoju córki - wchodzi, a tam R klnie nad rozbitym dzbanem a E płacze; M wrzeszczy na R za to, że zbił dzban, a on na to, że to inny facet go stłukł, uciekając przez okno; M zeznaje, że E przysięgała, że był tam tylko R; E zaprzecza jakoby coś takiego miała zeszłej nocy powiedzieć; A przesłuchuje R; R opowiada jak to przyłożył klamką po łbie gościowi, który uciekał przez okno pokoju Ewy; R oskarża Lebrachta; ma zeznawać E, ale A nie chce do tego dopuścić.
Scena 8
ręczę Wam - nic wartego wspominania się nie dzieje
Scena 9
A proponuje ugodę; RW proponuje przesłuchać Ewę; A (nie wprost, rzecz jasna) sugeruje, E co ma mówić, znowu pojawia się groźba (coś w stylu „jeśli zeznasz przeciwko mnie, coś się stanie R” - potem dowiadujemy się, że to chodziło o pobór do wojska); E prosi by nie kazali jej przed sądem mówić kto tam był poprzedniego wieczoru i kto zbił dzban (zeznaje, że nie był to ani R ani L); M mówi, że R miał o 10.30 schadzkę w sadzie z E - ma to potwierdzić jego ciotka Brygida; A pyta RW czy ten nie chce już przejść do przeglądania registratury (chce się go pozbyć z rozprawy); RW chce kontynuacji procesu.
Scena 10
A częstuje RW winem i jedzeniem; RW wypytuje o rany A i o to jakim cudem nagle zgubił obydwie peruki - A mówi, że jedna zajęła się od świecy; jedząc, RW prowadzi własne „dochodzenie” - rozmawia z A, R i M; RW zaczyna sie domyślać prawdy;
Scena 11 - J, Pani Brygida, dziewki + ci co wcześniej
dziewki sprzątają po uczcie, B wchodzi z peruką; J mówi, że jest to peruka znaleziona pod oknem E; RW już WIE; A znowu próbuje się wykręcić, mówiąc, że kazał R zanieść perukę do naprawy; B zaczyna zeznawać: mówi, że widziała ślady w śniegu („końskie” = wielkie, niezgrabne stopy, b. charakterystyczne) prowadzące od domu M i E do domu sędziego; ślady pasowałyby do stóp sędziego... A już wie, że RW i J uważają go za winnego, mówi, ze dopóki E nie zezna przeciw niemu, nie mogą do uznać winnym; twierdzi, że znaleziona peruka nie jest jego; słysząc to, R pyta się „czy to on, Ewuś?”; A wydaje wyrok: R winny; słysząc wyrok, E mówi, że teraz to jej wszystko jedno - powie prawdę => A ucieka.
Scena 12
R przeprasza E; E prosi RW o pomoc; RW wyjaśnia, że pogróżki A dotyczące R (że mają go wysłać gdzieś-tam-cholernie-daleko do wojska, były wyssane z palca - tak tak, przez sędziego Adama) - happy end - wszyscy się godzą, ogólne szczęście
Scena 13
M pyta się RW kiedy może sie odbyć następna sprawa o dzban.
JAKBY KOMU BYŁO MAŁO, TO SZ. PAN KLEIST DOPISAŁ WARIANT.... grrrrrrrr... oto on:
Scena 12
R przeprasza E, ale ona go już nie chce; RW żąda by E przedstawiła mu pełną wersję wydarzeń - nie jest przekonany co do wiarygodności tego, co usłyszał; E opowiada: była u sędziego, ten zaproponował, że wystawi fałszywe świadectwo lekarskie dla R, żeby mógł uniknąć wojska; E zgodziła się; A przynosi jej to wieczorem do domu i żąda „zapłaty” (skubany); pojawia się R, tamten ucieka, (dalej wiecie co, bo to już było: przychodzi Marta, widzi zbity dzban, ...) ostatecznie finał jest podobny: happy end, z tym, że RW daje E pieniądze na „wykupienie” R (od wojska)
Do ostatniej sceny wariantu UZUPEŁNIENIE
wszyscy się godzą; za oknem widać uciekającego A