252
ZBIGNIEW POLAK
kamienic nr 4 i nr 5. W 1. połowie XVI wieku kuchnia znów najpewniej wróciła do narożnika tylnego, a nikłym śladem po jej konstrukcji jest zapewne zachowany nad fundamentem fragment łęku przewiązanego ze wstawioną wówczas murowana ściana tylną. Z usytuowaniem urządzenia ogniowego w trakcie środkowym, przy ścianie bocznej, mamy do czynienia dopiero w kamienicy Szklary 3, po jej przebudowie dokonanej zapewne w XVII wieku.
Wszystkie przyziemia badanych dotychczas kamienic były jednoprzestrzenne, w szczególności brak w nich podziału na dwa trakty. Często występują natomiast leżące na osi budynku belki, na których stały zapewne słupy podtrzymujące podciąg stropu. W kamienicy Po-wroźnicza 6 przestrzeń pomiędzy słupami wypełniono cegłą, a w przęśle frontowym pionowymi deskami, tworząc ścianę szkieletową dzielącą wnętrze na dwa pasma. Być może na wyższych kondygnacjach istniały podziały wnętrza wykonane w lekkich konstrukcjach, które nie znajdują odzwierciedlenia w przyziemiu, jednak podziały takie należy chyba uznać za wtórne.
Przyziemia budynków średniowiecznych były zawsze bezpośrednio skomunikowane z ulicą, natomiast na razie brak w nich śladów komunikacji pionowej. W Kołobrzegu schody murowane pojawiają się w wieku XV, wraz z murowanymi ścianami tylnymi, którymi zastępowano dotychczasowe szkieletowe, albo które wstawiano przedłużając jednocześnie budynek. Wąskie „kręcone” schody wstawiano w jednym z tylnych rogów, nieznacznie wtapiając je w przyległe ściany. Ślady drewnianych schodów usytuowanych przy ścianie bocznej, w połowie jej długości, pojawiają się w Gdańsku w XVI w., a związane są z przebudową wysokościową budynków. W kamienicy Szklary 5 o ich istnieniu można sądzić jedynie na podstawie niekonsekwencji w rozmieszczeniu gniazd na belki stropowe, wykutych poniżej pierwotnej odsadzki (Polak Z. 2001, s. 117). W sąsiedniej kamienicy nr 4 śladem po schodach jest płytkie zgłębienie wykute w licu, w połowie długości ściany bocznej. Założono je razem z nadbudowaniem odsadzek stropowych, kiedy poziom użytkowy wnętrza podniósł się o około lm w stosunku do pierwotnego. Przyziemie wzniesionego pod koniec XV wieku budynku Szklary 3 było jednoprzestrzenne, kryte stropem, dostępne wąskim zejściem z ulicy, szeroką arkadą połączone z piwniczką przedproża. Przemianie uległo dopiero w wieku XVII. Nad częścią frontową, na długości 2,20 m założono wówczas sklepienie. W jego tylnej części, przy ścianie bocznej, wykonano kanał dymowy urządzenia ogniowego, którego pozostałości odsłonięto pod późniejsza posadzką. W części frontowej, na wysokości prowadzącego na ulicę wyjścia, wykonano w sklepieniu prostokątny luk transportowy. W odległości 1,35 m od tylnej krawędzi sklepienia wymurowano szeroki łęk, rozpięty pomiędzy ścianami bocznymi, na którym opierała się najpewniej ściana wydzielająca tylny trakt na wyższych kondygnacjach. Nad tylną częścią pomieszczenia pozostawiono strop belkowy. W przestrzeni pomiędzy krawędzią sklepienia a łękiem domyślamy się istnienia drewnianych schodów (Polak Z. 2002, s. 97).
Jednoprzestrzenne, kryte opartymi na bocznych murach stropami, przyziemia gdańskich kamienic średniowiecznych nie różnią się od współczesnych im budynków kołobrzeskich i elbląskich. Nie możemy natomiast zapominać, że wcześnie mogło dojść do zróżnicowania form budynków spowodowanego różnąpozycjązawodową i socjalną ich właścicieli. Dopiero postęp badań może przynieść pełny i uzasadniony obraz średniowiecznego gdańskiego domu murowanego. Na pewno jednak będzie to obraz bogatszy i o wiele bardziej złożony, niż zaprezentowany w publikacji, która sprowokowała mnie do tego wystąpienia.
dr Zbigniew Polak Instytut Archeologii UW Krakowskie Przedmieście 26/28 00-927 Warszawa