Opony, felgi i dystanse.
Jest faktem nie tylko przeze mnie stwierdzonym że założenie szerokich i niskich opon bardzo zmienia właściwości trakcyjne auta - im szerzej tym mamy lepszą przyczepność na suchym asfalcie, lepsze prowadzenie i czułość w zakrętach, lepsze przyspieszanie zakładając że mamy porządny silnik - nie mielimy już tak kołami, gorszą przyczepność na mokrej i śliskiej nawierzchni oraz wiekszą wrażliwośc na koleiny. W moim ostatnim rekinie któremu zapiąłem z przodu 215 a z tyłu 235 osiągnąłem chyba wszystkie ekstrema - bajecznemu prowadzeniu sie auta na równym suchym asfalcie i niesamowitej przyczepności w łukach towarzyszyły godziny męczarni na koleinach i niemożnośc ruszenia z miejsca na pokrytej śniegiem drodze. Co ciekawe na mokrym asfalcie nie było tragicznie pomijając małe problemy z szybkim ruszaniem, auto dobrze skręcało i hamowało mimo że pod koniec opony były łyse jak kolano. Ale bardziej w tym akurat zasługa zawieszenia rekina niż szerokich opon.
Przy szerokich oponach o niskim profilu zaczyna byc istotna kwestia ciśnienia w oponie - z mojej praktyki wynika że wartość ciśnienia podawana przez producenta samochodu jest wartością dobrą dla standardowych opon, dla szerokich ta wartość oznacza wartość maksymalną! Dlaczego? Ja cały szczęśliwy założyłem moje nowe 235/50, nadmuchałem jak należy i po 2000 km stwierdziłem że w środku opony ubyło gumy z 1,5 mm. Co się stało??? Siła odśrodkowa i temperatura. Tak się składa że te 2000 przejechałem w szybkich trasach, i opona wybrzuszona na środku skutkiem działania siły odśrodkowej oraz podwyższonego temperaturą ciśnienia zwyczajnie się starła. Drogą eksperymentów z ciśnieniem i obserwacją zuzywania się laczka ciśnienie ustaliłem na 1,8 latem i 2,0 zimą (bo wolniej się jeździ i lacz się mniej nagrzewa). Problem ten nie dotyczy normalnych opon, tu dmuchamy ile chcemy, sensowne wartości to 2,2 do 2,5.
Najprostszym sposobem powiększenia szerokości i "wypchnięcia" kól na zewnątrz są dystanse - to takie coś co się wkłada pomiędzy piasty a koła, dystans przykręcamy do piasty a koło do dystansu. Można kupić, można dać dotoczyć fachowcowi tokarzowi. Poszerza rozstaw kół od 1 do nawet 6 cm. Pamiętać należy przy tym że zbyt szerokie zmieniają rozkład obciążeń na łozyskach oraz troszkę psują geometrię przedniego zawieszenia, tzn że podczas bardzo ostrych skrętów troche bardziej będziecie darli opony.
Dobierając alufelgi (zakładam, że nie rozmawiamy tutaj o felgach stalowych, mimo iż zasady doboru są te same) do danego modelu samochodu należy zebrać następujące informacje niezbędne do właściwego wyboru:
marka i typ samochodu - może być istotna, gdy producent alufelg przewiduje w zestawie pierścienie centrujące dobrane do średnicy piasty danego auta; dzięki temu producenci zmniejszają koszty poprzez wytwarzanie danego typu felgi do wielu modeli różniących się od siebie średnicą piasty, np. Momo, Alessio, OZ itp.
rok produkcji - może być potrzebny przy składaniu zamówienia w niektórych firmach; czasami od rocznika zależy np. to czy otworów na śruby ma być w feldze 4 czy 5.
rozstaw śrub (LK) - to jeden z istotniejszych parametrów felgi; do rekina e-21 stosuje sie np. 4x100 (większe auta, np. terenowe, mogą mieć rozstaw 5x120).
ilość śrub mocujących - ten kluczowy parametr idzie w parze z poprzednim; jeśli mamy rozmiar 4x100, to wiadomo, że śrub jest cztery a jeśli 5x100, to śrub jest pięć (na koło).
rozmiar montowanej opony - będzie z pewnością niezbędny; oprócz tego, że opony powinny mieć tę samą średnicę (np. 17") ważne jest by szerokość była zbliżona do szerokości felgi; co prawda da się fizycznie naciągnąć opony o szerokości np. 215 na felgę o szerokości 6J (czyli sześć cali), albo opony 185 na felgę 9J ale jest to po prostu niebezpieczne. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że maksymalne rozmiary zapewniające bezpieczną jazdę na felgę o szerokości 6J to 195, na 6,5J - 205, na 7J - 215 i na 8J - 235; nie zakładałbym także opony poniżej 185 na felgę 7J i poniżej 195 na 8J, chociaż kupę czasu jeździłem z oponami 185 na 8j i bardzo sobie chwaliłem ale to były felgi o 13 calowej średnicy i opony miały stosunkowo dużą wysokość. Z większymi felgami ten numer może nie przejść.
moc silnika - jest ważna, jeśli chcemy, by po założeniu nowych alufelg samochód jeszcze miał siłę się na nich poruszać i zachował odpowiednią zrywność; nie podam tutaj konkretnych przeliczeń, bo to zależy od WASZEJ WYOBRAŹNI Jeśli macie słaby silnik to spodziewajcie się zauważalnego spadku dynamiki - do sekundy - oraz wzrostu zużycia paliwa - do litra/100km.
osadzenie felgi (ET) - wymiar ten liczony jest między osią felgi a powierzchnią styku z piastą (patrz zdjęcie) to jeden z najistotniejszych parametrów felgi; od parametru tego zależeć będzie, czy felga będzie chowała się w błotnik, czy też będzie wystawała daleko poza obrys błotnika (za bardzo nie może wystawać, jeśli musi to trzeba coś zrobić z nadkolami...); w tym pierwszym przypadku może się zdarzyć, że felga chowając się w głąb błotnika spowoduje obcieranie o elementy zawieszenia - jeśli nawet nie podczas jazdy na wprost, to przy maksymalnym skręcie kół); przy tej samej szerokości felgi duże wartości ET (np. 35) będą dawały efekt koła schowanego w błotniku, małe ET (np. 15) da efekt wysuniętego koła a zerowe lub ujemne ET (np. -10) da efekt koła mocno wysuniętego na zewnątrz osi oraz olbrzymi rant felgi.
Troche o oponach - np. 235/50/13 oznacza że mamy kapeć o szerokości 235mm, stosunek wysokości profilu opony do jej szerokości wynosi 50% (razem z rantem na felgę) i zakładamy to na felgę o średnicy 13 cali. Z profilami to nie jest dokładnie tak że w procentach; do wiadomości wystarczy fakt ze opona o profilu 85 to balon, 75 to taka jak do np. skody albo poloneza albo gdy jeździmy po bardzo dziurawych drogach - czyli u nas, 65 to taka akurat do normalnej jazdy w każdych warunkach. Nas najbardziej interesują opony z przedziału od 60 w dół. Opony o profilu 50 to już walce w sam raz, niższe profile mają sens tylko przy felgach 15 cali i więcej. Opony o profilu 30 mają sens przy felgach 18 cali a potem to już mamy warstwę gumy pokrywającą felgę, super rzecz tylko na autostradę.
I na sam koniec bardzo istotna rzecz - indeksy prędkości opon, rzecz istotna bo nasze maszynki często i gęsto latają po 240 km/h. Są one oznaczone na oponie jako litery, zerknijcie w tabelę. To że opona ma index prędkości np. H oznacza że producent gwarantuje że do tej prędkości z oponą nie stanie sie nic złego nawet w ciężkich warunkach eksploatacji; Nie oznacza to że nie mozna pojechac szybciej. Ja na oponach "H" spokojnie śmigałem ponad 240km/h ,ale nie jest to reguła, może po prostu miałem szczęście? A co sie może stać? Z testu przeprowadzonego przez ADAC wynika że większośc opon wytrzymuje wieksze prędkości, ale część z nich gubiła fragmenty bieżnika, np jedna z opon o zakresie do 200 km/h przy prędkości 250 km/h zgubiła prawie wszystkie klocki bieżnika przy krawędziach.
15 |
J |
100 |
16 |
K |
110 |
17 |
L |
120 |
18 |
M |
130 |
19 |
N |
140 |
20 |
P |
150 |
21 |
Q |
160 |
22 |
R |
170 |
23 |
S |
180 |
24 |
T |
190 |
25 |
U |
200 |
26 |
H |
210 |
27 |
V |
240 |
28 |
W |
270 |
29 |
Y |
300 |
30 |
Z |
>300 |