Ośwtata i Wychow9fHm
Ośwtata i Wychow9fHm
etycznych, a także ukazywanie przykładów ich twórczego przestrzegania w życiu. Potocznie powinność nauczycielską kojarzy się li tylko z nauczaniem, z działalnością dydaktyczną. a przecież w grę powinny wchodzić — w stopniu znacznie szerszym niż obecnie — także działania wychowawcze, zwłaszcza związane z kształceniem różnorakich cech osobowości młodego człowieka. O ile jednak obowiązek obywatelski jest przedmiotem dość licznych re fleksji dydaktycznych i pedagogicznych. a jego wpajaniu poświęca się wiele zabiegów na lekcji — o tyle sprawy kształtowania postawy humanistycznej i intelektualnej uczniów nie są chyba dostatecznie preferowane w procesie nauczania. Przy czym warto podkreślić, że poza konkretną rozmową na temat godności człowieka, potrzeby szacunku dla innych, konieczności niesienia pomocy potrzebującemu, idei samokształcenia. samodoskonalenia i ciągłego rozwijania własnej wrażliwości intelektualnej — niezwykle ważny jest osobisty przykład nauczyciela. Osoba kształcąca dzieci — jak żadna inna powinna charakteryzować się przyjaznym stosunkiem do drugiego człowieka, otwartością, chęcią współpracy, poświęceniem... Dość powszechnie powtarza się dziś. że czasy Judymów i Siłaczek dawno już minęły, a przecież powinno się dążyć do tego. by wzory te nie były jedynie przedmiotem ataków, prześmiewań czy westchnień za bezpowrotnie minionymi czasami. Byłoby dobrze, gdyby wzory te znalazły swoje żywe odpowiedniki wśród ludzi pracujących w szkole. Szczególnie ważny byłby, jak sądzę, stosunek nauczyciela do pracy oraz jego aktywny udział w rozwiązywaniu problemów nurtujących dane środowisko. Pozytywny przykład nauczyciela byłby niewątpliwie czynnikiem mobilizującym uczniów i jak można przypuszczać — także innych ludzi. Ważne byłoby również, by postawa aktywności zawodowej i społecznej cechowała całe grono pedagogiczne danej szkoły. Samotny naśladowca Judyma może bowiem być postacią drażniącą, zwłaszcza jeśli jego postępowanie zbyt rażąco odbija od innych.
Nawiązując do umiłowania pracy, które powinno charakteryzować każdego nauczyciela i wychowawcę — warto wspomnieć o drugim wątku rozważań prof. S. Krawcewlcza. o wspomnianym już wątku prakseolog tcznym. Zagadnienie to w dużej mierze wiąże się z poziomem umle-jętności nauczyciela, na który składają się jego wiadomości i zasób metod, a także możliwości ich wykorzystywania w praktyce. Czynnikowi temu powinno towarzyszyć nieustanne samokształcenie. Być może są tacy nauczyciele, którzy nie potrzebują się już uczyć. Wydaje się jednak — a myślę, że odpowiednie badania naukowe potwierdziłyby to przypuszczenie — iż nauczyciel, który sam się nie uczy (zwłaszcza z własnej i nieprzymuszonej woli) nie będzie dość przekonująco uczył innych. Samozadowolenie nauczającego, jego przekonanie, że ma wystarczający zasób wiedzy a stosowane przez niego metody są doskonałe — może prędzej czy później doprowadzić do drastycznego obniżenia efektywności w pracy dydaktycznej.
Uczyć się, by tym lepiej uczyć innych. Pracować samemu tak, by tym głębiej zaszczepiać umiłowanie pracy swoim wychowankom. Być niepodważalnym wzorem moralnym, by skutecznie kształtować ich na swoje podobieństwo. Oto kilka przykładowych prawd, którymi my. nauczyciele. powinniśmy się kierować, skoro podejmujemy się niełatwego przecież i ważnego zadania, jakim jest wychowywanie młodego pokolenia Polaków. Nauczycielem bowiem i wychowawcą nie jest się tylko z po wodu zdobycia określonego dyplo mu i przynależności do określonej grupy zawodowej. Słowo ..człowiek" znaczy bardzo wiele. Lecz słowo „nauczyciel" — musi znaczyć jesz* cze więcej: człowiek etyczny, wzór dla Innych ludzi. Wszyscy mamy obowiązek do tego dążyć, (b)