KARL R. POPPER
zać jakiś problem. Ale nawet wtedy krytyka będzie nieuchronnie wiązała się z ocenąprawdziwości. Jeśli bowiem jesteśmy krytyczni, nieuchronnie będziemy zadawać pytanie, czyjeś tprawdą, że nasza opowieść ma określone walory literackie, i czy jestprawdą, że jest istotna i pełna. Możemy zatem, jak sądzę, powiedzieć całkiem ogólnie, iż prawda pełni w krytyce funkcję idei regulatywnej.
Idea zasadności — to znaczy zasadności argumentacji albo krytyki — również pojawia się na poziomie argumentacyjnym, czy też krytycznym. Idea zasadności również pełni funkcję idei regulatywnej, stosuje się jednak do argumentacji i krytyki, a nie do opowieści i teorii. Pełni jednak tę funkcję w najzupełniej analogiczny sposób jak prawda w dziedzinie opowieści i teorii. Podobnie jak możemy próbować dokonać krytycznej oceny opowieści bądź teorii, możemy próbować krytycznie ocenię krytyczny argument przemawiający na rzecz lub przeciw jakiejś opowieści czy teorii.
Tak więc, mamy do czynienia z następującą sytuacją. Idea prawdy stosuje się do opisu i informacji, ale pojawia się dopiero w obecności argumentacji i krytyki. Jest tak dlatego, że stwierdzenie, iż teoria jest prawdziwa bądź fałszywa, jest równoznaczne ze sformułowaniem krytycznej oceny tej teorii. Idea zasadności wiąże się zatem z funkcją argu-mentacyjnączy też krytyczną w taki sam sposób j ak idea prawdy wiąże się z funkcją opisową czy informacyjną: powiedzenie, że krytyka bądź argumentacja jest zasadna albo bezzasadna, to zawsze sformułowanie jej krytycznej oceny. W przypadku idei zasadności musimy jednak posunąć się niejako o krok dalej w krytyce i poddać krytycznej ocenie naszą argumentację lub naszą krytykę, by stwierdzić, czy jest ona zasadna.
Podsumujmy. Dwie niższe funkcje języka są znacznie głębiej umocowane w genetycznej strukturze ludzkiej dziedziczności niż funkcje wyższe. Nie ulega jednak wątpliwości, że funkcja opisowa, a wraz z nią zdolność do uczenia się reguł gramatyki w ogólności —jakkolwiek nie konkretnej gramatyki, która ma charakter tradycyjny i instytucjonalny —a nawet takie tradycje jak opowiadanie opowieści, mająswoiste podłoże genetyczne. Podobne uwagi można by również poczynić w odniesieniu do funkcji argumentacyjnej, choć tu różnice indy wi duo we wydają się daleko większe, czego dowodzi występowanie dzieci o niezwykłych zdolnościach matematycznych.
Funkcja krytyczna czy też argumentacyjna zaczęła odgrywać niezmiernie doniosłą rolę od momentu narodzin nauki w szkole jońskiej, co miało przypuszczalnie miejsce w czasach Talesa — około 500 lat przed Chrystusem. Od tej pory wiedza obiektywna stała się wiedzą naukową.
Uczestnik dyskusji I: Chciałbym zadać jedno pozamerytoryczne pytanie. Jestem ciekaw, czy pańska hipoteza spotkała się z jakąś reakcją— lub krytyką—profesjonalnych antropologów, językoznawców i innych badaczy zajmujących się taką problematyką?
Popper. Spotkała się z pozytywną reakcją zaledwie dwóch psychologów ewolucjonistycznych. Jeden z nich interesuje się przede wszystkim zachowaniem zwierząt, a drugi zajmuje się głównie badaniem zachowania pewnych Afrykanów i rozwojem języka u niektórych plemion afrykańskich. Ten drugi uczony jeździł do Afryki i prowadził tam badania— zwłaszcza nad słowami oznaczającymi barwy i pokrewnymi kwestiami. Jest to profesor D. T. Campbell. Prócz tego, spotkałem się jeszcze z pozytywną reakcjąmłodego psychologa zwierzęcego, który bardzo zapalił się do tych teorii. Muszę jednak przyznać, że poza tymi dwoma uczonymi nikogo to nie obchodzi. A filozofowie, którzy nawiasem mówiąc zajmowali się analiząjęzyka, nie wypowiadali się nigdy o funkcji języka, lecz mówili raczej o słowach i grach językowych i temu podobnych rzeczach, które w rzeczywistości nie mają z tym nic wspólnego. Nie ma w tym nic dziwnego. Dlaczego miałbym oczekiwać szybkiej reakcji? Na reakcję trzeba zwykle czekać mniej więcej trzydzieści lat. Minęło siedemdziesiąt czy osiemdziesiąt lat od czasu, gdy John Stuart Mili sformułował pogląd, iż celem nowoczesnej polityki społecznej są wysokie płace i skrócenie czasu pracy, zanim faktycznie wprowadzono ten postulat w życie. W pismach Johna Stuarta Milla jego program polityki społecznej został bardzo wyraźnie sformułowany, musiało jednak upłynąć wiele
127