42 Rozdział 1
każdego człowieka. Miał do niej głęboki szacunek a dziecku przypominał, że stanowi ona podstawę życia materialnego i duchowego. „Życie nie jest zabawą - pisał autor - to ciężki, lecz święty i owocny trud. Zadanie wychowania polega na tym, aby dziecko w samej pracy, w wysiłku z nią związanym, szczególnie w pracy umysłu znalazło zadowolenie. Gdy cel ten będzie zrealizowany, wówczas można z całym przekonaniem powiedzieć: posiada ono zadatki na przyszłego człowieka w najlepszym znaczeniu tego wielkiego słowa"55. Autor zalecał wprowadzić zagadnienie pracy do programów nauczania. Proste i łatwe prace fizyczne w przedszkolu, a potem w szkole uczyły szacunku i poszanowania. Pisariew w swojej twórczości nie pomijał wychowania estetycznego. Jego zdaniem, wiek przedszkolny jest idealny do zapoznawania się z przeżywaniem piękna oraz z wykształceniem poczucia estetyki. W kontakcie z muzyką, rysunkiem i innymi rodzajami sztuki zadaniem wychowawcy jest zwrócenie uwagi głównie na rozwój uczuć estetycznych, a nie na wypracowanie samej techniki. Według Pisariewa, zabawa, nauka, praca ma być powiązana z życiem, a teoria z praktyką.
Nu terenie Królestwa Polskiego funkqonowało Warszawskie Towarzystwo Dobroczynności, które miało za zadanie otoczyć opieką ubogie sieroty oraz rodziny proletariackie. Pierwsza ochronka o charakterze filantropijnym powstała w 1839 roku, później ta liczba cyklicznie wzrastała. W 1870 roku działało ich już trzydzieści dwie. W zaborze austriackim i pruskim organizacją tych placówek zajmowały się zgromadzenia zakonne lub świeckie stowarzyszenia dobroczynne. Zarówno sama organizacja ochronek, jak i zainteresowanie poglądami ich twórców Bronisława Ferdynanda Trentowskiego(1808--186 9), Augusta Cieszkowskiego (1814-189 4) i Ewarysta Estkowskiego (1820-185 6), cieszyły się wielką popularnością. Ochronki, powstające zarówno w Królestwie Polskim, Wielkim Księstwie Poznańskim, jak i w Galicji rozwijały się coraz bardziej. Pod koniec XIX wieku wśród placówek wychowawczych dla małych dzieci w Królestwie Polskim funkcjonowały:
''D.J. Pisariew, Soc- Jiiiniiju, Moskwa 1955,1 1, s, 175
• - m li mu ki o charakterze filantropijnym,
• ' m limnki przy dużych fabrykach dla dzieci robotników,
• < v< Iniwanie domowe, skupiające małe grupki dzieci i nauczy-• n I k<; zatrudnioną prywatnie,
• • •• 11 >l.ilne ogródki freblowskie,
• limnki zakonne.
I > i.i laczka i orędowniczka wychowania przedszkolnego, któ-- - - 1 l ólestwie Polskim (Warszawa) otworzyła zakład freblow-nl i I»ril,|cy nie tylko miejscem pobytu dzieci, ale również ośrod-
....... N/.tałcenia wychowawczyń. Dzieła: Wychowanie przedszkol-
n, < IH9!>), Jak zająć dzieci w wieku przedszkolnym (1900), Metoda u i/i luuomiia przedszkolnego (1931). Redaktorka dodatku do „Prze-l,|iIn Pedagogicznego" - Ogródek Dziecięcy. W nim to zamiesz-• u u* .ulykuły z zakresu pedagogiki przedszkolnej dotyczące: iti»|nowN/.ych wydawnictw i publikami książkowych, przykłady nkiw i czytanki, powiastki, omawiano metody prowadze-i .i - | •(igiidanek, zajęć artystycznych, plastycznych, technicznych,
I ożywano na sposoby rozwijania myślenia poprzez stawianie i i ni. prowadzenie dialogów i swobodnych rozmów. Ogródek I 1 h i lęcy pełnił rolę poradnika i zastępował częściowo podręcz-inl zakresu pedagogiki przedszkolnej. Uczył matki i wycho-
twców wczuwać się w potrzeby dziecka, wprowadzając jed-..... * .śnie w aspekty psychologiczne. Wykorzystywano również
■ ■ >|l i. ml ziej wartościowe elementy metody Fróbla, pomijając jego
■ i' .trakcyjne i mistyczne założenia56. W swojej książce pt. Wy-inutuinif przedszkolne. Weryho dokonała krytycznej analizy fre-
MDW.skiego systemu, ukazując źródła i rodzaje wypaczeń peda-i ir.K znych. Podkreślała również rolę swobodnych zabaw, ograli u zenie pogadanek na rzecz obserwacji naturalnego środowiska ma/ pracę ludzi. Doceniała zaangażowanie i motywaqę najmłodszych w inicjowanie zabaw i gier. W swojej twórczości wzo-'«'wala się na poglądach j.W. Dawida. Weryho dążyła do nadani. i pracy przedszkoli charakteru społecznego i patriotycznego.
W Hiiluow!.K.i Nowak, /Ibloriii iih/ihonniiiin dz. cyt., s ?.U>.