Mimo pewnych koniecznych uproszczeń, z rozważań dotychczasowych wynika w sposób oczywisty, że tendencje rozwojowe dialektów staropolskich krzyżowały się geograficznie, zależnie od czasu. Przy omawianiu problemu genezy polskiego języka literackiego bierze się pod uwagę tylko dialekt małopolski i wielkopolski, gdyż Mazowsze w tym okresie stało jeszcze na uboezu głównych nurtów życia politycznego i społecznego. Dlatego stosunkom między tymi dialektami poświęcimy trochę więcej uwagi. Wykazaliśmy poprzednio, że silniejsze związki językowe między Wielkopolską i Małopolską istniały w XV i w pierwszej połowie XVI w. Nic dziwnego. Jest to przecież okres znamiennych przemian w systemie gramatycznym języka polskiego. Najważniejsze z nowych zjawisk to: zanik iloczasu i samogłoski pochylone, nowe polskie samogłoski nosowe, powszechne rozszerzenie i,ywe przed spółgłoskami półotwartymi, dalszy rozwój wielu grup spółgłoskowych. Prawdopodobnie także w tym czasie nastąpiły takie daleko idące zmiany w zakresie konsonantyzmu, jak np. nowy rozkład spółgłosek dźwięcznych i bezdźwięcznych w wyniku upodobnień śródwyrazowych i międzywyrazowych; zróżnicowanie wymowy spółgłosek palatalnych, szczególnie wargowych; zmiany w trzech szeregaoh spółgłosek szczelinowych (syczących i szumiących) i afrykat. Wszystko to dawało możliwości nowego zróżnicowania dialektów staropolskich. Kierunek większości nowych tendencji językowych (omówionych w rozdziale V) wyznacza nową liznę podziału obszaru języka polskiego: zachód i północny wsohód. W tym czasie pogłębiły się też dążności unifikacyjne wewnątrz-dzielnicowe, poszerzyły wzajemne wpływy, szczególnie wielkopolskie i małopolskie. Jest to wynikiem różnych czynników sprawczych, także pozajęzyko-wych. Dużą rolę w zakresie wpływów wzajemnych odegrało ożywienie życia kulturalnego w Polsce Jagiellońskiej. Na duży udział Wielkopolan w kultur ralnym życiu Krakowa (Akademia Krakowska) zwracano już uwagę. Potwierdzeniem powiązań środowisk kulturalnych obydwu dzielnic, m. in. pisarzy sądowych, jest fakt, że w pierwszej połowie XVT w. pewną ilość wielkopolanizmów występujących w materiale językowym małopolskim wprowadzili właśnie pisarze ksiąg sądowych. Mianowicie: w Księgach krakowskich
M*