Korzystny dla drzew i często stosowany zabieg mechanicznej pielęgnacji gleby, np. za pomocą opielacza talerzowego, na terenach występowania opieniek może przynieść więcej szkody niż pożytku. W uprawie sosnowej rosnącej na terenie o dużym zagrożeniu infekcyjnym, w' wyniku przeprowadzenia takiego zabiegu, w krótkim czasie wzrasta liczba porażonych drzewek, zaś „wypady” mogą przekraczać 50%.
W uprawach powstających jako drugie pokolenie lasu na gruncie porolnym tradycyjne przygotowanie gleby sposobami przyjętymi dla odnowień na terenach leśnych zwielokrotnia próg infekcyjny i sprzyja zamieraniu drzew w coraz młodszym wieku. W trakcie wyorywania pasów dochodzi do uszkodzeń korzeni i rozdrobnienia zasiedlonych przez korzeniowea wieloletniego odpadów zrębowych. Zwiększa to potencjał zakaźny i naraża wprowadzane drzewka na atak ze strony tego patogenu.
Obniżenie odporności drzewostanów na hubę korzeni mogą spowodować nieumiejętnie prowadzone cięcia pielęgnacyjne, np. wykonywane w terminie największego zarodnikowania patogenu (cięcia letnie) czy stosowane do końca lat siedemdziesiątych cięcia liniowe oraz cięcia wykonywane bez biologicznego zabezpieczania pniaków preparatem typu Pg-IBL.
W wielu drzewostanach jednogatunkowych na ubogich siedliskach (przede wszystkim w drzewostanach sosnowych) w sposób celowy pozostawia się na dnie lasu gałęzie, pędy i cale drzewka. Jest to jedno z działań mających na celu przyspieszanie przebiegu procesów1 biocenotycznych, tworzenie miejsc bytowania owadów i płazów, sprzyjanie rozwojowi grzybów saprotrofieznych, rozkładających drewno. Takie formowanie osłon, niejednokrotnie w formie wielometrowych walów (stosów') chrustu, pomijając aspekt ochrony przeciwpożarowej, sprzyja także rozwojowi grzybów tzw. pasożytów' słabości. Sytuacja taka miała miejsce, m.in. w latach 1996-1997, gdy w wyniku sprzyjających warunków pogodowych i nagromadzenia się materiału infekcyjnego nastąpił znaczy wzrost liczebności grzybów' endofltowych, bytujących zwykle w' żywych igłach i pędach sosen. Masowo owocowały także grzyby Certangiumferniginosiim oraz Scoleconectria cucurbikula.
Interesującym, lecz trudnym zarazem zadaniem hodowlanym jest zagospodarowanie pożarzysk, zwłaszcza terenów' wielkich pożarów' lasu. Przypomnieć należy pożary z 1992 r., kiedy to na terenie Nadleśnictw: Żagań/Szprotawa (9 sierpnia), Potrzebowice (10 sierpnia), Gniew'kow'o/Solec Kujawski (10 sierpnia) i Rudy Raciborskie/Rudziniec (26 sierpnia), w okresie katastrofalnej suszy, przy specyficznie trudnych, choć zróżnicowanych warunkach drzew'ostanow'0-siedliskowych spłonęły uprawy, młodniki i drzewostany na łącznej powierzchni odpowiednio: 3058, 5166, 3000 i 9060 ha. Niezbędne zaprojektowanie właściwych składów gatunkowych, form zmieszania i struktury przestrzennej przyszłych drzewostanów' wymagało pogodzenia aspektów hodowlanych i ochronnych. Wymagało to zapewmienia możliwie dużej zgodności składu gatunkowego z wymaganiami siedlisk i ograniczeń uwzględniających ochronę przeciwpożarową oraz szeroko rozumianą ochronę lasu. Tworzone drzewostany nie mogły mieć charakteru monokultury, zaś zróżnicowanie gatunkowo, wiekowo i przestrzenne powinno było zapewniać stabilność ekosystemową i odporność na czynniki stresowe i szkodotwórcze.
Te pożądane postulaty nie zawrsze są możliwo do zrealizowania - przeszkodą są zwykle zbyt ubogie siedliska, zaś wprowadzane gatunki liściaste nie zawsze sprzyjają odpowiedniemu stanowi zdrowotnemu upraw'. Przykładem może być sprzeczność dotycząca porażania pędów sosny przez grzyb Melampsora pinitorąua, powodujący skrętaka so-
.Varastanie zagrożenia drzew od opieńki w przypadku eyorania bruzd