70
I. Teoria granic
[38
Niech dany będzie ciąg przedziałów
<ai,bl},^a2,b2y, bB>, ...
z których każdy następny zawiera się w poprzednim — jak mówimy, ciąg przedziałów zstępujących — przy czym długości tych przedziałów dążą do 0 wraz z «->oo:
lim(6„ —aB)=0.
Wówczas końce an i bn przedziałów (z różnych stroń) dążą do wspólnej granicy
c=lima„ = lim bn ,
tj. do jedynego punktu wspólnego wszystkich przedziałów.
Jest to tylko inne sformułowanie udowodnionego powyżej twierdzenia; zgodnie z warunkiem
a„^an+i<bn+1^bn,
czyli lewy koniec an i prawy koniec bn n-tego przedziału grają tu rolę ciągów monotonicz-nych {xn} i {y„}.
Ponieważ an dąży do c rosnąc-, a bn — malejąc, więc
an^c^bn (« = 1,2,3,...),
tj. punkt c rzeczywiście należy do wszystkich rozważanych przedziałów. Drugiego punktu c', różnego od punktu c, ale o powyższej własności być nie może, bo inaczej mielibyśmy
b„ — On^lc —c\>0,
i długość n-tego przedziału nie mogłaby dążyć do zera.
W dalszym ciągu będziemy się nieraz opierali na tym lemacie, który nosi nazwę lematu o przedziałach zstępujących.
39. Zasada zbieżności. Niech dany będzie ciąg {jc„} o wartościach (1) xltx2, ...
Zajmijmy się teraz ogólnym kryterium istnienia skończonej granicy dla tego ciągu. Sama definicja granicy temu celowi służyć nie może, bo występuje w niej już granica, o istnienie której pytamy. Potrzebujemy kryterium korzystającego tylko z tego, co wiemy, a mianowicie z ciągu (1) wartości xn.
Postawione zagadnienie rozwiązuje następujące ważne twierdzenie należące do czeskiego matematyka B. Bolzano i francuskiego matematyka A. L. Cauchy’ego; nazywamy je kryterium zbieżności.