własne państwo, które weźmie w opiekę nową, uniwersalną. 'wyzwoloną z ograniczeń kulturę narodoiyą. Dla grup rozproszonych po miastach głównym problemem jest oczywiście baza terytorialna. Rurytańscy wieśniacy — będąc wieśniakami — dysponują własnym obszarem. Jest mu pisane stać się w krótce Królestwem Rurytanii. a następnie Ludową Socjalistyczną Republiką. Lecz co ma począć ze sobą zbiorowość żyjąca od 5 lat w miastach, wąskospecjalistyczna i rozproszona?
Musi zaczać od zdobycia terytorium. Hellenowie myśleli pierwotnie nie tyle o wyrwaniu się z imperium ottomań-skiego, co raczej o odwróceniu panującej w nim hierarchii na własną korzyść, o restytucji Bizancjum. Pierwsze powstanie Greków wybuchło nie w Grecji, lecz na terenach dzisiejszej Rumunii, gdzie byli oni mniejszością, rzecz znamienna — doskonale sobie radzącą w tym systemie. Dopiero później baza terytorialna przeniosła się na południe obecnego państwa greckiego.
ddahmoyr -
Najsłynniejszym i najbardziej dramatycznym przykładem zwycięskiego nacjonalizmu diaspory jest oczywiście Izrael. “NncjonalTzni /><JowsTn to jednocześnie^ — jak powiedział Hugh Trevor-Roperł4 — „ostatni i najmniej typowy z nacjonalizmów europejskich"’ (rozwiązał pewien problem w Europie, a stworzył go w Azji, nad czym Izraelici dopiero zaczęli się zastanawiać. W diasporze religia żydowska powoływała się na Jerozolimę, znalazłszy się w Jerozolimie — na pól świecki syjonizm jąl się przestarzałych sloganów socjalistycznych lub populistycznych, które przeniósł z dziewiętnastowiecznej Europy). Po blisko dwu tysiącach lat Żydzi zostali bez jakiegokolwiek oparcia terytorialnego, a już żadną miarą w Izraelu, co więcej, jako naród stanowili składankę wąskospecjalislycznych grup, rozsianych po obcych społeczeństwach, a mc zwartą, jednolitą populację, która mogłaby być punktem wyjścia do budowy nowoczesnego, autarkicznego państwa, do budowy geschlossener HondeUtoof.15 A jednak zdarzyła się zdumiewająca meta-
** Hugh Tfevor>Ropef. Jtwuh emd Othtr fViififliurfiwi. London 1962-u (niem.) zamknięte państwo kindbwe (przyp. thun.)
no
morfoza. Bez wątpienia głównym do niej bodźcem prześladowania, najpierw w Europie Wschodniej, a potem, w czasie Holocaustu, na całym kontynencie. Nie ma chyba bardziej dobitnej przestrogi przed losem, jaki może przypaść w udziale zbiorowościom odrębnym kulturowo, uprzywilejowanym ekonomicznie, a przy tym bezbronnym politycznie w dzisiejszej epoce, gdy na zawsze minęły już dni organicznego. tradycyjnego podziału pracy i powierzania pewnych! zadań całych wspólnotom.
Metamorfoza ta zaszła na przekór globalnym trendom: społeczność żyjąca przez wiele lat w miastach, społeczność wykształcona, wyrafinowana i kosmopolityczna wraca na rolę i przybiera postawy wyraźnie izolacjonistyczne. Normalnie nacjonalizm przemawia w imieniu wieśniaków, przerabiając ich w rzeczywistości na mieszczuchów. W tym przypadku trzeba było stworzyć surogat chłopstwa, i to chłopstwa zorganizowanego na sposób (///n.v(-plcmienny: powstaje sieć lokalnych jednostek, z których każda pełni jednocześnie funkcje produkcyjne i militarne. Niełatwo było oczywiście przekształcać ludzi o wieloletnich tradycjach miejskich w rolników i zarazem członków wojowniczego szczepu; stworzono tedy coś na kształt świeckiego zakonu. Znalazła się też historycznym trafem poręczna ideologia: mieszanka socjalizmu i populizmu, przemawiająca do wyobraźni inteligenckich środowisk, wśród których zakon prowadził swą rekrutacyjną misję. 1 Lisia powrotu na rolę, zniesienia podziału pracy, życia w kolektywie pasowały tu jak ulał. Nie wiadomo, czy istotnie kibuce zaspokajają wszelkie potrzeby współczesnego człowieka, w co gorąco wierzyli ich założyciele; z pewnością jednak okazały się czymś niezrównanym jako część machiny, której udało się osadzić na ziemi ludność wyciągniętą z mieszczańskich gniazd oraz przygotować ją do skutecznej obrony w momencie kryzysu militarnego, i to obrony z użyciem wyłącznie niezbędnych, minimalnych środków.
Metamorfoza społeczna, kulturowa regeneracja, zdobycie terytorium, uporanie się ze zrozumiałą wrogością tych, którzy także roszczą sobie doń prawa — oto specyficzne, a palące problemy, przed jakimi staje nacjonalizm diaspory
13