Przekład, wspólnota, utopia 289
Tłumaczenie ma jednak także wymiar utopijny. Inskrypcja rodzimości pojawia się ;ni w samej intencji przekazywania obcego tekstu, zatem wypełniają oczekiwanie, że I Kkst skupi wokół siebie wspólnotę - choó jest tekstem przełożonym. To nadwyżka dąje I odzieję, że przekład znajdzie rodzimą publiczność, wspólnotę wyobrażeniową, którą I łączyć będzie zainteresowanie tym, co obce, a także potencjalny rynek zbytu (patrząc K i perspektywy wydawcy). I tylko poprzez nadwyżkę, w którą wpisany jest częściowo ob-I tf kontekst, przekład może stworzyć wspólne zrozumienie łączące czytelników rodzi-I Bjch i obcych. Dostarczając ideologicznego rozwiązania, przekład projektuje utopijną
■ wspólnotę, która jeszcze nie powstała.
Za taką linią rozumowania stoi teoria utopijnej funkcji kultury Ernesta Blocha, od-I powiednio przekształcona na potrzeby analizy przekładu. Jest to utopia marksistow-I 33. Bloch twierdził, że formy i praktyki kulturowe wytwarzają .nadmiar’ (surplus), I córy nie tylko wykracza poza ideologię klas dominujących, swoiste status quo, ale sta-
■ aMń również zapowiedź przyszłego .konsensusu", społeczeństwa bezklasowego, po-I aeważ przekształca .dziedzictwo kulturowe* poszczególnych Mas, czy to dominują-
■ 5ch, czy zdominowanych (Bloch 1988:46-50).
Dostrzegam utopijny .nadmiar" Blocha jako rodzimą nadwyżkę wpisaną w obcy tekst
■ w procesie przekładu. Przekład uwalnia nadmiar znaczenia odnoszącego się do rodzi-I oĘEh tradycji kulturowych poprzez odchodzenie od obowiązującego standardowego ję-I - na przykład poprzez archaizmy czy kolokwializmy. W każdym przekładzie istnieje mjmpbcite nadzieja na konsensus, na porozumienie i zrozumienie obcego tekstu poprzez
■ wpisaną weń inskrypcję rodzimości.
Inskrypcja ta jednak nigdy nie będzie na tyle szeroka czy totalna w stosunku do ro-Simych środowisk czytelniczych, aby stworzyć wspólnotę bezwyjątkową i niehierar-I riśczną. Nie jest prawdopodobne, by tekst w przekładzie okazał się zrozumiały lub
■ ateresujący (lub jednocześnie i zrozumiały, i interesujący) dla każdego rodząju pu-
■ •Cczności w każdej sytuacji odbiorczej. Pozostaje także asymetria między kulturą obcą
I a rodzimą, nawetjeśliobcośćjest częściowo wpisana w przekład. Utopie bazują na ide-I abpach, przekonuje Bloch, na stronniczych reprezentacjach podziałów społecznych. [ W wypadku przekładu w nieunikniony sposób reprezentowane są interesy rodzime i za-I Kie interesy konkretnego środowiska przeważają nad innymi.
Błoch zwraca także uwagę, że w określonym momencie historycznym różne gru-I 19 społeczne znajdują się na odmiennych i synchronicznie niezbieżnych etapach roz-I woju. Niektóre z nich pielęgnują .pozostałości dawniejszych czasów w teraźnięjszo-I 4cP (Bloch 1991: 108). Fbrmy i praktyki kulturowe są heterogeniczne, zbudowane I z różnych elementów o różnych przyporządkowaniach czasowych i społecznych. Od-I aiany języka i dyskursy, ręjestry i style językowe współistniejące w danym okresie moż-I aa zaobserwować w nadwyżce uwalnianej przez każdy akt komunikacji. Nadwyżkajest