Azja piwisowiccka w dobie obecnych przemian
Podróżnik przelatujący nad obszarami Kazachstanu i ICirgizji tylko od czasu do czasu może zauważyć większe skupiska drzew, czyli le obszary, kLÓrych ziemia zachowała pewne zasoby tak cenionej tu wody. Jak wiadomo zdarza się jednak, że rzeki toną w piasku. Wokół nielicznych drzew powstawały osady zwane autami. Drzewo jest na stepie sytuacją szczególną, czego najlepiej dowodzi poświadczanie tego faktu przez, toponomastykę; wiele miejscowości nazywa się właśnie Uzun Agacz co znaczy ‘wielkie drzewa’. Drzewo pojawia się też często w relacji epickiej. Zazwyczaj oznacza symboliczne skrzyżowanie dróg, na którym wędrujący musi podejmować zasadnicze decyzje - „w rę lub w tamtą stronę”; „być albo nie być”. Drzewa też przemawiają do człowieka i udzielają rad, wygłaszając wysoce uogólnione sentencje. Na drzewie wreszcie umieszcza się symboliczne znaki uwieczniające zmarłych30. Toponomastyka odzwierciedla imię bohatera bardzo Lu popularnego eposu - Mamtsa. W tym regionie bardziej się też spoziera ku Chinom, aniżeli ku obszarom Bliskiego Wschodu.
Głównym bohaterem stepu jest koń, jemu też przypisuje się talenty wskazujące na związki z „innym światem” (umiejętność lotu, ludzką, mowę). Zwierzęta zdają się też pełnić bardzo istotną rolę w akceptowanym kalendarzu, raczej chińskiej proweniencji. Powszechnie mówi się w tym regionie o „roku psa” czy „małpy”. W Ałmaty znajduje się fontanna, na której obwodzie rzeźbiarz umieści! wszystkie zwierzęta tego kalendarza. Warto też podkreślić, iż lokalny kalendarz wskazuje na odmienne pory roku i cykle niezwiązanc z rytmem upraw, ale z hodowlą koni. owiec, bydła i wielbłądów.
Pozycja konia w tutejszych mitach jest szczególna, w znacznym stopniu zwierzę to uległo dcifikacji. /.daniem uczonej kazachskiej Sairy Arnanowej, legendy na temat konia chromego „pozwalają nam lepiej zrozumieć genezę i społeczny sens kultury nomadów’”31. Koń jest przy tym wielkim przyjacielem człowieka, w relacji epickiej udziela rad. Autorka wskazanego studium uważa analizowaną przez siebie opowieść o koniu, u właściwie o kucyku (kułan) za jedną z najstarszych. Jej zdaniem legenda ta pochodzi z epoki bardzo wielbionego tu Dżingis-chana, gdyż tematem jest właśnie śmierć jego syna. Jest to bardzo ciekawy przykład relacji, w której fakty historyczne (polowanie w czasie którego zginął syn chana) współistnieją z wyobrażeniami o z wierzę ta cli jako nosicielach dusz zmarłych, /.daniem tej autorki, legenda ta wskazuje na tropy kultu kuli tttf-totcmu*2, na istnienie którego wskazywać by mogły również rysunki naskalne na przedgórzu Ułutau i na uroczysku Terekty. Na podkład szamański tej legendy wskazuje fakt kalectwa konia, pojmowany jako symbol szczególnego na znaczenia.
128