IMG 1305062955

IMG 1305062955



’0


Wielka masakra kotów

.ystali masakrę, by postawić go symbolicznie przed sądem, oskarźa| je o niesprawiedliwość w zarządzaniu drukarnią. Była ona dla nichl akie formą polowania na czarownice, w ramach którego zabili kotkę] iależącą do żony mistrza i insynuowali, że ona sama była wiedźmąl Wreszcie na koniec przekształcili masakrę w chamań, co było sposo J bem na znieważenie pani w kontekście seksualnym i wyśmianie jej! męża jako rogacza. Bourgeois stanowił doskonały obiekt żartów. Nię| wystarczy, że stał się ofiarą procedury, którą sam uruchomił, ale ną| dodatek nie zorientował się zupełnie, jak bardzo sobie z niego za?J drwiono. Mężczyźni dokonali na jego żonie symbolicznego gwałtu! a on nie pojął, co się dzieje. Był na to zbyt tępy - klasyczny rogacz! Drukarze wyśmiali go w znakomitym stylu Boccaccia i uszło im to| na sucho.

Żart udał się tak dobrze, ponieważ pracownicy drukarni niezwykli le zręcznie posłużyli się repertuarem obrzędów i symboli. Koty do-| skonale nadawały się do realizacji ich celów. Przetrącając kręgosługl la grise, nazywali żonę swego mistrza czarownicą i ladacznicą, a jego! samego czynili jednocześnie rogaczem i głupcem. Była to zniewagą! metonimiczna, wyrażona za pomocą czynów, a nie słów, i dosięgła® celu, ponieważ koty były czułym punktem burżuazyjnego stylu żydaj Trzymanie zwierząt w domu było równie obce robotnikom, jak icfc torturowanie burżuazji. Koty, złapane w potrzask między dwoma światami reprezentującymi całkowicie odmienne typy wrażliwości® doświadczyły tego, co oba światy miały w sobie najgorszego.

Pracownicy bawili się też samymi ceremoniami. Ściganie kotów zamienili w polowanie na czarownice, w święto, chariyań, sfingował ny proces i niewybredny dowcip. Następnie wszystko to przerobili tiaj pantomimę. Za każdym razem gdy zmęczyła ich praca, zamieniali! warsztat drukarski w teatr i wystawiali w nim copies - swoje własna wersje wydarzeń, nie autorów. Teatr w warsztacie i gra rytuałami pał sowały do tradycji ich rzemiosła. Choć drukarze produkowali książki! sami nie posługiwali się słowem pisanym, by przekazać jego sensi Używali gestów, czerpiąc z kultury własnego rzemiosła, by ruchem nakreślić w powietrzu to, co mieli do powiedzenia.

Choć z dzisiejszej perspektywy tego rodzaju żart może wydawaćl się trywialny, w XVIII w. wiązał się z pewnym ryzykiem. Ryzyko byłw częścią żartu, podobnie jak w wielu innych formach humorystycj

inych, grających na przemocy i drwiących z tłumionych namiętności. IPracownicy doprowadzili swoje symboliczne dzikie harce do granicy, po przekroczeniu której symbole przeradzały się w konkretną rzeczywistość, gdzie mordowanie kotów mogło przekształcić się w otwarty |bunt. Grali na dwuznacznościach, posługując się symbolami, które fpozwalały im ukryć, co naprawdę mieli na myśli, lecz były jednocześ-l-nie na tyle czytelne, aby zrobić głupca z bourgeois, nie dając mu pre-gtekstu do zwolnienia ich z pracy. Dali mu prztyczka w nos i pozbawi-Iffjnożliwości protestu przeciw temu. By dokonać takiego wyczynu, Bależało wykazać się wielką zręcznością. Był on dowodem, że pracownicy potrafili manipulować symbolami w obrębie swego języka równie skutecznie, jak poeci robili to na papierze.

I* Granice, których w tego rodzaju błaznowaniu nie wolno było Przekraczać, można rozumieć jako granice wojowniczości klasy pra-|ęującej epoki ancien regimefu. Drukarze utożsamiali się ze swym rze-ppsłem bardziej niż ze swą klasą społeczną. Choć zorganizowani gjjyli w zrzeszeniach, strajkowali, a czasem wymuszali podwyżki płac, padał podlegali władzy btirżuazji. Mistrz zatrudniał i zwalniał ludzi ■;pk samo beztrosko, jak zamawiał papier, i wyrzucał ich na bruk, gdy f tylko zwietrzył oznaki nieposłuszeństwa. Aż do początków proieta-gryzacji pod koniec XIX w. protesty robotników utrzymywane były Igasadniczo na poziomie symbolicznym. Copies, podobnie jak karna-Iwai, były okazją do wyładowania emocji; ale wyzwalały także śmiech, (niezwykle istotny składnik wczesnej kultury rzemieślniczej, o któ-|rym zapomniano później, pisząc historię klasy robotniczej. Przyglą-fdając się, jak żartowano sobie podczas dzikich harców w warsztacie jphikarskim przed dwustu laty, być może uda się nam odtworzyć ów kprąkujący element - śmiech, szczery śmiech, z rabelaisowskim bi-|ćiem się po udach i zdzieraniem boków, a nie dobrze nam wszystkim f znany wolterowski uśmieszek.

Aneks: relacja contata z masakry kotów

"Ten opis pochodzi z: Nicolas Co mat, Anecdotes typographiques oii l’on ^ Voit la description des couti/mes, moeurs et usages singuliers des companons |mprimeurs, wyd. Giles Barber, (Mord 1980, s. 51-53. Po całym dniu Wyczerpującej pracy i ohydnego jedzenia dwaj uczniowie udają sie do

i

i


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
DSCF0083 1 120    Wielka masakra kotów rzystali masakrę, by postawić go symbolicznie
IMG 1305062547 96 Wielka masakra kotów wyjścia w badaniach, gdyż antropologowie zauważyli, że gdy p
IMG 1305062720 104 Wielka masakra kotów płacić przy wtórze jeszcze głośniejszego koziego beczenia,
IMG 1305062851 114 Wielka masakra kotów powodzenie w zabieganiu o kobiety. Przysłowia utożsamiały k
IMG 1305062913 116 Wielka masakra kotów gdy jej mąż ględził na swoje ulubione tematy, czyli o pieni
IMG 1305063019 122 Wielka masakra kotów swej sypialni, wilgotnej i wystawionej na przeciągi przybud
IMG 1305062518 94 Wielka masakra kotów 94 Wielka masakra kotów skie rzemiosło, przynajmniej na pozi
IMG 1305062618 98 Wielka masakra kotów strzu, gdyż status mistrza przekształcił się w dziedziczny p
IMG 1305062929 118 Wielka masakra kotów nego pisarstwa. W istocie symbol mógł spełnić swoją rolę ty
IMG 1305063019 122 Wielka masakra kotów swej sypialni, wilgotnej i wystawionej na przeciągi przybud
IMG 1305063039 124 Wielka masakra kotów starczyłaby, by odkupić wyrządzoną jej zniewagę. Biedna la
IMG 1410022912 PolFtedinikś Wrodawska RODZAJ SPOIN A KOSZTY SPAWANTi Projektant postawiony jest czę
48890 str0 1 nylu lub parafinowane w czasie dojrzewania. W wypadku serów powlekanych — przed para

więcej podobnych podstron