rośnie 100 kwiatków iltytiilówiLMsryi (10x10). Konstrukcja ta wygląda na celową i sztuczną, jak ogród francuski, w którym rośliny, przyrinaude-dla uzyskania porządku działającego na odbiorcę. W utworze Kochowskiego godna uwagi jest/metaforyka fłorystyczna, 'która świadczy o wielkiej erudycji piszącego w zakresie symbolicznych znaczeń „kwiatów” i barw w teologii. Niektóre z metafor, porównań czy konceptów wydać się mogą szokujące dla dzisiejszego odbiorcy, jak choćby zwrot do Maryi: Garnuszku, w którym wreją potrawy tak zdrowe, /Że zdrowie zepsowane naprawia^ światowe, czy też porównanie Maryi m.in. do lunety, igły magnetycznej czy naelektryzowanego bursztynu. Strategia polegająca na szukaniu porównań zaskakujących i sprzecznych z oczekiwaniami czytelnika nie powinna dziwić: teologia maryjna opiera się wszak na prawdach niepojętych dla rozumu, wymagających wiary. Zestawienia te świadczą jednak o chęci unaoczniającego (obrazowego) tłumaczenia prawd wiary.
<D Wyznanie pokutnika: Jednym z najbardziej popularnych motywów barokowej poezji religijnej było wyznanie pokutnika. Dobrze współgrało ono z przyjętą dość powszechnie wizia człowieka jako istoty nędznej. niepewnej, rozdartej między pokusą świata a nakazem sumienia i przykazaniami biblijnymi. Również w Niepróżnojącytn próżnowaniu” znalazła się pewna liczba utworów pokutnych, które miały formę psalmiczną. j
- Autor wyodrębnił 7 z rticłTjakc cykl psalmów/ „Do pokuty mającego się człowieka’*. Utwory tego rodzaju bywały okazją do ujawniania wyznań osobistych. W jego wierszach pokutnych pojawiają się odpowiedzi na pytanie: „Bo któżem ja jest?”; niekiedy przybierają one formę bezspójnikowego wyliczenia, charakterystycznego dla barokowej refleksji nad naturą ludzką. Inny kierunek poszukiwań, znany również w wierszach pokutnych epoki - to porównania
- grzesznika do zwierząt, najczęściej mało szlachetnych. Dodają one wyznaniom mocy, pozwalają wyolbrzymić poczucie
- winy. Ściśle wiążą się z tym skojarzenia z błotem i nieczystością, w których grzesznik widzi swe miejsce.
Tym, co uderza w pobożności Kochowskiego, jest wiara w znaki wróżebne, wydarzenia prorocze i cudowne. Nie wystarcza Boska opatrzność jako plan ukryty dyskretnie w' kolejach życia. Stwórca musi interweniować w sposób jawny i oczywisty, dopiero wtedy niedowiarek pojmie Jego zamiar. Gdy więc np. czytamy o niedowiarstwie każącym mu w 1656 r. sprawdzać autentyczność krwi, która w katedrze gnieźnieńskiej „z pasyjej pluszczyła” 0,Postrzał w gnieźnieńskiej potrzebie”), to dowiadujemy,$ię też o natyclimiastowym zranieniu tejże ręki w bitwie i jesteśmy świadkami ślubowania, ogłoszenia Cudu „wpośród wszego luda”.
Religijność, jaka wyłania się z utworów Kochowskiego, z pewnością nie jest bardzo wyrafinowana intelektualnie ani podbudowana teologicznie. Mogłaby nawet razić niektórymi swymi przejawami, zbliżeniem do pobożności ludowej, niekiedy ocierającej się o zabobon.
® Stosunek do odmiennie wierzących: Obce mubyło zrozumienie dln nHmiV.nnifr wieryąeyr.h,..czemu dal ! wyraz w słynnym wierszu „Bando na aryjany” . „Bando” to przejaw skrajnej nietolerancji, wręcz zacietrzewienia.
A jednak... pasja, z jaką Kochowski wymyśla adresatom, oraz inwencją, w wynajdywaniu obraźliwych określeń każą mówić - bez ironii - o sztuce inwektywy na najwyższym poziomie. („Wnukowie Belzebuba”, „Lucyperowi siostrzeńcy” „pójdźcie z Polski precz”). .
„NIEPRÓŻNTJJĄCE PRÓŻNOWANIE” -uĘPIGRAMATA:'po naszemu fraszki)Fraszki tradycyjnie pisało się „dobrym towarzyszom k’woli” i ton ten narzuca swemu zbiorowi Kochowski. Wśród fraszek przeważają żarty, własne i pożyczone, ale jest tu też trochę moralnych epigramatów do zapamiętania. Kochowski bawiąc, chce uczyć, chce przekazywać podstawowe prawdy i nonny życia odpowiadające współczesnym opiniom szlacheckim. Dwie księgi „Epigramatów polskich” przynoszą przede wszystkim rozrywkę, wiele tu konceptów poetyckich zbudowanych na przysłowiach, zagadkach, kalamburach, z wzorami ludowego żartu: fraszki na nazwisko, na imię, fraszki oparte na fonicznej paraleli wyrazów.
Liryki i fraszki wydane w r. 1674 zamknęły pierwszy okres twórczości Kochowskiego, okres poszukiwań własnej poetyki.
UTWORY HISTORYCZNE: Drugi istotny krąg tematyczny dorobku poety stanowią utwory historyczne. Przy tym historię należy tu rozumieć jako dzieje bieżące, w których nierzadko Kochowski bezpośrednio uczestniczył.
W~historycznych utworach Kochowskiego nie idzie tylko o odnotowanie faktów; częstPTiffiShodzą do~ głosu ambicje literata prowadzące do interesujących pomysłów^ Np., w utworze poświęconym zwycięctwu nad zbuntowanym Chmielnickim poeta zastosował niezwykły chwyt kompozycyjny: opowieść o bitwie włożył w usta Apollina, który na ' wzgórku, pod cyprysowym gajem, przy wtórze cytry wyśpiewuje najpierw opis zgromadzonych wojsk, potem wymienia wodzów i oddziały, wreszcie przedstawia koleje bitwy. Kilka wierszowanych relacji na temat zmagań jolsko-kozackich i polsko-szwedzkich odnajdujemy w „Niepróżnującym próżnowaniu”. Autor prezentuje klęskę pod Piławcami, Batohem, ale też zwycięstwo pod Beresteczkiem. Historia narodu miesza się w zbiorze z dziejami rodzinnymi, jak choćby cykiu „Pamiątka trenami wyrażona prędkiego z tego świata ześcia nieboszczyka P. Seweryna Kochowskiego, który po zwróceniu wojska z Węgier umarł w Bieczu anno 1657”.
Ostatnia księga zbioru Kochowskiego, zatytułowana makaronicznie „Lyricorum polskich epodon”, w sposób najwyższy ze wszystkich reaguje na wydarzenia bieżące. Tematem narzuconym przez historię stały się zmagania z Turkami i Tatarami w początku lat 70-tych. Historyk znajduje w epodach Kochowskiego wiarygodne świadectwo nastrojów chwili, przechodzących od łęku budzonego przez potęgę ottomańską do tryumfu zwycięstwa i pochwały bohaterów.
Trzeba pamiętać, że Kochowski był mocno przywiązany do monarchy, skoro po jego abdykacji stworzył „Żałosną waletę z odjeżdżającym Janem Kazimierzenu.. po abdykowaniu Królestwa Polskiego”.