cycft. m#q na celu wzmocnienie Jej spójności. Mieszkańcy opuszczają • kryM wtę w (rudno dostępnych i dobrze bronionych mfo/sonch (las. wgónm1 barykadują drzwi, zbroją się. sygnalizują niebezpieczeństwo (ogień, trąby, J? ny Up.j Niekiedy wódz wychodzi (sam albo w otoczeniu swoich eokwmuj? spotkanie obcych Jako przedstawiciel społeczności lokalnej l jako ten, kwwj? Bardziej niż inni odporny no kontakt z obcymi Obcym zaś nla wolno vvtljo^ na teren płomienia czy do wioski (z wyjątkiem sytuacji gdy w grę wchocbąj? czyny natury na przykład politycznej). Najpierw muszą z daleka dov.iaśćs2 imercji i odbyć coś w rodzaju okresu próbnego, którego znamiennym
dem jest powszechny w Afryce paławer2. Jest to stan preiimmalny, ntookreą1.
w czasie Po nim następuje okres przejściowy. Składają się nań: wymiana ków. częstowanie obcych Jedzeniem, ofiarowanie Im gościny® itp. Oałycari^ ; nlsf kończy się rytuałami włączenia, takimi Jak uroczyste wejście, wspólna bi2^ da. uściski dłoni.
U rozmaitych ludów każdy z wyżej opisanych etapów zbliżania między 1 i cymi a tubylcami może się różnić zarówno długością trwania. Jak i stopniem n, żonośd2. Ale niezależnie od tego. czy rzecz dotyczy Jednostek, czy taż cajjt) grup. schemat pozostaje ten sam: zatrzymanie, oczekiwanie, przejście, wejfci j włączanie. Rytuały te mogą się opierać na kontakcie fizycznym (uderze1 w twarz, uścisk dfoni itp.). wymianie podarków (Żywność, błyskotki Jtp.), wapu nym jedzeniu. piciu, paleniu fajki, składaniu w ofierze zwierząt, skropieniu łub krwią, namaszczeniu, przywiązywaniu się do siebie (więzami fizycznymi I sznurami), wspólnym nakrywaniu się Jakimś okryciem, siadaniu na tym sarąa I •radzeniu itd Kontakt pośredni odbywa się przez „rzecznika" lub popraezfe ■ kanie (Jednocześnie a'bo kolejno) jakiegoś świętego przedmiotu - posągu KAŚ nego bóstwa, pala-fetysza ftp. Usta takich aktów może ciągnąć się w nlrefcf. czoność, więc przyjrzymy się tu bliżej tylko niektórym z nich.
Biesiada. czyli rytuał wspólnego lodzenia i pieta (o tytonie tym często pędzie mowa w niniojszoj książce), jaat bezsprzecznie rytuałem wluczenia, akiom zjod-noczenla czysto fizycznego'". który nazwano .sakramentom komunii*". IMoe połączenie możo mleć charakter nieodwracalny. Najczęściej lednak trwa ono tytko tyto. Ho trwa proce* trawienia. (Jak stwierdź* kapitan George FrancisLyon, Eskłmoel iroktowall go Jako swolego gdśda tylko dwadtieóda cztery godziny'1). Czasami biesiada przyjmuje formę wymiany pożywienia, co tworzy bardzo silne więzi. W niektórych przypadkach wymianie ris towarzyszy wspólny powiek, a wtedy akt ten należy zaliczyć do szerokiej kategorii wymiany podarków'3.
Tego rodzaju wymiana ma skutek bezpośredni w postaci wymuszonego zachowania. Przyjęcie podarku oznacza bowiem związanie Wę z ofiarodawcą. Zwróci na to uwagę Crawtey'*. jednakże nie zrozumiał tego, co napisał Stanisław Ciszewski w monografii dotyczącej fratemlzac|i u słowiańskich ludów Rosji i Bałkanów13. Ciszewski traktuje rytuały włączenia jako ^ymbotozne" i wyróżnia cztery z nich: biesiadę (jedzenie i picie), akt przywiązywania się do siebie, ceremonię pocałunku i „symbol natura* rmrfaJo*,,> Pomijając ten ostatni (symulowany poród Itp.), który należy do grupy rytuałów sympatycznych, rytuały opisane przez Ciszewskiego można sklasyfikować w następujący sposób3: indywidualna albo wspólna biesiada; jednocześnie przyjmowana komunia u chrześcijan’, rytuał przywiązywania się do siebie liną lub pasem; podawane sobie ręfcr. branie się w objęcia (otaczan)a się ramionami); wspólne postawianie stopy na palenisku; wymiana podarków (tkanin, ubrań); wymiana broni; wymiana srebrnych lub złotych monet*, wymiana bukietów; wymiana wieńców, wymiana fajek, wymiana pierścieni; wymiana pocałunków; wymiana krwi; wymiana świętych przedmiotów
10 Zob. Alfred Ernest Crawtey, The MyaOo Ros«. s. 1571 nasi.. 2M. 466i nut.
" Zob. Wiftam Robertson Smith. Leętures on ffte ftot&on otthe Sarates. London 1889, s- 206-210; Edwin Sldney Hartland, The Legend otPorseus. London 1895-1896,31
11 Zob. Georga Francis Lyon. The PrMale Journal of Captfru. ot HM.S. Hccto, Ou-ring ihe Recent Voyage ot Dtscowy under Gaptam Party. London 1824. s. 3^1
18 Zob. literatura w Philip James Hamtlon Grlęrspn, The Sileni Truto, #. 20-22,7t; Edward Ataxnnder Westermerck. ma Odpin and Panclopmart of Ihe Morel kfeBS. P 583-594.
" W The Mystic Roso łs.237) Crawley, przyjmując czysto Indywidualistyczny punkt widzenia, błędnie Interpretuje znoszenie tabu i rytuały zjednoczenia.
*2ob. Stanisław Ciszewski, KunstBche Iferwandscftat Par den Sut&ueo. Leipztg--Krakau 1807. n Ibid,, s. 141.
"Ibid., o. 2.33.36.39.46-45.54,57; 34,63; 3,38,40:35:46.54.55:45.47; 27.33. 34. 45, 46. 55; 32. 67. 60; 43-45; 43-46; 41; 57; 42; 27. 33, 37. 38. 41-43. 45; 27, 45. 60-60.37,56-57; 34.37.39.55,56,4t t nosi- Na stronią 33 Ciszewski opsuja ciekswy przypadek irzyałapowej fratomizacji (Iratemlzacja mała, średnia i wielka)- Przypomina to atopy Inicjacji I włączenia dotyczące przoohodzenta do kolojnych grup wtoku.
ignąry
Ta gościna może przybrać formę .domu wspólnotowego" młodych ludzi lut ników, specjalnego pomieszczenia należącego do wodza albo moźnowtadcy. knM raju czy taż pokoju w domu zamieszkiwanym przez jedną z rodzin. W tym ostartajafŁ pedku dochodzi często do integracji obcego z tą rodziną, a co za tym idzie, z caąsp łącznością lokalną.
*2bb. opisy porównawcze w moim TObou ot lolómismo a Madagascor, Pws a 40-47. Do tej samej grupy obrzędów można na przykład zaliczyć protokół dyplom tyczny związany za składaniem listów uwierzytelniających przez ambasadorów, Móą»; ze stanowi znak kontaktu między dwiema społecznościami. Zwracam taż uwagę ćśąi af aborygenów ze środkowej Australii związany z powitaniem (zob. Bałdwtn Spaw Francis James Gfiien. The Northern Tttbes of Central Australie. London 1904. s 58Ś4N |