4-1 Alina Nowicka-Jc/owa
indywidualna przejawia się w wielości kształtów, przybieranych i zniicniimycłi swobodnie, definiowana jest więc jako wolność od formy pojmowanej w duchu arystotclcsowskim, jako determinanta celu i sposobu istnienia l'o<lmi<n li ryczny cytowanej fraszki nic jest więc „pr/ypasany" ani do nijccza. ani <lo kapicy... Powodem odejścia od aktywistyczncgo i faktograficznego paradyg matu biografii jest też jak można przypuszczać wyrażone już przez Petrarkę przekonanie, że tworzywem historii indywidualnej, która jest nau czyciclką upragnionej mądrości, tj. znajomości sensu, celu bytowania ora/ osiągnięcia w nim pełni i szczęścia, są nie tylko, lub wręcz: nic są. zdarzenia zewnętrzne, nic $ą też uwarunkowania historyczne, geograficzne, społeczne ale doświadczenie egzystencjalne. Przedmiotem „naśladowania poetyckiego" jest więc nic tylko lub nie tyle curriculum, czyli bieg życia, lecz sensy, które życic wypisuje na ludzkim sercu.
Wskazując te tendencje, które - rzecz jasna oddziałują na imentio (kontaminacja toposów biblijnych, antycznych, średniowiecznych) i dispositio (miejsce nagrobka wewnątrz, nic zaś na końcu elegii Janicjusza). a głównie na retoryczną ełocutio (przekonałoby o tym zestawienie polskiej wersji cpiccdium Jana Tarnowskiego z wersją łacińską tego epitafium: FJegią // z ..Księgi czwar tej”: „Non ego te lacrimis, Tarnovi, proscquar ullis..." i z omawianymi cle giami), sądzimy (niech to będzie wyartykułowane raz jeszcze!), że tendencje lenie świadczą o przynależności do baroku.
Zarówno redukowanie biografizmu humanistycznego do mitu szczęśliwego przebywania w Mieście Słońca ręką ludzką uczynionym, jak i wyrokowanie
0 prebarokowym charakterze utworów z powodu ich tonów wanilatywnych
1 głęboko fideistycznych — to uogólnienia wynikające ze schematycznego i apriorycznego, nic zaś hermcneutyczncgo ujęcia materii literackiej (tzn z zastosowania Burchardtowskicgo stereotypu: renesans to prąd świecki, an-tropocentryczny; barok powrót do średniowiecza). Prawdziwe pozostaje twierdzenie - wskazane przykłady świadczą o tym jednoznacznie ze autobiografia humanistyczna odwołuje się do retorycznych schematów laudacji funcralncj oraz traktatu o życiu w ramach poszczególny cli stanów, ze się opiera na formach dcmonstratywnych tworzonych z zamiarem parcnciyeznym Związki te nic określają jednak w zupełności poetyki rozważanych utworów. Dysponując biegle schematami skodyfikowanymi w poetykach, więc obowiązującymi poetów uczonych przemawiających do szerszego grona słuchaczy (a zaznaczyć wypada, że do takiego grona jest skierowana elegia autobiograficzna), wszyscy wymienieni autorzy chcą przedstawić to, co we własnej biografii uznają za niepowtarzalne, co jest rewelacją indywidualną i co nadaje ich życiu sens osobowy. Janicjusz opowiada o swojej nieuleczalnej chorobie. Dantyszek — o zmęczeniu cywilizacją i rozpoznaniu mechanizmów świata, Kochanowski — o śmierci dziecka. Zdarzenia te powtórzmy — nie są epizodami curriculum, lecz symbolem głębokich prawd, doświadczonych przez poetów, których doji/.ilość ludzka i artystyczna przewyższa horyzont laickiej doktryny humiuustyc/noj /wierzenia autobiograficzne Janicjusza, Dantyszka i Kochanowskiego dotyczą tego samego w istocie problemu: tajemnicy cierpienia i śmieici, wobec których człowiek staje samotnic, bez osłony dokonanych czynów i godności publicznej, bez wsparcia ze strony filozoficznej eru dycji. wiedzy medycznej i dóbr cywilizacyjnych. Nic jedyne to zresztą od cza sów Pctrnrki świadectwa prawdy, która przezwycięża ukształtowane u' dobie renesansu likf|e ideologiczne Świadectwa te zbyt są liczne, by mogły zostać poczytane za wyjątkowe na tle swoich czasów. Uznając ich organiczny związek z kulturą duchową epoki, chcemy zaznaczyć dobitnie, że rczonowana w oficjalnych manifestach ile /lignitów ac ex<:etlentia hominis oraz w retoryce pochwalnej i żałobnej doktryna nie jest tożsama z ideą renesansowego humanizmu. Przezwyciężając ograniczenia ideologiczne i doktrynalne, określające horyzont biografii poehwalno-parcnctycznej, nasi poeci dają świadectwo wierności humanistycznej idei, która wychodzi naprzeciw „wszystkiemu, co ludzkie" i nadaje myśli o człowieku kierunek pcrsonalistyczny, wyznaczony przez wielkie autobiografie chrześcijańskie, z Wyznaniami św. Augustyna na czele. Janusz K. (iolińskt pisze:
Odrodzeniowe „zwierzenia intymne” wyrosłe z wspólnego elitom humanistycznym marzenia o wiecznej, unieśmiertelniającej sławie, z rozbudzonego egotyzmu ówczesnego człowieka oraz z jego niezachwianej wiary we własną wyjątkowość (...) mc ograniczały uę do uwikłanego w meandry trwania in mentoria ei tilleris powtórzenia przeszłości, mc były też portretami skrywającymi rzeczywistość (...) pośród idealizujących denkrypcji oraz figur cnót i występków. Prawdę istnienia podporządkowywały one prawdzie człowieka, ponieważ on jako osoba stanowi! ich „centrum”. Humanistyczne wyznania „o sobie samym" (...) objawiały się (...) jako świadectwa dramatycznych zmagań samotnego człowieka. (...) który boryka się z przedsięwzięciem ukonstytuowania własnej egzystencji.”
Jawny w omawianych utworach zamiar przeobrażenia paradygmatu biografii poehwalno-parcnctycznej w autobiografię zbliżającą się do wzorca wyznań nie oznacza, oczywiście, historycznej dezaktualizacji konwencji, nadal służącej autorom oficjalnych epiccdiów, ani też zmierzchu epoki, która tę konwencję zrodziła. Przypomina tylko, że poezja artystycznie żywa zawsze zmaga się z konwencją, ta bowiem jest statyczna, a zatem, ujmując rzecz w- kategoriach platońskich, już w chwili sformułowania martwa. Wszelkie życic, a więc i życie dzieła literackiego, realizuje się przez ruch przeciwny tej konwencji przekształcający ją lub wręcz dcstruujący. Twórcy, którzy chcą osiągnąć immo-rtuliłaś in litteris, wiedzą, że muszą objawić prawdę jeszcze nie wypowiedzianą. Innymi słowy, muszą się nieustannie konfrontować i zmagać z konwencją, choćby nawet sami byli jej twórcami.
17 J. K. Goliński: De se ipso ad poster i totem. Katlimocha..., s. 4.