KITTNKH: W MAI.VM l.OMKU |
M
DOKTOR. WANDA. SIELSKI
. niebieskie oczy; mówi dosyć cicho, patrzy
J°° przcd <’ehie jakby w głębokiej zadum!*"
Dobry wieczór'
DOKTÓR
przestaje sit; śmiać
Jezus, Maria!...
SIELSKI
kłaniając się przed WANDĄ
Dobry wieczór pani!
WANDA podając mu rękę
Pan chodzi jak kot.
SIELSKI
Przepraszam...
DOKTÓR
Cóż się stało, na miłość Boską?
SiELSKI -iii
Stało?... nic; przyszedłem tylko panu powiedzieć, ze ukonstytuowaliśmy sn przedwczoraj.
Nie patrząc na nich, chodzi dosyć szybko, ale cichutko po pokoju
Kto? po co? Czy pan nie woli usiąść?
SIELSKI m
Mamy czterech członków zwyczajnych... Będziemy się nazywać... zresztą, prawda, mój wniosek
A
■'1 '• był ubogi człowiek zn n* . 33
. /Lic h scw na tuszenie \ń
doktór
Wariatów?
(;-/y Perykles nie wsadził go do domu
SIELSKI
\T,(\ panie. Ten człowiek nazywał sie Aaathrmu < h- udem podług jego imienia nazwać naSe fwa i/ystwo; ale moj wniosek upadł. e 1 a‘
doktor
Profesorze, ja nie chcą, żebyście osuszali w na.
/•, m mieście łzy ludzkie.
SIELSKI zamyślając się
Z iakiego powodu? A chciałem właśnie zaproponować panu, żebyś przystąpił do nas; chciałem, /cby.ś objął urząd sekretarza towarzystwa. Pan jf s* oś lekarzem, całe swoje życie poświęciłeś cierpiącej ludzkości.
DOKTÓR
leżeli będziecie wspierać miejscowe lenistwo . v. :s zamknę jako niebezpiecznych ••‘■ś niebezpieczny wariat, bo PSJ] • zPDieniadze
mu jesteś wrogiem porządku, bo J P
.m, którzy nic nie robią. __.
: Perykles — sławny ateński mowa tu
" Agathon f^^l^SUrzugrŁ. pnyJ*dela ^
.• i..liionic; poecie i dramatopisaiz u
lesa.
Mar Spria I. Ni* Ufi
ihl
(Rlttner: W mśiy* **n'ku’