Pol* badawcze frazematyki 337
sować)? (konstrukcja składniowa w funkcji prośby o zaprzestanie czynności wyrażonej w bezokoliczniku), ...i odtąd żyli długo i szczęśliwie (tradycyjna formuła bajki), ładną mamy dziś pogodę (zwrot fatyczny), jeśli się tak można wyrazić (wtrącenie metatekstowe). Żadne z tych wyrażeń nie jest niczyim doraźnym, indywidualnym i tylko indywidualnym wymysłem, wszystkie one stanowią wspólne językowe dobro ogółu Polaków. Wyrażenia te znane są powszechnie i używane na co dzień - a jednak, będąc w centrum języka, nie przyciągnęły dotąd należytej uwagi językoznawstwa. One to właśnie stanowią główny przedmiot badan rodzącego się nowego działu językoznawstwa - frazematyki.
Oczywiste i wielorakie różnice między takimi całostkami są dla frazematyki sprawą istotną, ale nie pierwszoplanową, frazematyka próbuje bowiem wydobyć przede wszystkim to, co wszystkie te całostki łączy - ich odtwarzalność w określonych sytuacjach i dla wyrażenia określonych potencjałów treściowych. Dzięki temu wszystkie te tak różne ciągi wyrazowe frazematyka nazywa jednakowo frazemami.
Przyjęcie przez frazematykę jednego kryterium operacyjnego - „odtwarzalności w danej sytuacji” - i. w związku z tym, unifikującego punktu widzenia na jednostki języka owocuje wieloma konsekwencjami. Najbardziej pośród nich widoczną (i w sensie praktycznym - najbardziej kłopotliwą) jest radykalne zwiększenie liczby wielowyrazowych jednostek języka. O ile, dla przykładu, Słownik frazeologiczny języka rosyjskiego A. I. Mołotkowa zawiera 4000, a Słownik frazeologiczny języka polskiego Stanisława Skorupki ok. 80 000 haseł gniazdowych, o ryle pojemność frazematyki można szacować na wiele setek tysięcy czy wręcz, jak twierdzi Andrzej Bogusławski, miliony odtwarzalnych jednostek ponadlekseraowych. Stwarza to poważne problemy z ujęciem takiego bezmiaru zjawisk w karby jednolitej klasyfikacji i w spójne kategorie opisu.
Chociaż typologia frazemów nie została jeszcze opracowana, już na podstawie dotychczasowego wywodu wydaje się, że narzędziem wstępnej systematyzacji zbioru frazemów powinny być kryteria me strukturalne i semantyczne, ale intencjonalno-funkcjonalne. Jeśli w praktyce komunikacyjnej mamy do czynienia z trzema - według Michaela Hallidaya - funkcjami mowy': ideacyjną, interpersonalną i tekstową - to frazemy zdają się rzeczywiście tym trzem najbardziej ogólnym funkcjom odpowiadać. Funkcję ideacyjną - funkcję wiązania mówiącego z obiektami świata zewnętrznego oraz ze sferą wyobrażeń o mch - pełniłyby więc frazemy w najszerszym sensie nominujące: nazwy' pojęć o różnorodnych obiektach i zjawiskach (masło roślinne, zastrzyk świeże; krwi, falandyzacja prawa), nazwy sądów i przekonań (krasnoludki są na świecie, partia z narodem - naród z partią, Cyganka prawdę ci powie), prawa i ąuasi-prawa (£ = mc2, życie jest forma istnienia białka), określenia stanów psychicznych i emocjonalnych [znam