najprościej można by powiedzieć, że rzeczy dobre dla człowieka są wzmocnieniami pozytywnymi, a rzeczy złe — negatywnymi. W każdym razie takie definicje tych pojęć można już znaleźć w książce Poza j wolnością i godnością.
Dlaczego pewne bodźce stają się wzmocnieniami, inne zaś są zupełnie | obojętne dla człowieka? Dlaczego nagrody materialne lub uznanie grupy 1 społecznej wpływają z reguły na ludzkie zachowanie, podczas gdy naiwna propaganda tak zwanych speech makers pozostaje bez echa. Obecnie wiemy lepiej niż kiedykolwiek, że jedynie nieliczne bodźce, takie jak pokarm czy podniety seksualne, mają wartość biologiczną; są one wzmocnię- i niami pierwotnymi lub wrodzonymi. Bez nich życie człowieka byłoby ( zagrożone, jednocześnie znakomita większość bodźców materialnych I i moralnych staje się wzmocnieniem w toku społecznego uczenia się jednostki. Indywidualna biografia człowieka decyduje o tym, jakie rzeczy są dla niego dobre, a jakie złe, co jest nagrodą, a co karą. Dla małpy żyjącej w puszczy afrykańskiej pieniądze nie posiadają żadnego znaczenia. Są obojętne. Nawet gdybyśmy jej dali wszystkie pieniądze znajdujące się w Narodowym Banku Polskim, nie zmieniłaby ona ani na jotę repertuaru swo- f ich reakcji. Jednak dzięki odpowiedniemu treningowi przeprowadzonemu jj w laboratorium żetony i pieniądze mogą nabyć wartości nagradzającej; j małpa zacznie wykonywać takie czynności, które dostarczać jej będą tego i rodzaju wzmocnień. Stanie się ona „ciułaczem”. Podobnie w procesie l kształcenia ludzi i nabywania przez nich doświadczenia wiele bodźców, > takich jak uznanie lub dezaprobata grupy, awans społeczny lub degrada- | cja, przyjaźń lub nienawiść, nabywa cech wzmacniających reakcje; staje j się nagrodami lub karami. Dzięki wieloletnim badaniom eksperymental- ' nym umiemy dzisiaj lepiej niż kiedykolwiek opisać i wyjaśnić ten proces.
Wprowadzenie pojęcia wzmocnienia pozwala lepiej zrozumieć kon- | cepcję behawiorystyczną; wynika z niej, że główną rolę w sterowaniu zachowaniem odgrywają wzmocnienia pozytyw- i n e i n e g a t y w n e. To nie stany wewnętrzne, wolna wola, siła charakteru czy postawy kierują reakcjami; te ostatnie są raczej stymulowane przez pewne elementy otoczenia, które nazywamy nagrodami i karami i które są konsekwencjami zachowania. Człowiek kieruje grupami społecznymi, rozwiązuje problemy, angażuje się w nader ryzykowne przedsięwzięcia dyplomatyczne, ponieważ „oczekuje” wzmocnień, oczekuje, że jego zachowanie pozwoli zdobyć nagrody i umożliwi uniknięcie kary.
Ludziom, którzy stworzyli sobie wyobrażenie autonomicznego człowieka, poglądy te mogą wydawać się nierozsądne, a w każdym razie zbyt radykalne. Czy rzeczywiście człowiek jest sterowany przez wzmocnienia? Czy jego zachowanie jest zawsze wyznaczane przez bilans nagród i kar? Czy działanie spontaniczne i bezinteresowne jest tylko mitem? Odpowiadając na te pytania Bandura stwierdził: „Fakt, iż zachowanie jest w poważnym stopniu kontrolowane przez swoje konsekwencje, nie jest zjawiskiem wymyślonym przez behawiorystycznych uczonych; podobnie jak prawo grawitacji nie zostało zaprogramowane przez fizyków. W procesie naturalnej selekcji szczególnie uprzywilejowane były organizmy posiadające adaptacyjne systemy sterowania zwrotnego; organizmy, w których głównym regulatorem zachowania były wzmacniające konsekwencje.
Nie ulega wątpliwości, że gdyby zmiany zachowania nic były funkcją jego wyników, człowiek nie miałby większych szans przetrwania”7. Autor tej interesującej wypowiedzi wyraża pogląd, że jednostka, która nie byłaby sterowana przez wzmocnienia, której działania nie byłyby zdeterminowane przez bilans nagród i kar, byłaby niedoskonałym tworem natury; jej losy byłyby równie tragiczne, jak losy Don Kichota. Jedynie dzięki mechanizmowi wzmacniania człowiek może przystosować się do świata i uniknąć wielu zagrożeń oraz frustracji.
Behawioryści odkryli jednak coś więcej niż sam fakt, że wzmocnienie modeluje zachowanie, opisali oni ponadto wiele zasad i strategii, z których pomocą można efektywnie zmieniać człowieka.
3 Nowe fascynujące perspektywy przed nauczycielem i lekarzem, przedsiębiorcą i politykiem otwiera pewna forma oddziaływania społeczne-
7 A. Bandura, op. cit.