PRZEKŁADY
MAX SCHELER
oty jźłstje* t*
KWARTALNIK FILOZOFICZNY T. XXVIII, Z. 2, 2000 PL ISSN 1230-4050
^Jo
f/o>
„Nie inaczej się poznaje, niż kocha, i im głębsza, pełniejsza wiedza, tym silniejsza, mocniejsza, żywsza musi być miłość, ba, namiętność” pisze Goethe już w latach swej młodości. Na najrozmaitsze sposoby i w niezliczonych kontekstach powtarzał tę myśl w ciągu swego życia. Obok tego sądu mogłoby zostać postawione znane zdanie Leonarda da Vinci: „Każda wielka miłość jest córką wielkiego poznania”. Niemiec i geniusz renesansu - także Giordano Bruno zgadza się z Leonardem co do jego nauki o heroicznej miłości - wprowadzają więc miłość i poznanie w najgłębszy i najbardziej wewnętrzny związek wzajemnego domagania się siebie; jednak tak, że u Goethego każdorazowo ruch miłości funduje akt poznania, u Leonarda akt poznania akt miłości. Chociaż obaj zgodnie przeciwstawiają się przez to utartemu i - o ile wiem -specyficznie nowoczesnemu mieszczańskiemu sądowi, że miłość czyni raczej „ślepym” niż widzącym, że zatem wszelkie prawdziwe poznanie świata mogłoby opierać się tylko na najradykalniejszym p o-wściągnięciu emocjonalnych aktów i równoczesnym abstrahowaniu od zróżnicowania przedmiotów pod względem wartości, które to wartości są z tymi przeżyciami aktowymi w głębokim związku przeżyciowej jedności. Jako stary spór między „kochankiem i znawcą” towarzyszy to przeciwstawienie nowożytnym dziejom. A jednak nikt mniejszy [lecz sam] Blaise Pascal waży się temu dominującemu od czasów Oświecenia sądowi przeciwstawić w swoich Mowach o namiętnościach miłości niemal niewiarygodnie
Max S c h e 1 e r, Liebe und Erkenntnis [w:] Tenże, Gesammelte Werke, Band 6, Schriften zur Soziologie und Weltanschauungslehre, Bem 1963, s. 77-97.