wątpliwości, co do tego, że rzeczywiście są dobrymi przyjaciółmi. W przeciwień.sl«l wie do tego, połączenie werbalnego wyrazu pozytywnej oceny z zachowaniem niewerbalnym, które sugeruje uczucia negatywne, zdarza się tak często, że mamy na nie specjalną nazwę - „sarkazm”.
Nie jest jasne, dlaczego w sytuacji niezgodności zachowania werbalnego i niu* werbalnego większym zaufaniem darzymy interpretację tego drugiego. Być mofl dostrzegamy trudności, jakie wszyscy mamy z kontrolowaniem własnego zachowaniu niewerbalnego, toteż uważamy niewerbalne zachowanie innych za bardziej wiaiygocH ne od ich słów. Być może nawet o tym nie myśląc w dosłownym sensie, rejestrujemy to, że zachowanie niewerbalne jest bardziej automatyczne i pozaświadomościowe nil wypowiedzi językowe, a zatem w mniejszym stopniu podlega kontroli.
Oznaki oszukiwania
Specjalnym rodzajem przecieku niewerbalnego są oznaki oszukiwania. Występują one wówczas, gdy obserwowana rozbieżność między wypowiedzią a zm chowaniem niewerbalnym i innymi danymi sugeruje możliwość aktywnego ukrywani* lub maskowania czegoś przez mówiącego w toku interakcji. I w tych przypadkaofl słowa mówiąjedno, lecz zachowanie niewerbalne wydaje się do nich „nie pasować’1! Zjawiska, które - jak ustalono - mogą towarzyszyć wypowiedziom niezgodnym z prawdą, to: skrócona latencja odpowiedzi na pytania, nasilone gesty-adaptatoiy i mchy stóp, dłoni i nóg oraz zmniejszenie kontaktu wzrokowego, głowa i barki w mniejszym stopniu skierowane ku słuchaczowi, mniej gestów-ilustratorów.
Większość badaczy sądzi, że najbardziej wiarygodnymi oznakami oszukiwn-nia są te zachowania niewerbalne, nad którymi mamy najmniejszą świadomii kontrolę, toteż są najbardziej podatne na przeciek. Pomysły Johna Hockingl i Dale’a Leathersa (1980) zaowocowały ostatnio kilkoma próbami wykryci! wiarygodnych oznak intencji oszustwa w czasie interakcji. Wynika z nich, /tf oszukujący, którym zależy na ukryciu oszukiwania: (1) tłumią zachowania konlU rolowalne typowe dla kłamców, żeby uniknąć sprawienia wrażenia kłamcy* (2) jednocześnie nasilają zachowania mniej kontrolowalne, co jest wskaźnikiem lęku podczas kłamania. Zachowania kontrolowalne mogą obejmować różne ruchy głowy, stóp, nóg i zmiany układu „twarzą w twarz” oraz unikanie spojrzeniu U kłamców zaobserwowano wzrost nerwowości w głosie i zaburzenia płynności. mowy, krótszą latencję odpowiedzi (pauzy przed odpowiedzią), krótsze zawahanil (pauzy wewnątrz wypowiedzi) oraz krótsze odpowiedzi niż u prawdomównych (Cody, 0’Hair, 1983). Ponadto podczas kłamania dostrzeżono nasilenie stereo! typowych i kontrolowalnych zachowań charakterystycznych dla kłamców, nil przykład zmiany postawy ciała. Jednym z efektów takich procesów przystosowaw*; czych jest większe niż normalne usztywnienie ciała w czasie interakcji.
Jest prawdopodobne, że jednostki, które polegają w swych interpretacjach prawie wyłącznie na wypowiedziach partnera, w pewnych ważnych rozmowach znajdują się na upośledzonej pozycji. Czytelnicy powinni jednak zdawać sobU sprawę, że żadne z omówionych zjawisk nie stanowi nieomylnej oznaki umyśl! nego oszukiwania, a to z powodów, które omówimy w następnym podrozdziale. I
kontekstualna interpretacja zachowania niewerbalnego
/ powyższego omówienia przecieków i oznak oszustwa wynika nieodparcie, że liii* ipielucja kontekstualna zachowania niewerbalnego drugiej osoby daje lepsze yuiiliincje wiarygodności niż interpretacja pojedynczych znaków języka ciała, h - lima' obserwatora na trafną ocenę tego, co przedstawia zachowanie, są większe, li iii bierze on pod uwagę pełny kontekst, w jakim pojawia się zachowanie, oraz Idnly le oceny opierają się na całych zbiorach lub sekwencjach zachowań niewerbalnych Ujmując to inaczej, nasze oceny mogą być błędne, kiedy opierają się na lilii 11 uolacji pojedyczych zachowań w oderwaniu od kontekstu.
Poza kilkoma wyjątkami (jak emblematy) pojedyncze akty niewerbalne nie mają pilili cń przypisanych konwencjonalnie. Występują w całościowych układach po-iM ilycli z ich kombinacji z innymi zachowaniami niewerbalnymi i werbalnymi. Illililóre z istotnych cech kontekstowych to: otoczenie interakcji, jej przyczyny,
.......inki między stronami oraz zwyczajowe zachowanie partnera. Do nacisku na
■ Inkę kontekstualnej interpretacji zachowania niewerbalnego skłania kilka powodów.
I Po pierwsze, pewne zachowania w odmiennych kontekstach są zgodne z całkiem odmiennymi interpretacjami. Na przykład rozkłożenie ramion może wskazywać na zrelaksowanie, dominację, znudzenie albo nawet, w szczególnych sytuacjach, może być reakcją nerwową. Istnieją obfite dowody na to, że fałszywe założenie „jedno znaczenie dla każdego zachowania” może sprowadzić nasz wysiłek intcrepretacyjny na manowce. Na przykład zmniejszenie częstości i czasu trwania spoglądania na kogoś może między innymi oznaczać niechęć, podporządkowanie, odrzucenie, a całkowite unikanie spojrzenia może być skojarzone ze skrajnym lękiem. Zwiększenie częstości i czasu trwania spojrzenia może odzwierciedlać sympatię lub może sugerować nasilenie zarówno pozytywnych, jak i negatywnych spośród deklarowanych uczuć (Bowers i in., 1985). Nieruchome spojrzenie podczas prośby o pomoc wywołuje całkiem inną interpretację niż gdy towarzyszy mu „przestań!”. Jak wcześniej wspomniałem, prosty akt dotknięcia drugiej osoby może reprezentować dużą liczbę różnych znaczeń (Jones, Yarbrough, 1985), zależnie od kontekstu.
Grupa studentów ostatniego roku prawa od gościa zaproszonego na wykład o niewerbalnych oznakach oszustwa w zachowaniu świadków zeznających na przesłuchaniu i na sali sądowej oczekiwała potwierdzenia istnienia języka ciała. Co zrozumiałe, ci przyszli prawnicy chcieli dowiedzieć się czegoś o zachowaniach, które mogłyby zdradzać nieprawdziwe wypowiedzi świadka i byli szczególnie zainteresowani posługiwaniem się spojrzeniem. Dowiedzieli się jednak, że unikanie spojrzenia często skojarzone jest z chwilami stresu. Zeznawanie w sprawie sądowej jest dla większości ludzi bardzo stresujące. Niewątpliwie obserwacja przecieków niewerbalnych może dostarczyć informacji podnoszących skuteczność interakcji, ale nie istnieją skróty, które pozwoliłyby ominąć obszar interpretacji kontekstowej.
Po drugie, interpretacje mniej więcej prawdziwe muszą opierać się na kilku zachowaniach, ponieważ każde zachowanie pojedyncze pojawia się w ramach kontekstu wielu innych zachowań. Na przykład występowanie jakiegokolwiek z zachowań związanych z aktywnym słuchaniem nie oznacza automatycznie, że Iwoje stwierdzenia naprawdę docierają do partnera. Od czasu do czasu każdy z nas udawał uwagę poprzez podtrzymywanie kontaktu wzrokowego i okazjonalne kiwnięcia głową.