26 Przedmowa
(des Sickselbstsetzens) 1, czyli zapośredniczeniem (Ver-miiłlung) 2 między swoim stawaniem „się czymś innym (das Sichanderswerden) i sobą samym^ako podmiot jest ona czystą prostą negatywnością i właśnie dlatego rozdwojeniem prostej niezłożoności 3, czyli przeciwstawnym podwojeniem, które ze swej strony jest negacją ' obojętnej różności4 i jej przeciwieństwa; i tylko ta rekonstruująca sama siebie równość, czyli tylko ta rejleksja kierująca się ku sobie w tym, co inne, jest prawdą — a nie pierwotna jednia jako taka, czy jednia bezpośrednia jako | taka'| Prawda jest stawaniem się samej siebie, jest
kołem, który swój punkt końcowy zakłada z góry jako swój własny cel i dla którego koniec jest również początkiem, jest czymś, co jest rzeczywiste tylko dzięki swemu szczegółowemu rozwinięciu (Ausfiihrung) i, doprowadzeniu do końca. A~ A!
Zycie Boga i boskie poznanie można więc ostatecznie określić także jako grę miłości ze sobą samą 5. Idea ta spada jednak do poziomu czegoś budującego, a nawet wręcz ckliwego, jeśli brak w niej powagi, bólu, cierpliwości i pracy negatywności 6. Tak ujęte życie Boga jest wprawdzie samo w sobie niezmąconą równością i jednością ze sobą samym, którą niewiele obchodzi zarówno innobyt (das Anderssein) i wyobcowanie (Entjrem-dung) 7, jak i przezwyciężenie tego wyobcowania. Ale to „sama-iW sobie“ jest abstrakcyjną ogólnością, w której abstrahuje się od jego własnej natury polegającej na tym, by być czymś dla siebie, a przez to w ogóle od ruchu własnego (Selbstbewegung) formy. Skoro formę określa się jako równą istocie, to właśnie dlatego nieporozumieniem jest mniemać, że poznanie może zadowolić się tym, co samo w sobie, czyli istotą, i nie dbać w ogóle o formę; nieporozumieniem jest mniemać, że absolutna zasada albo absolutny ogląd czyni zbyteczne szczegółowe, -przeprowadzenie zasady czy rozwinięcie formy;; Właśnie dlatego, że forma jest dla istoty czymś tak samo istotnym, jak jest dla siebie sama istota, nie wolno ujmować ani określać istoty1
(•5
W systemie Hegla jest „Setzen" (zakładanie) pewnym sposobem istnienia w sferze istoty, tak jak „Dasein" sposobem istnienia w sferze bytu. „Dem Dasein entspricht in der Sphiire des Wesens das Gesetzt-sein" {Logik, t, II, str. 20). Jeśli przyjmujemy przyczynę, zakładamy również skutek i to założenie jest sposobem „istnienia" skutku. Dla podkreślenia tego, że „Setzen" jest nadawaniem pewnego rodzaju istnienia, tłumaczymy często termin ten — jak w danym wypadku — przez zakładanie i ustanawianie.
Termin „yermittelt" tłumaczymy przez „zapośredniczony", a stąd jego rzeczownikową formę „Vermittlung“ przez „zapośredni-czenie".
Omms determinatio est negatio — mówi jakoby za Spinozą Hegeł i interpretuje to w ten sposób, że wszelkie zakładanie i ustanawianie siebie (czegokolwiek) jest zarazem zakładaniem i ustanawianiem tego, co inne (des Anderen). Podmiot zakładając sam siebie rozdwaja prostą niezłożoność substancji na przeciwieństwo podmiotu i tego, co inne; dalszy ruch tego przeciwieństwa prowadzi do nowej, już nie bezpośredniej, ałe zapośredniczonej i dzięki temu teraz już żywej i prawdziwej jedni.
Obojętna różność — Gleichgiiltige Verschiedenheit. Hegeł odróżnia różnicę (Unterschied) od różności (Verschiedenheit). Różność to różnica w swej bezpośredniości, kiedy każdy jej moment istnieje dla siebie i odnosi się obojętnie do innych momentów tej samej różnicy, tzn. do łączącego je momentu identyczności. Różnica natomiast zawiera w sobie obydwa momenty: różnicę i identyczność.
*. Aluzja do Novalisa.
Ściślej: pracy poznania. Negatywność jest bowiem określaniem i jako taka drogą do poznania.
Hegel nie używa w Fenomenologii terminu „Alienation" i dlatego tłumaczymy tu' Entfremdung jako „wyobcowanie", a nie jako „alienację".