bayron009

bayron009



Wielkie teorie romantyczne

„Konrad osłabi - zostawcie - sam, sam jeden w celi!”1.

Kontekstem dodatkowo wspomagającym moc pierwszego słowa Improwizacji jest fakt, że wypowiedziane zostaje „po długim milczeniu”, nie może więc być jedynie konstatacją sytuacji, w jakiej znajduje się bohater ani prostym wynikiem „odzyskania przytomności”, którą utracił w scenie poprzedniej, „słaniając się” po nieukończonej Małej Improwizacji. Po wypowiedzeniu pierwszego słowa Konrad ma już gotowe pytania podporządkowane ścisłym rygorom retoryki (inwersje i elipsy) oraz zasadniczy temat swej wypowiedzi jakim jest związek słowa z samotnością. Jest to związek wykluczający możliwość komunikacji, bowiem domeną samotności jest milczenie. Do tej konstatacji dojdzie zresztą Konrad, mówiąc najpierw „sam śpiewam w sobie” i dodając „śpiewam samemu sobie”, co konkretyzuje wcześniejszą wypowiedź Anioła (w scenie I):

Samotność mędrców' mistrzyni.

I ty w samotnym więzieniu,

Jako prorok na pustyni,

Dumaj o twym przeznaczeniu2.

Znamienna zamiana związku frazeologicznego: w Biblii mówi się przecież o „głosie proroka na pustyni”, o tym, że jego słowa nie są rozumiane lub akceptowane. Istnieją ponadto utrwalone w literaturze polskiej zwroty odwołujące się nie tylko do sytuacji nie słuchania głosu racji, ale i do dramatu wieszczącej klęskę państwa Kasandry. „Dumanie” jest bardziej bliskie samotności niż „mówienie”, dlatego konstatacja Konrada o „śpiewaniu w sobie” miałaby przekształcić Improwizację w monolog wewnętrzny, zasadniczo sprzeczny z samą istotą słownej improwizacji poza jednym przypadkiem: monologujący jest swoim własnym słuchaczem.

Z faktu zamiany sytuacji osoby monologującej w osobę słuchacza wynika określony porządek Wielkiej Improwizacji: po stronie samotnego bohatera i jego monologu wewnętrznego znajdują się stałe elementy struktury głębokiej wypowiedzi: „myśli”, „głąb nurtów' niewidzialnej rzeki” (jako metafora „myśli”) i „czucia” (wraz z metonimicznym „wichry moje”); po stronie improwizacji pojawia się natomiast uporządkowana struktura tematu, składająca się z wariantów rzeczownika „słowo” czy lepiej: „to, co wypowiedziane”, a więc „słowa”, „pieśń”, „pieśni”, „strofy”, „pienie”.

Swoiste przeciwieństwo monologu wewnętrznego i improwizacji jest wyrażone nie tylko jako określenie sytuacji samotności bohatera, pytającego o człowieka, który „całą myśl wysłucha”, lecz także jako przekonanie, że język (słowa) nie mogą wyrazić pozajęzykowej rzeczywistości doświadczenia myśli. O ile pierwszy przypadek lokuje Konrada w sytuacji samotności wśród innych, o tyle drugi ujawnia, że chodzi tu także o samotność w niej samej, przedstawioną jako nietożsamość myśli i sposobów jej wyrażenia:

Nieszczęsny, kto dla ludzi głos i język trudzi:

Język kłamie głosowi, a głos myślom kłamie;

Myśl z duszy leci bystro, nim się w słowach złamie,

A słowa myśl pochłoną i tak drżą nad myślą,

Jak ziemia nad połkniętą, niewidzialną rzeką3.

Po stronie „myśli” i „uczucia” objawia się w Wielkiej Improwizacji rzeczywistość najzupełniej dynamiczna: „myśl leci”, „myśli” mają moc dotarcia do Absolutu, „uczucie krąży w duszy, rozpala się, żarzy”. Nawet to, że myśli „wcielają się w słowa” wynika z właściwej im potencji twórczej. Po stronie „słowa” — układa się natomiast cała hierarchia stylistyczna, owa „drabina Jakubowa” Wielkiej Improwizacji, po której Konrad będzie stąpał coraz wyżej, aż do ostatniego szczebla, kiedy opadnie w mrok i zupełną ciszę.

Nie można też pominąć faktu, że trudności wyrażania myśli są w Wielkiej Improwizacji przełożone na szeregi metafor i rozbudowanych porównań o charakterze wizualnym: myśl porównana do nurtów podziemnej rzeki osłanianej drżącą ziemią; uczucie porównane do krwi krążącej w ludzkim ciele i wywołującej rumieniec na twarzy; myśli porównane do gwiazd, które jako wcielone słowa otaczają ojca rodźmy. Odnosi się wrażenie, że myśl sytuuje się w Improwizacji w porządku widzenia i wzroku, gdy jednocześnie cały monolog ma charakter oczywiście muzyczny, słuchowy i to nie tylko w warstwie brzmień i instrumentacji dźwięków, ale i w stałych muzyczno - melodycznych tematach (harmonika szklana). Można tu mówić wręcz o transpozycji wrażeń słuchowych na wizualne, a zatem odpowiednio o transpozycji „słów” na „myśli”, „improwizacji” na „monolog wewnętrzny”. To właśnie jest kwestią zjawiska tekstowego, stałego kodu określającego „niepowtarzalność” improwizacji, która przecież — w każdorazowej lekturze

119

1

   AMD., OT, s. 157.

2

   Ibid., s. 131.

3

Ibid., s. 158.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
bayron010 Wielkie teorie romantyczne —jest „powtarzana”, ale powtarzana nie przez nowe swoje konkret
bayron005 Wielkie teorie romantyczne Odchodząc nieco od zasad metodologicznych, chciałbym skupić się
bayron006 Wielkie teorie romantyczne zawiera się tylko w istnieniu samego ,ja”, które jest suwerenne
bayron007 Wielkie teorie romantyczne Za orką dnia i serca udręczone Nagradzasz lękiem, wstydem, czcz
bayron008 Wielkie teorie romantyczne Kochać i cierpieć, czekać z nadziei choć cieniem, Aż się nadzie
bayron011 Wielkie teorie romantyczne tymi oczami. Czasownik „lękać się” również wiąże się z myślą i
bayron012 Wielkie teorie romantyczne cą zapowiedzią otwartej wojny z Bogiem), monolog Kordiana jest
Top 59 bmp wymagających wielkiego napięcia uwagi. Poznał skomplikowaną aparaturę i sam potrafił: prz
Człowiek stary - zostawiony sam sobie wie, że budzi litość, współczucie, jego obecność jest kłopotli
Vilniana7701 101 zuitów. Gały ten kompleks wielkich gmachów nosi cechy stylu barokowego, sam koś
146,147 146 Teorie literatury XX wl
172,173 obywatelstwa w samej twórczości poetyckiej. Stało się to bowiem i, dopiero u wielkich twórcó
IMGX54 (3) 8 Z»-KR ASlNSKI: IRYDION niejszy nad inne — znany tobie kiedyś, ale teraz sam jeden, nie
str12 by endi (3) — ^ SAM JEDEN! JEDEN X JEDYNY SPOŚRÓD TYCH ŁOBUZÓW ZDOŁAŁ POKONAĆ r zdem
25 na skrzypcach grał, i jakoby kilku śpiewaków razem śpiewało, reprezentował sam jeden, i jakoby
- f . z tej wojny wyjdzie bardzo osłabiona nie tylko domorr&f leśni e# gospodarczo, a 1© takie 1

więcej podobnych podstron