>x c
POJĘCIE „MIMEZ1S” W „POETYCE”
nana, nie wchodzą w zakres ściśle rozumianej sztuki poetyckiej lecz raczej gramatyki), ale zostały przez Arystotelesa wprowadzone ównież jako elementaTne pouczenie poetów, aby nie popełniali j ■podstawowych" "błędów językowych i stylistycznych. W ramy tego / ichematu kompozycyjnego trudno jest jednak włączyć następne •ozdziały dotyczące epopei oraz stawianych poezji homeryckiej narzutów, chyba że zgodzimy się z autorem hipotezy i przyznany, że jest tu w skrócie powtórzony ten sam schemat kompozycyjny.
VI. POJĘCIE „MIMESIS” W „POETYCE” ARYSTOTELESA
V*
;0i
Arystoteles na wstępie swoich rozważań o sztuce poetyckiej przyjmuje jako rzecz zupełnie oczywistą i nie wymagającą do-latkowych wyjaśnień, że poezja podobnie jak malarstwo, taniec część twórczości muzycznej7stanowi-pewną formę,-naśladownictwa. Najwyraźniej więc idzie w tym przypadku drogą wytyczoną przez', wego mistrza Platona, który nie tylko spopularyzował ten termin' v odniesieniu do „sztuk pięknych”, lecz wykorzystał go jednocześnie do wyodrębnienia tych sztuk z rozległej dziedziny techne . (o pbejmującej całokształt celowej i opartej na wykształconych umie-ętnościach wytwórczości człowieka. Platon wychodząc z założenia^]
:e sztuki te. są „naśladownictwem” wytworzonej przez człowieka j ub naturę rzeczywistości, która w myśl jego teorii jest tylko V' V ,cieniem” bądź „odbiciem” odwiecznie i rzeczywiście istniejących,(Y dei boskich, podważył zarazem całkowicie wartość tych sztuk, i ich wytwory uznał za cień cienia potrójnie oddalony od prawdy pozbawiony wszelkiej realności. Szczególnie wymowny przy tym est przykład, który stanowi ilustrację tego poglądu: „prawda, że ryY. e łóżka są jakoś trzy: jedno to, które jest w istocie rzeczy; noglibyśmy może powiedzieć, że je bóg zrobił [...] a drugie to, v! yy: :tóre stolarz [...] i trzecie, które malarz'*'’. Następnie za właści- 'A' vego twórcę tego łóżka uznaje boga, stolarza nazywa „wykonawcą”, |
L '■ ■ -ś ! " : V 'U ■ i • l; W. J
O ’ ".roJJ./: • ^f>- ■'.i^k x - j
■ ';j fj. \ POJĘCIE „MIMEZIS” W „POETYCE” j ^ - VJ XLV
malarza natomiast — „naśladowcą” {Państwo, 595b-o). Fakt, że Platon niżej ocenia w tym przypadku wytwór malarza od wytworu rzemieślnika, wiąże się nie tylko z jego koncepcją idei, lecz w równym stopniu ze znaczeniem, jakie nadaje pojęciu mimesis, które jest „naśladownictwem” nie istoty rzeczy, a wyłącznie odtwarzaniem wyglądu rzeczywistości poznawalnej zmysłami) Następny przykład, którym się posługuje, porównując proces mimetyczny sztuki malarskiej do uzyskania odbicia wyglądu przedmiotu w lustrze, wyraźnie wskazuje, że mimesis rozumie tu Platon jako two-; rżenie iluzji rzeczywistości opartej na dość wiernym skopiowaniu jej wyglądu przez artystę!) Należy zauważyć, że z takim znaczeniem pojęcia mimesis nie spotykamy się u żadnego z wcześniejszych autorów greckich, a nawet we wcześniejszej twórczości Platona. Można więc przypuszczać, że nadał on je temu terminowi celowo, by tym skuteczniej rozprawić się ze sztuką, a zwłaszcza z poezją, która konkurowała z filozofią o prymat w kształtowaniu ludzkich postaw i poglądów, i nie mogła się zmieścić w systemie wychowania totalitarnie urządzonego „państwa”.
Pierwotne znaczenie pojęcia mimesis, jak wykazał H. Koller26, ... było złączone z funkcją pochodną od „mimu”, z funkcją wyrażania i przedstawiania przeżyć bohatera w rytualnym tańcu i śpiewie. Hipoteza ta jest tym bardziej nęcąca, że ten pierwotny mim religijny jest z historycznego i scenicznego punktu widzenia jednym z prawdopodobnych źródeł greckiego dramatu. To pierwotne znaczenie terminu mimesis znajduje odbicie w pewnych sformułowaniach Platona dotyczących muzyki i tańca, którym przypisuje on funkcję wyrażania charakteru ludzkich „zachowań” (Prawa, 655d). W dialogach Platona możemy dostrzec również następne ogniwo rozwoju tego właśnie znaczenia pojęcia mimesis, gdy przenosi on je z muzyki i tańca na poezję wyrażoną w formie dramatycznej. Funkcję „mima” przejmuje w niej poeta, który wciela
p
26 Die Mimesis der Antike, Bern 1954.