346
Ryszard Tokarski, słownictwo jako interpretacja świata
plaży, gady, ptaki i ssaki. Podgromadą ssaków są łożyskowce, wśród których wydzielony jest rząd naczelnych, a ten rozpada się na małpiatki, małpy i czło-wiekowate. Na kolejnym poziomie taksonomii pojawia się człowiek wydzielony z rodziny człowiekowatych.
Obraz tego samego fragmentu rzeczywistości w języku ogólnym jest zasadniczo różny. Taksonomia jest zdecydowanie spłaszczona, pozbawiona niektórych pięter. Brakuje w niej terminów typu strunowce, kręgowce, łożyskowce, naczelne. Ważniejsze wydają się tu jednak modyfikacje związane ze zmianą hierarchii niektórych składników taksonomii. Przede wszystkim język ogólny odmiennie sytuuje relację między nazwą zwierzę a nazwami na przykład owady, ryby czy ptaki. O ile w naukowej taksonomii zoologicznej te ostatnie mieszczą się w nadrzędnej klasie zwierzę, to w języku ogólnym rzecz wygląda inaczej. Owad (pszczoła, mucha itp.) bądź ptak {kukułka, bocian itp.) nie są hiponimami. elementami semantycznie podrzędnymi w stosunku do nazwą- zwierzę. Trudne do zaakceptowania byłyby wypowiedzi o zwierzętach zapylających kwiaty, zwierzęta pływające w rzece kojarzyłyby się nie z rybami, lecz z czworonogami pokonującymi rzekę wpław bądź zażywającymi kąpieli, podobnie jak opowiadanie o zwierzętach wijących gniazda na drzewach nie byłoby rozpoznawane jako tekst o ptakach. Wydaje się, że w języku ogólnym wyraz zwierzę sprowadzony został na niższy poziom taksonomii i funkcjonuje jako zastępnik naukowego terminu ssak, stanowiąc jeden z elementów łańcucha: ryby, ptaki i zwierzęta.
W jęzvku ogólnym pojawia się obce taksonomii naukowej wartościowanie świata istot żywych. Nazwy- z analizowanej tu grupy- zawierają dość regularne wartościowanie negatywne: por. zły jak osa, ktoś zachowuje się jak zwierzę, tzn. niemoralnie, w- sposób godny potępienia, z kolei żmija konotu-je podstępność, lis - chytrość, przebiegłość, wilk - krwiożerczość, osioł -upór i głupotę. Można naturalnie poszczególne cechy wartościujące przy-pi-sywane tym słowom wiązać z obiektywnie danymi cechami konkretny-ch zwierząt, a więc motywować je poprzez odniesienia do realnego świata. Osłu przypisuje się upór i głupotę z tego względu, iż potrafi w ogóle nie reagować na rozkazy właściciela. Jeśli jednak wziąć pod uwagę fakt, iż nazwy odnoszące się do świata zwierząt niemal regularnie wnoszą wartościowanie negaty-wne, to motywacja tego wartościowania jest znacznie głębsza aniżeli wyłącznie poprzez odniesienia do realiów. Wynika ona również, o czym niżej, ze sposobu postrzegania świata przez ludzi, z subiektywnie wyznaczonego człowiekowi miejsca w tym świecie.
Dochodzimy- w ten sposób do najważniejszej różnicy- w przedstawio-ny-ch taksonomiach, do usytuowania człowieka w świecie przez jedną z nauk z jednej strony, a język ogólny z drugiej. W naukowym zoologicznym obrazie świata człowiek jest jednym ze składników świata istot ży-wych. Poprzez kolejne piętra taksonomii zoologicznej można przejść od nazwy czło-