I. „Balladyna”
opowiadania pomieścił w roku 1827 „Dziennik Wileński” może utkwiło ono w pamięci Słowackiego i po latach ozwało się echem tym łatwiej, żc obraz piętna na czole wystąpił już w Kordianie, nie bez związku z raną, którą ostatnia scena Dziadów widzieć każe na czole Konrada1 2.
Bohaterka Malin zjednoczyła się w fantazji Słowackiego z żoną niewierną mickiewiczowskich Lilij. Wyborem kierował instynkt dramaturga prawdziwego. W naszej poezji balladowej mężobójczyni z Lilij jest postacią najdramatyczniejszą i, w przeciwieństwie do zbro-dniarki z Malin, którą jedynie z zewnątrz widzimy, ma wyrazistą fizjonomię psychiczną; gdy w przerażeniu błaga Pustelnika o radę, jedno ma tylko pragnienie — by zbrodnia na jaw nic wyszła. Ten brak istotnych wyrzutów sumienia, ta łatwość pogodzenia się z faktem zbrodni wystąpi też u Balladyny jako rys zasadniczy i przejawi się najjaskrawiej w analogicznej rozmowie z Pustelnikiem.
Sposób wprowadzenia mitologii nasunęła Świtezianka — nimfa jeziora, której kochankiem jest człowiek; Słowacki już w Żmii wprowadził „fali królowę” — i mglista Rusałka jest w obrazie swoim poprzedniczką Goplany, jak Goplana znowu jest pierwowzorem eterycznego wdzięku, mającego odtąd cechować szereg postaci kobiecych2-7—
Dramat nie został jednak wysnuty samoistnie z wątków balladowych i podaniowych. Skombinowały się z nimi motywy szekspirowskie.
Krasiński powiedział o Balladynie, że ją Shakespeare porodził w głowie Słowackiego. Istotnie Słowacki, który poprzednio częściowo tylko zbliżał się do pewnych pomysłów szekspirowskich, z Balladyną wchodzi w okres tworzenia formy dramatycznej w stylu Shake-speare’a. Typ dramatu Shakespeare’a i jego motywy treściowe stają się tworzywem, z którego Słowacki kształtuje nowy organizm.
Fantazja jego zachowuje w tym metodę, którą dało już poznać badanie wpływu Mickiewicza; zarówno naśladując Wallenroda, jak rywalizując z Dziadami, starał się z motywów i z typu utworów Mickiewicza wydobyć nowe możliwości dopełnić lub wydoskonalić to, co stworzył poprzednik.
Balladyna w swym stosunku do Shakespeare’a jest wprost typowym okazem metody twórczego naśladowania. Była już mowa o tym, że zespolony w niej charakter igraszki fantastyczno-komiczncj, jaką jest Sen nocy letniej, z charakterem Króla Leara i Makbeta. Jeżeli więc Shakespcare odznacza się w dramacie rozmaitością, łączeniem przeciwnych pierwiastków, mieszaniem komizmu i tragizmu, to Słowacki doprowadza niejako typ szekspirowski do szczytu, dopełnia Shakc-speare’a łącząc te kierunki dramatu, które nawet u Shake$peare’a pozostały wyodrębnione.
A jak typy owych trzech utworów zespolił w typ nowy, tak z ich motywów wydobył coś nowego.
W Śnie nocy letniej Oberon, król Elfów, rozgniewany na żonę swą Titanię, rzuca na nią czar, skutkiem którego Titania zakochać się musi w pierwszym stworzeniu, jakie ujrzy. Titania spostrzega głupiego chłopa Bottoma, zamienionego przez jednego z Elfów w osła — zakochana w nim od razu, obsypuje go komplementami i pieszczotami i Elfów swych oddaje mu na usługi. Oczywiście Goplana i Grabiec — to w nadgoplańskie strony przeniesiona Titania z Botto-inem3. Ale ich stosunek doznał wielkiej zmiany. W miłości istoty najpoetyczniejszej do prostaka ujrzał Słowacki coś więcej niż pomysł figlarski — ujrzał działanie jakiegoś ironicznego prawa. I dlatego figiel czarodziejski zmienia się w symboliczny fakt duchowy: Goplana bez udziału czarów zakocha się w chłopie rumianym; ale za to odjęta będzie groteskowa przesada i nicnaturalność; Grabiec będzie wprawdzie grubianinem i pijanicą, ale nie — osłem w najdosłowniejszym znaczeniu; żeby zaś prawo, które takie figury jednoczy właśnie z najwyższymi typami w rzekomej miłości, ukazało się tym jaśniej, głupi Grabek będzie zarówno kochankiem poetycznej Goplany, jak niepospolitej umysłem Balladyny. Jego zaś stosunek do Goplany kryć będzie nadto satyrę literacką.
27
Zdaniem Stanisława Windakicwicza (Walter Scott i Lord Byron w odniesieniu do polskiej poezji romantycznej. Kraków 1914, s. 162) plama krwi na czole Balladyny przedostała się z Korsarza, w którym przypadkowo pozostaje ślad krwi na czole Gul-nary: „They mcct — upon her brow — unknown — forgot — Her hurrying hand hat left — ’twas but a spot”.
S. Kotowicz: Kdjtek ideowy...-, idem: Postać Goplany to twórczości Słowackiego (w:] Cieniom Juliusza Słowackiego... Lwów 1909, s. 159-190. — Że Goplana zbliżona jest do bałtyckiej Juraty, zauważył Stanisław Zdziarski {Pierwiastek ludowy w poezji polskiej XIX w. Warszawa 1901, s. 248).
n Chwilowo, zamieniając kochanka w drzewo, przypomina Goplana czarodziejkę Al cynę z Orlanda szalonego.