Bitwy powstania Styczniowego
W powszechnej świadomości powstanie styczniowe kojarzone jest z pasmem nieustannych klęsk militarnych.. O zwycięstwach z roku 1831 r (Olszynka Grochowska, Stoczek, Iganie itd.) pamięta zdecydowanie więcej osób, a sam dzień wybuchu powstania jest świętem podchorążych. Zryw z 1863 r. pokrywają mroki niepamięci oraz lekceważące opinie, dlatego warto przypomnieć sobie niektóre zwycięskie potyczki i bitwy z tamtych dni. Tym bardziej, że bez należytego uzbrojenia, osamotnieni na arenie międzynarodowej i często przez własnych rodaków powstańcy walczyli kilkanaście miesięcy z największą potęgą militarną ówczesnego świata o wskrzeszenie utraconej ojczyzny.
18.03.1863 Grochowiska
Oddział dyktatora Mariana Langiewicza w sile około 3 000 ludzi (z tego 1000-1200 strzelców) został osaczony w lesie koło Grochowisk przez cztery kolumny wojsk rosyjskich w sile 3500 żołnierzy i 6 dział. Całodzienna, chaotycznie prowadzona przez obie strony bitwa skończyła się odwrotem wojsk carskich i utrzymaniem pola przez powstańców. Szczególnie wyróżnił się oddział "żuawów śmierci" Rochebruna, zdobywając rosyjskie pozycje oraz kosynierzy, którzy roznieśli 2 roty pułku Smoleńskiego. Była to jedna z najkrwawszych bitew powstania na polu bitwy zostało 600 ciał, po połowie Polaków i Moskali.
21.04.1863 Gietynie
Świeżo sformowana na terenie Litwy partia powstańcza w liczbie 300 ludzi, uzbrojonych w dwururki, kosy i drągi, trafiła pod rozkazy Zygmunta Sierakowskiego "Dołęgi"- byłego oficera wojsk carskich. "Dołęga" w bagnistej okolicy, na grobli pod Gietyniami urządza zasadzkę na ścigających go Moskali w sile 500 piechoty i jazdy (kilka kompani newskiego pułku piechoty, szwadron ułanów kurlandzkich i Kozacy). Ukryci po obu stronach grobli strzelcy ostrzelali carską kolumnę, a kosynierzy uniemożliwili odwrót z pułapki. Rosjanie ratowali się ucieczką przez bagna, tracąc 120 zabitych.
26.04.1863 Nową Wieś
Partie powstańcze pod dowództwem Francuza Younga de Blankenheima w sile 1000 ludzi, starły się z kolumną rosyjską liczącą 700 bagnetów i szabel majora Nelidowa. Powstańcy brawurowo zaatakowali, zmuszając carskich żołnierzy do ucieczki na terytorium Prus. Tam Rosjanie zostali gościnnie przyjęci i po kilku dniach z honorami Prusacy odstawili ich koleją do Królestwa. Bitwa ta odbiła się szerokim echem w prasie europejskiej.
26.05.1863 Salicha Mała
Pułk jazdy E. Różyckiego próbuje rozszerzyć powstanie na obszar Wołynia. Przyjmując taktykę działania przez zaskoczenie i unikania walki w otwartym polu, odnosi zwycięstwa pod Miropolem, gdzie dopada i rozbija 4 sotnie kozackie oraz pod Worobijówką i Laszkami. Jednak wobec wrogiego stosunku chłopów ukraińskich do powstania oraz nieprzyjacielskiej obławy jego oddział w sile około 300 jazdy i 50 piechoty na wozach, ścigany, przebija się do Galicji. W brawurowej szarży pod Salichą Małą, rozbija 4 roty piechoty i sotnię Kozaków otwierając sobie drogę z okrążenia.
01.06.1863 akcja kolejowa
Pomiędzy Małkinia a Czyżewem, powstaniec-dróżnik "na własną rękę" rozkręca szyny kolejowe, skutkiem czego wykoleja się pociąg z transportem wojska. W katastrofie zginęło 600 żołnierzy i 20 oficerów rosyjskich.
04.07.1863 Janów
Pułkownik powstańczy Zygmunt Chmieleński miał pod swoją komendą 600 piechoty (uzbrojonej w austriackie karabiny), 260 kosynierów i do 120 jazdy. Zaatakował 2 roty pułku witebskiego, które w Janowie ściągały zaległe podatki, zarazem dokonując grabieży. Pewni siebie Rosjanie przy okazji rabunku zażywają kąpieli w pobliskim jeziorze, gdzie zostają zaatakowani przez ukrytych powstańców. Zażarta walka przenosi się do samego miasta, gdzie ginie ok. 170 Moskali; straty powstańcze to 33 zabitych i 41 rannych. Dwa dni później w ramach "odwetu" rosyjskie wojsko podpala Janów i zabija wielu jego mieszkańców.
10.07.1863 Ossa
Ludwik Żychliński, porzucając służbę w armii Unii, powraca do kraju, aby objąć dowództwo oddziału "Dzieci Warszawy" składającego się 300 strzelców,200 żuawów, 600 kosynierów i 200 ludzi bez broni. Stacza pod Ossą krwawy, ale zwycięski bój. Zginęło ok. 200 Rosjan i 50 powstańców.
04-08.08.1863 Chruślina - Żyrzyn
Zgrupowanie powstańcze pod komendą Michała Heidenreicha - "Kruka" w sile 800 strzelców, 600 kosynierów i 200 jazdy starło się pod Chruśliną z 6 rotami piechoty z artylerią pułkownika Miednikowa. Gdy trzykrotnie odparto ataki rosyjskie, powstańcy zaatakowali, ścigając Moskali na przestrzeni 12 kilometrów. Kilka dni później z przechwyconej depeszy "Kruk" dowiedział się o konwoju pieniężnym zmierzającym do Lublina. Eskorta wojskowa w sile około 500 ludzi została zaskoczona w lesie pod Żyrzynem przez blisko 3000 powstańców (w tym 1400 strzelców). Po krwawej i zaciętej walce Polacy odnieśli największe zwycięstwo w tym powstaniu. Około 200 żołnierzy carskich zginęło, a 150 dostało się do niewoli, zdobyto 200 tys. rubli, liczne tabory i 2 działa (zagwożdżone). Opatrzono rannych jeńców i dano im możliwość powrotu do jednostki bądź przyłączenia się do powstańców. Kilkudziesięciu Rosjan dobrowolnie zasiliło powstańcze szeregi.
15.08.1863 obrona dworu
Podczas bitwy pod Imbramowicami dwudziestoosobowy oddział powstańczy został otoczony we dworze w sąsiednim Glanowie. W trakcie czterogodzinnej obrony płonącego dworu zginęła połowa powstańców i 64 Rosjan. Jednym z poległych był dzierżawca dworu - Leon Rutkowski (kawaler Złotego Krzyża Virtuti Militari z 1831 r), którego celne strzały dziesiątkowały napastników. Kiedy Rosjanie odstąpili, wyszedł na zewnątrz i zginął od kul wrogich maruderów ukrywających się w dworskiej piwnicy.
26.08.1863 Sędziejowice
Sotnia Kozaków gwardii, w której służyło wielu synów arystokracji rosyjskiej, natknęła się na pułk ułanów polskich i batalion piechoty powstańczej. Kozacy, a wśród nich także oficerowie sztabowi zostali wycięci w pień.
03.09.1863 Panasówka
Połączone partie Marcina "Lelewela" Borelowskiego i Kajetana "Ćwieka" Cieszkowskiego w sumie około 1200 osób zmierzyło się z wojskami rosyjskimi dowodzonymi przez Mikołaja Szternberga - około 3000 żołnierzy. Po całodziennych krwawych zmaganiach powstańcy zmusili Rosjan do odwrotu. Moskale stracili 360 ludzi. Wśród powstańców straty były znacznie mniejsze, poległy w boju lub zmarły z ran 54 osoby.
20.11.1863 Malinówka
Połączone oddziały Ejtminowicza, Krysińskiego i Kozłowskiego w sile 1500 ludzi pobiły 17 rot piechoty, 500 jazdy i 12 dział - razem ponad 3000 żołnierzy. Rosjanie zostali zmuszenie do odwrotu ze stratą blisko 300 ludzi. Była to jedna z nielicznych bitew powstania, w której carskie kolumny zostały ostrzelane przez Polaków ze zdobycznych armat.
17-19 01.1864 Iłża
Pułk stopnicki (z II korpusu Bosaka) pod rozkazami Kality-Rębajły w sile 6 kompani krakowskich piechurów i 40 kosynierów rano 17 stycznia zaatakował pod Lubiniami kolumnę piechoty i Kozaków pułkownika Suchonina. W otwartym boju powstańcze tyraliery osaczyły i rozbiły carską kolumnę, następnie przez 12 km ścigały ją aż do samej Iłży. Powstańcy wdarli się do miasta, w którym stacjonowało półtorej roty piechoty i - mimo nadejścia rosyjskich posiłków - zajęli Iłżę. Wieczorem Polacy opuszczają miasto, a rannych wysyłają do zakonspirowanych lazaretów, zabierając ze sobą 100 zdobycznych karabinów i amunicję. Żądni zemsty Rosjanie wysyłają 14 rot piechoty i 200 jazdy, jednak Rębajło nie daje się osaczyć; z liczącą ponad 1000 żołnierzy carską kolumną stacza bitwę obronną pod Radkowicami. Z małymi stratami, w pełnym porządku i ze zdobyczną bronią pułk powraca do powstańczej bazy w Cisowie.
1. Arsenał polski, Powstanie niespełnionych nadziei 1863, Kraków 1984 2. Z. Ćwiek, Przywódcy Powstania Styczniowego, Warszawa 1955 3. S. Kieniewicz, Powstanie Styczniowe, Warszawa 1983 4. P. Łossowski, Żołnierze minionych lat, Warszawa 1978 5. Internet
|