T HITTNKK W MAI.YM DOMKU SĘDZINA
S7tucznic, lekko, ale mimo woli ciszej
Pan dziwny., pan zawsze broni wszystkich... Pan
,J Zresztą zawsze innego zdania jak wszyscy.Pan
SIELSKI
Tak zawsze innego zdania. Bardzo mi przykro
SĘDZINA
Pan jest przecie przyjacielem doktora... tak myślałam.
SIELSKI
Przyjacielem?... nie wiem... ale to zresztą nie ma nic do' rzeczy. Chciałbym żeby mu było jak naj. lepiej.
SĘDZINA
Proszę pana, może nareszcie dowiem się od pana... Doktór jeszcze podróżuje, co? Wyjechał zaraz po rozpraw ie sądowej... tak... uwolnili go w jesieni... będzie temu cztery miesiące... i jeszcze podróżuje hę?...
po chwili, mrużąc oczy, powoli, cicho Bo ludzie mówią, że on już wraca. Dziś rozeszła się pogłoska...
nachylając się do SIELSKIEGO, niespokojnie, prędko Czy to prawda?
SIELSKI zmieszany Nie wiem... nic nie wiem...
SĘDZINA niby żartobliwie
He, he!... Pan pewrnie coś wie... ale zakazali panu mówić... Niech pan wvbaczv... ale pan jest taki dobry...
sielski /. w, 115
Nie
n.< much pani się nie ,>vu
Hyia- proszę!
SĘDZINA
, I\m nic umie nu. ukryć. Wid7e , „
, "V iak mówią ludzie. A prz4i«£a,r2Y P»na.
N,kt me myślał, że on tu wróći *° byiobY -/vs< V sanują go, tak jak dawn ei • Uraln>«
, <ulo'f i-t, jestem pewna. Ale zdawaL1"?^ ,„m mc zechce, bo przecież Pan B(£
(l t.> zdolności, zęby tu siedział, co?7av imu M ’<> musiał... była jego nieszcześciSn v9,°
SIELSKI
cie
•s.uprawciaJ; . Mój Boże!... Nieprawda! Pani Dr-.
| nie wio, kto ona była... nikt nie wie... P
SĘDZINA złośliwie
Zdaje nu się, że wiemy wszyscy aż nadto. Ośmie-am się twierdzić... pan wybaczy... Wiedzieliśmy i w no, zanim jeszcze ta kobieta zapłaciła swemu
nożowi tak pięknie za jego szlachetność.
SIELSKI
Za jaką szlachetność?
SĘDZINA
Choćby za tę, że się z nią ożenił. To w-prawdzie n i jego obowiązek... ale wielu jest mężczyzn, któ-
/.v się do takich obowiązków poczuwają?
SIELSKI
Nie wiem, spodziewam się, że niewielu, bo to \h>by straszne! Tak, teraz rozumiem... Pani bardzo duże powiedziała: Doktór ożenił się z obowiązku-., i lat ego, że tak każą ludzie... dlatego, że tak się r i
ii*