176 Proza podróżniczo-przygoclowa
$ kiego lodolamacza „Lenin”, który wyruszył na Północ, aby wydobyć z lodów arktycznych uwięzionego „Małygina”. Podobnie jak w poprzednich książkach, tak i w tej opowiadają Centkiewiczowie o prawdziwych zdarzeniach, o „mocnych ludziach”, którzy uczestniczyli w autentycznej przygodzie, o surowym obliczu przyrody arktycznej, która stanowiła nieodłączne tło opisywanych wypadków.
W omówionych tu utworach uderza rezygnacja z fikcji na rzecz autentyku, wyraźne wykorzystanie elementów typowych dla reportażu. Tworząc ciąg dalszy sagi polarnej, Centkiewiczowie pozostali wierni swej oryginalnej pasji literackiej.1 Sygnalizowaną tu wierność dla obranej tematyki potwierdzają: opowiadania Na białym szlaku (1956), Opowieści spod bieguna (1960), opowieść pt. Giwej będzie wielkim szamanem (1960) i Piotr w krainie białych niedźwiedzi (1967), powieść Okrutny biegun (1968) oraz utwór przeznaczony dla starszych czytelników pt. Osaczeni wielkim chłodem (1970).
Opowiadania zawarte w zbiorze Na białym szlaku i Opowieści spod bieguna, osnute na autentycznych wydarzeniach, mówią o zachowaniu ludzi w obliczu niebezpieczeństwa. Z pomieszczonych tu tekstów literackich na szczególną uwagę zasługuje utwór tytułowy ze zbioru pierwszego, w którym przedstawiona została wojenna historia Polaka Sikory i jego jeńca — niemieckiego oficera z czasów ostatniej wojny. Wspólne zmagania z polarną przygodą i postawa Sikory sprawiły, że w Niemcu dokonała się przemiana psychiczna — z wroga stał się współtowarzyszem walki z białym żywiołem. Psychologiczny charakter ma również opowiadanie Tajemnica nocy polarnej, w którym wyeksponowany został wpływ warunków polarnych na psychikę człowieka.
Opowieść Piotr w krainie białych niedźwiedzi poświęcona została z kolei przyrodzie polarnej.
Powieść Okrutny biegun ukazuje natomiast najsłynniejszych polarników, którzy brali udział w podboju Arktyki. Centkiewiczowie nie starają się kreować postaci idealnych i szlachetnych, nie ukrywają, że nie zawsze pasja poznawcza wypływała z pobudek szlachetnych, że często w „podboju” Arktyki do głosu dochodził czynnik rywalizacji, który sprawiał, że „[...] na przekór lodom i śnieżnym burzom dziesiątki, setki badaczy, naukowców, zdobywców, marynarzy, lotników wreszcie parło w stronę wyśnionego w wyobraźni punktu na lodowej przestrzeni, gdzie w nocy polarnej wszystkie gwiazdy dokonują obrotu na kopule nieba z wyjątkiem jednej: do tego
punktu idealnego niejako, będącego uwieńczeniem stworzonej w wyobraźni osi ziemskiej.”2
Prócz podróżników i odkrywców bohaterami utworów Centkiewiczów są także autentyczni mieszkańcy krain polarnych. Wskazuje na to m. in. opowieść o Czukczach pt. Giwej będzie wielkim szamanem oraz powieść pt. Osaczeni wielkim chłodem, poświęcona mieszkańcom Grenlandii — Eskimosom. Jolanta Kowalczykówna podkreśla, że „[...] jest to książka ludzi literackiego talentu, którzy pragnęli i potrafili oddać zmagania i walki człowieka gnanego na lodowy szlak szczytną pasją badawczą, a zawsze bezbronnego wobec przyrody, dramaty prawych mieszkańców tej części świata, Eskimosów, niezastąpionych i skromnych współtwórców naukowych sukcesów Europejczyków.”3
W spuściźnie literackiej Centkiewiczów spotkać można również utwory
0 Antarktydzie. Kontynentowi temu poświęcili m.in. opowieści przeznaczone dla starszych czytelników, ale popularne wśród młodzieży, pt. Tajemnice szóstego kontynentu (1960) oraz zbiór reportaży pt. Kierunek — Antarktyda (1961).
Pierwsza z wymienionych książek, tematycznie związana z historią odkrycia Białego Lądu i prowadzonymi tu badaniami naukowymi, stanowi ilustrację głęboko humanistycznej myśli, że o ostatecznym powodzeniu wypraw, bez względu na wykorzystywane w czasie ich trwania zdobycze współczesnej techniki, decyduje zawsze człowiek.
W reportażach Kierunek — Antarktyda, zarówno w cz. I Przez morza
1 oceany, jak i w cz. II Antarktyda, jaką przeżyliśmy, spożytkowali autorzy osobiste przeżycia i obserwacje wyniesione z podróży i pobytu na tym kontynencie.
Zafascynowanie Antarktydą dojdzie także do głosu w powieści Tumbo z Przylądka Dobrej Nadziei (1964). Ukazali w niej Centkiewiczowie losy murzyńskiego chłopca, który przypadkowo dostał się na okręt płynący na Antarktydę. „Od początku jesteśmy w atrakcyjnej atmosferze powieści przygodowej dla młodzieży — pisze Halina Skrobiszewska. — Piętrzą się niespodzianki, pomyłki, akcja komplikuje się na sposób sensacyjny [...]. Atrakcyjny schemat tradycyjnej przygodowości służy tutaj ukazaniu problemu «czarne-go» wśród «białych» i wyeksponowaniu zalet czarnego chłopca, który w momentach najtrudniejszych okazuje się godnym partnerem białych
W roku 1969 zostali uhonorowani „Orlim Piórem".
Z. Flisowski: Wyścig szlachetny. „Nowe Książki” 1969 nr 23.
.1 Kowalczykówna: Urzeczeni Północą. „Nowe Książki” 1971 nr 24.