350
Ryszard Tokarski, Słownictwo jjko iuterpreucja »'uu
(jasne spojrzenie ‘radosne’, jasny głos ‘dźwięczny, miły’, jasny język ‘zrozumiały’). Dopiero uwydatnienie tej opozycji pozwoli wyjaśnić przykładowo, dlaczego w języku ogólnym nazwa motyl konotuje lekkość, radość i urodę, ćma zaś, na skutek etymologicznego związku z ciemnością, konotacji takich nie ma.
Zależność semantycznej struktury leksyki zarówno od czynników zewnętrznych, jak od wpływów kulturowych widoczna jest również w zakresie ilościowego rozwoju zasobu słownikowego polszczyzny. Na skutek zmian w otaczającym świecie, ale też na skutek ludzkich potrzeb nazywania i poznawania tego świata, język podlega stałej ewolucji. Jedne wyrazy wychodzą z użycia, stając się jedynie świadectwem dawniej istniejącego stanu materialnego i kulturowego, a jednocześnie powstaje słownictwo nowe, neologizmy, na określenie nowych kategorii w otaczającym świecie. Jedne grupy leksykalne są w danym języku bardzo rozbudowane, grupy inne tylko zasygnalizowane kilkoma słowami (Buttler, 1984). Do problemów tych wrócimy w dalszej części tekstu, przy omawianiu pól znaczeniowych, częściowo zaś są one przedmiotem odrębnych haseł.
Przedstawiony wcześniej sposób semantycznego różnicowania nazw roślin pokazuje, że znaczeniowa struktura słowa ujmowana jest w kategoriach podobieństw i różnic. Najprostszym semantycznym wykładnikiem podobieństwa, łączącym wszystkie te nazwy, jest możliwość przypisania każdej z nich tej samej cechy „bycia rośliną”, a zatem krwawnik to ‘roślina, która...'. mlecz to ‘roślina, która...' itd. Równocześnie jednak z semantycznym utożsamieniem klasy słów wskazującym na podobieństwa dokonuje się wewnętrznego różnicowania tej klasy poprzez przypisanie każdemu z jej elementów innego szczegółowego zbioru cech definicyjnych. Dzięki temu słowo zyskuje swą znaczeniową tożsamość, staje się rozpoznawalne na tle innych słów zbioru i łączone z klasą obiektów, do których na zasadzie konwencji się odnosi.
Ta klasyczna zasada definiowania poprzez genus proxirnum i differentia specifica nie jest naturalnie zasadą uniwersalną, którą można by stosować do wszystkich bez wyjątku słów' języka, warto wszakże o niej pamiętać z dwu przynajmniej względów'. Po pierwsze, definicja tego typu może być stosowana do zdecydowranej większości wyrazów. Argument drugi jest znacznie ważniejszy: ze względu na jej wartości poznawcze, ze względu na jej związek z właściwą człowiekowi tendencją do porządkowania świata poprzez ję-