82 I listoria wychowania. Wybór źródeł.
Aby zaś scholarzy szkoły powszechnej ćwiczenie mieli, biskup krakowski powinien w samym mieście Krakowie oficjała swego osadzić, jak to już jest faktycznie, aby uczniowie z wykładów przechodzili do praktyki i nabierali śmiałości w dowodzeniu.
Aby zaś to wszystko, i każda rzecz z osobna powyżej wyrażona, nabrała mocy, wiecznej trwałości, rozkazaliśmy niniejszy napisać przywilej, pieczęci naszej wyciśnicnicm stwierdzony. Działo się w Krakowie w dzień Zielonych Świątek, roku Pańskiego 1364, w przytomności Andrzeja krakowskiego, Jana sandomierskiego wojewodów; Wilczka sandomierskiego, Dobiesława wiślickiego, Piotra wojnickiego kasztelanów; Floriana kanclerza łęczyckiego i innych wielu szlachetnych i wiary godnych mężów. Dan przez ręce czcigodnego męża J ana dziekana i kanclerza naszego krakowskiego dekretów doktora. Pisał Jakub z Ossowa pisarz dworu naszego królewskiego.
Miasta Krakowa dyplom poręczający swobody Uniwersytetu
W imię Pańskie amen. Przystoi ze wszech miar rzcczypospolilej, aby dla utrwalenia na wieki swojego zaszczytnego stanowiska, miała męże biegłe w prawic, ozdobą cnót przybrane, znajomością nauk świetne, do rady dojrzałe i znamienite. Zaiste dla chwalebnego stanu ogółu i dla szczególnego w owoce obfitego pożytku zdrowo postanowiono, aby to, co Jego Królewska Mość na pociechę poddanych przy pomocy Bożej uczynić zamyślił, słusznem ograniczeniem uwieczniono. Słusznie też ci poddani powinni to wszystko, o ile jest w ich mocy, wiemem o to staraniem i autentycznym dokumentem w swojem i w swoich potomków imieniu na wieki utwierdzić. Dlatego my rajcy, ławnicy i przysiężnicy miasta Krakowa, pobożny i najzbawienniejszy zamiar najjaśniejszego książęcia i pana naszego łaskawego, pana Kazimierza, z Bożej łaski przesławnego króla polskiego, pragniemy posłusznie i skutecznie wypełnić ku czci Jego. On bowiem, widząc królestwo swoje od krajów romańskich, a osobliwie od miejsc, w których kwitną szkoły powszechne, zbyt oddalone, niewiernym zaś, schizmatykom i poganom niestety zbyt pograniczne, z woli Bożej i za łaskawym zezwoleniem najświętszego w Chrystusie Ojca i Pana naszego Urbana Papieża V, z powodu napływu uczonych mężów i ludu, założył szkołę powszechną w każdym dozwolonym wydziale, na pociechę pomienionego królestwa polskiego i jego narodu w mieście swem Krakowie i uprzywilejował mistrzów, doktorów, scholarów, pisarzy i sprzedających książki i bcdclów wraz z ich domownikami. Wszystkim wspomnianym i innym, którzyby dla nauk w mieście Krakowie zamieszkali, król chce być przychylnym i łaskawym panem, nadto wszystkich społem i każdego z osobna w jego prawach i swobodach niżej wyrażonych zachować, i od wszelkich krzywd łaskawie zasłaniać i bronić, aby w zgromadzeniu mistrzów, doktorów i scholarów, na zawstydzenie niewiernych pogan i schizmatyków, z potnie-nionem królestwem graniczących, coraz bardziej wzrastała i pomnażała się gorliwość w głoszeniu i w nauczaniu wiary katolickiej na cześć i chwałę wszechmocnego Boga i Rodzicielki Jego Najświętszej Panny Maryi.
Król postanowił, aby wszyscy, którzy do pomicnioncj szkoły, do samego miasta Krakowa przyjeżdżać, lub skończywszy nauki z niego powracać będą, z wszystkicmi swemi rzeczami, na wszystkich i na każdym w szczególności przechodzić, moście i straży, żadnego cła, myta, opłaty za przejście nic płacili po calem królestwie, a nadto pozwolił wpuszczać bez najmniejszego cła do pomienionego miasta Krakowa wodą i lądem prowianty mistrzów, doktorów, scholarów i innych wspomnianych, któreby albo sami w stronach przyległych zakupić chcieli, albo z szczodrobliwości przyjaciół, krewnych i dobroczyńców otrzymali: w żywności, napoju, drwach lub innych rzeczach jakichkolwiek, do życia im potrzebnych. Także aby mistrze, scholarzy i inni wyżej wymienieni, dla nauk w mieście Krakowie przemieszkujący, mieli rektora, któryby wykony wał jurysdykcję zwyczajną nad nimi w sprawach cywilnych i w karnych mniejszej wagi, i tak: aby scholar, lub ktokolwiek z wymienionych, o obrazę słowną albo o lżejsze szarpanie za włosy, albo o uderzenie ręką lub pięścią, choćby do lekkiego rozkrwawienia, oskarżony przed swoim rektorem odpowiadał, a gdzieindziej do żadnego sądu nie był pociągany -zakazuje król pod pewnemi karami, aby nikt kogokolwiek z wymienionych w tych cywilnych lub karnych lżejszych sprawach, jak się powiedziało, do innego sądu pociągać się nic ważył. W karnych zaś głównych sprawach, to jest złodziejstwie, rabunku, zabójstwie, nierządzie, cudzołóstwie i podobnych jawnie popełnionych, gdyby kogo z wymienionych schwytano, duchowny do biskupiego sądu ma być zaraz odesłany, świecki zaś królewskiemu sądowi podpadnie. Tam jednak sądzony będzie tylko w przytomności rektora, nic podług zwyczajów lub statutów miejskich miasta Krakowa lub królestwa polskiego, ale podług ustaw prawa kanonicznego i cywilnego i nic może być potępiony za jakimikolwiek dowodami, ale przedtem do oczyszczenia się ze zbrodni świadectwem poczciwych mężów należy go dopuścić. Gdyby zaś kogo z nich obwiniono o ciężki i główny występek, którego rozpoznanie, jak się rzekło, nie należy do rektora, winowajcy nikt nie może ani nie powinien chwytać, tylko słudzy rektora za poprzedzającem jego zezwoleniem, i nic powinien być inaczej sądzony, tylko jak się wyżej o kleryku i świeckim jaśnie wyłożyło.
Tak, jak to wszystko w dokumencie i przywileju wspomnianego pana i króla naszego, w tym celu wydanym, zupełniej się zawiera.
My zaś rajcy, ławnicy i przysiężnicy miasta Krakowa powyżej wyrażeni, rektorowi uniwersytetu, doktorom, mistrzom, scholarom i wszystkim innym, których to dotyczy, wyżej wymienionym, w szkole krakowskiej przebywającym przyrzekamy wieczyście dotrzymać i nieskażenie dochować