12

12



csych i Jest definiowalny w terminach takich wiośnie czynności. Można by powiedzieć, że ma on byt wyhjcznie funkcjonalny (w przeciwieństwie do „substancjalnego" bytu realnej osoby pisarza), to znaczy istnieje tylko jako człon relacji, której drugim członem jest dzieło. Podmiot laki jest każdorazowo określany przez swój dialog z tworzywem, z materiałem tematycznym, z narzucającymi sic; schematami rozwiązuń, z normami stylistycznymi i kompozycyjnymi, słowem: z wzorumi i dyrektywami tradycji literackiej, które stwarzają — pozytywnie lub negatywnie — ramy dla jego inicjatywy. Nie znaczy to przecież, ze tak wyodrębniony nadawca zrywa całkowicie więzy z innymi stronami realnej osobowości pisarza. Słuszniej byłoby powiedzieć, że stanowi raczej swego rodzaju pryzmat, w którym ulegają one przełamaniu, przeobrażając się w materiał literackich procederów. Podmiot czynności twórczych jest jak gdyby strefą oddzielającą wyjiowiodź literacką od określonego biograficznie osobnika, jakim jest pisarz. Reprezentuje wobec niego interesy dzieła, choć z drugiej strony nie byłoby bezzasadne, gdybyśmy powiedzieli, że reprezentuje także wobec dzieła — nastawienia (skłonności, przekonania itp.) tego osobnika. Jest swego rodzaju „iloczynem" sytuacji życiowej pisarza i fikcyjnego świata utworu, jeśli w ogóle takie metaforyczne sformułowanie może coś wyjaśnić.

Ale podmiot czynności twórczych jeszcze w innym sensie określa położenie utworu wśród okoliczności zewnętrznych. Jego działania są zawsze grą w obrębie zastanej kultury literackiej, grą prowadzoną z potencjalnymi oczekiwaniami publiczności, do której przekaz jest skierowany. Decyzje i posunięcia nadawcy wobec konwencji, które znajdują się w polu jego widzenia, przywołują lub odpychają ukrytego poza nimi czytelnika. Wszelka konwencja jest bowiem regulatorem spodziewań odbiorców. Prowadząc z nią dialog, mieszcząc się w niej lub jej przecząc, a więc realizując swoją rolę — nadawca wchodzi nieuchronnie w pewien stosunek społeczny, staje naprzeciw wyobrażonego czytelnika, określając go i będąc równocześnie przez niego określany. lHv.-6r literacki stanowi skrystalizowane centrum takiej dwubie-RUI. .we) przestrzeni społecznej, poprzez którą włącza się w procki historycznoliteracki.

Dopiero na trzecim poziomie omawianej problematyki mic*ci się kategoria podmiotu literackiego. Nu poziomie organizacji »n-mego utworu. Podmiot czynności twórczych, w przedstawionym wyżej rozumieniu, jest elementem sytuacji komunikacyjnej, w której dzieło tkwi, natomiast liryczne eyo czy narrntor są elementami wewnętrznego porządku dzieła. Powiemy za Juliuszem Kleinerem, posługując się określeniem przez niego wprowadzonym, że wszelki przekaz literacki percypuje się jako wypowiedź czyjaś, że odbiorowi każdego towarzyszy poczucie istnienia podmiotu mówiącego, który bynajmniej nie musi być nuzwa-ny i zaprezentowany po to, ażeby narzuciła się naszej uwadze jogo obecność. Może to być podmiot wyłącznic implikowany przez przyjęty w utworze sposób mówienia. Wyobrażenie osoby mówiącej kształtuje się pod presją słów i zdań składających tlę na tekst literacki. Tekst taki w procesie odbioru sam jak gdyby dopracowuje się swego nadawcy, kroi go na miarę własnych pogrzeb. Wypowiedź literacka w całości jest zaopatrzona w potencjalny cudzysłów, da się ujmować jako swego rodzaju przytoczenie mowy owego wpisanego w nią, i tylko w nią, podmiotu. Przytoczenie to dokonuje się w każdym wypadku w zgodzie z dyrektywami pewnego kodu literackiego, który odsyła nas na poziom podmiotu czynności twórczych. Stosunek tego ostatniego do „ja” literackiego można by przedstawić jako stosunek nadawcy reguł mówienia do nadawcy wypowiedzi aktualizującej te reguły. Te dwa „głosy” — dysponenta reguł i ich użytkownika — mogą przenikać się w wypowiedzi, gdy zawiera ona sformułowania metajęzykowe, gdy mówi o zasadach, które ją kształtują.

III

Wszystko, co dotąd zostało powiedziane, pasuje w jednakowym stopniu do sytuacji wszelkiego typu podmiotów literackich. Zmierzamy wszakże do wyjaśnienia określonego rodzaju takiego podmiotu i dlatego konieczne są dalsze rozróżnienia. W uwagach, które nastąpią, chciałbym spro’.*sdzić oerębnuu j.tc’<nzu lirycznego do rysów możliwie najprostszych i Jn;;i    wytycz

nie ze względu na tytułową problematykę. Można przyjąć, że Jedną z głównych własności wypowiedzi lirycznej Jest jej mono-


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
CCF20090308001 c z y c h i jest definiowalny w terminach takich właśnie czynności. Można by powiedz
ft c s y c h i Jest definiowalny w terminach takich właśnie czyn-Iiości. Można by powiedzieć, że ma
MBJ F ? Saussure [ tekst na 1 zajecia]4 wgliederte Sprache. Nawiązując do drugiej definicji, można b
Refleksyjna praktyka jest procesem trwającym przez całe życie. Można o niej powiedzieć, że jest stra
MBJ F ? Saussure [ tekst na 1 zajecia]4 legliecterte Sprache. Nawiązując do drugiej definicji, można
P1110194 34 przeszłości. Można by powiedzieć, że tutaj — wbrew łacińskiemu przysłowiu — nie historia
Śmierć oswojona etnologiczny szkic o umieraniu5 126 HALINA I MARIAN GERLICHOWIE wiednie rekwizyty
img008 Vialatte’a, można by powiedzieć, że są to wyspy w najwyższym stopniu wyspiarskie; dlaczego wi
WSP J POLN1 1 i-:nrc językowy i komunikacja językowa261 • tekście. Można by powiedzieć, że gatunek u
DSCF1102 PR/KM *M PR/KM *M ylo. moto. miV Żydowskich. Słowom, można by powiedzieć, że Zydli hy
CCF20091122006 najprościej można by powiedzieć, że rzeczy dobre dla człowieka są wzmocnieniami pozy
Śmierć oswojona etnologiczny szkic o umieraniu5 126 HALINA I MARIAN GERLICHOWIE wiednie rekwizyty
img464 (7) 56 Sacrum i profanum bez końca. Można by powiedzieć, że czas ów nie „przebiega”, nie stan
DSC02361 (4) Lxxxn UJĘCIE A. TRZTIAKA żadnej linii rozwojowej. Nie ma w nim żadnej intrygi, 1 można
34 (456) nego. Można by powiedzieć, że uciekały na jego widok, spłoszone trzaskiem gałązek, uginając

więcej podobnych podstron