bardziej jedna warstwa zbliżyła się do drugiej, tym bardziej gorączkowe staje się pragnienie oddolnego naśladownictwa i odgórne poszukiwanie nowości. Wzrost bogactwa powoduje znaczne przyspieszenie procesu i ujawnienie go, ponieważ przedmioty mody, obejmujące, jak się rzekło, zewnętrzne przejawy życia, najdostępniejsze są pieniądzom, a zgodność z wymogami klas wyższych najłatwiej osiągnąć tutaj, a nie w dziedzinach wymagających sprawdzenia jednostki w sposób niedostępny złotu ani srebru.
Widać więc, że poza elementem naśladownictwa ważnym czynnikiem mody jest także element demar-kacji. Jest to zwłaszcza wyraźnie widoczne tam, gdzie struktura społeczna nic zawiera żadnych grup usytuowanych hierarchicznie i moda przejawia się w grupach „sąsiadujących”. Wśród ludów prymitywnych często napotykamy sytuację, w której ściśle ze sobą powiązane grupy żyjące w podobnych warunkach rozwijają znacznie odmienne rodzaje mody, za pomocą których każda z grup osiąga wewnętrzną spójność oraz odróżnia swoją grupę od innych. Z drugiej strony, istnieje rozpowszechniona skłonność do importowania mody z zewnątrz, n taka moda zagraniczna jest ceniona w danym kręgu wyżej tylko dlatego, że nic w nim się poczęła. Prorok Zefa-nlnsz wyraził oburzenie na wielmożów paradujących w importowanych strojach. Ale w gruncie rzeczy egzotyczne pochodzenie mody sprzyja wyraźnie eks-kluzywności grup, które ją przyjmują. Z powodu owego zewnętrznego pochodzenia importowana moda stwarza osobliwą i istotną formę socjalizacji, która kształtuje się poprzez odniesienie do jakiegoś punktu poza danym kręglem. Czasami wydaje się, że czynniki społeczne, podobnie Jak osie widzenia, najlepiej się zbiegają w punkcie, który nie jest nazbyt bliski. Walutą czy,, ściślej rzecz biorąc, środkiem wymiany u ludów prymitywnych są często przedmioty przywożone z zewnątrz. Na przykład na wyspach Salomona albo u Ibo w Nigerii istnieje normalny przemysł polegający na wytwarzaniu pieniędzy z muszelek itp. — nie są one używane w miejscu pro-
dukcji, nic w sąsiednich rejonach, do których się je eksportuje. Modo w Paryżu Jest często tworzona wyłącznie z myślą o narzuceniu mody gdzie indziej.
Ten wątek obcości, który wykorzystany zostnjc przez modę w przedsięwzięciach natury socjaliza-cyjnej, ograniczony Jest do cywilizacji wyższych, ponieważ nowość, którą obce pochodzenie gwarantuje w formie skrajnej, często uważana jest przez rasy prymitywne za zło. To z pewnością jedna z przyczyn, dla których prymitywne warunki życia sprzyjają odpowiednio nieczęstym zmianom mody. Dzikus boi się dziwnego wyglądu: trudności i niebezpieczeństwa, Jakie zagrażają Jego karierze, sprawiają, iż węszy niebezpieczeństwo w każdej nowości, której nie rozumie 1 której nie potrafi przypisać znajomej kategorii. Cywilizacja jednakże przekształca to odczucie w coś całkowicie przeciwnego. Cokolwiek jest wyjątkowe, dziwaczne albo krzykliwe, i cokolwiek oddala się od zwyczajowej formy, posiada nieodparty urok w oczach człowieka pełnego ogłady, całkowicie niezależnie od materialnych uzasadnień. Oddalenie uczucia niepewności w odniesieniu do wszystkiego co nowe zawdzięczamy postępom cywilizacji. Jednocześnie jest to, być może, stary, odziedziczony przesąd, aczkolwiek stał się czysto formalny i nieświadomy, a który w połączeniu z obecnym poczuciem bezpieczeństwa wytwarza owo pikantne zainteresowanie rzeczami dziwacznymi i wyjątkowymi. Z tej przyczyny moda klas wyższych zdobywa władzę wyłączności w porównaniu z modą klas niższych w miarę postępów kultury, przynajmniej do czasu zmieszania się klas l wyrównawczego wpływu demokracji — czyli do czasu zadziałania wpływów przeciwnych.
Moda pełni bardziej eksponowaną rolę w czasach współczesnych, ponieważ różnice w poziomach życia między nami zostały o wiele silniej podkreślone, gdyż im liczniejsze i ostrzejsze są te różnice, tym większe możliwości podkreślania Ich przy każdej Sposobności. W niezliczonych przypadkach nie da się tego osiągnąć dzięki biernemu bezruchowi, i trzeba