Ąfc niemiecka ballada romantyczna
„Doskonale! Los swój znasz.
Tamte czekać ciebie muszą.
Szykuj się w swą podróż, duszo,
100 Jeszcze tylko moment masz!”
Własną ręką precz ją wlókł Na wciśnięty w mur dziedziniec, Gdzie żałobny i w ruinie Stał strażniczej wieży trup.
105 Fruzia miota się i drze:
„Zwłoki! Zwłoki! Umrę, panie,
Ale duszę od otchłani Zbawić trzeba — czasu chcę!”
Tu Anusia na jej jęk W wieżę mknie — dech ledwo łowi Patrzy, czy też robaczkowi Można jeszcze pomóc w czem?
On zaś, chodząc tam i tu,
Nasunąwszy kołpak nisko,
115 Rzekł — a dobył już szablisko — „Prędko akt strzelisty zmów!”
W Fruzi zgoła skrzepła krew,
Gdy ujrzała nagie ostrze.
Już umarła wpół, ku siostrze,
W wieżę taki wytchnie' zew:
„Anusieńko! Widzisz co?”
„Kurz wiruje w słońca błysku, Czubki traw się kłonią nisko,
Siostro, widzę tylko to!”
125 „Anusieńko! Widzisz co?”
„Trawka wiewa, kurz się kręci...”
„Anusieńko! I nic więcej?”
„Siostro, widzę tylko to!”
Fruzia pyta, pyta się,
13° Wtem Anusia: „Ciesz się oto!
Od grabowych żywopłotów Ktoś tu do nas ostro mknie!”
Teraz w galop! Już u wrót!
Fruzi bracia dwaj zjechali,
135 Wprost od strzału powracali,
Wioząc głuszca — istny cud.
Sinobrody z rąk ich legł.
W ługu się go zgotowało.
Fruzia jeszcze jakoś cało 140 Wyszła na ten raz z swych bied.
Kobiet nie odmieni nic!
By ciekawość ich poskromić,
Próżno szydzić, darmo gromić —
Kobiet już nie zmieni nic!
Prjelojyta Jadwiga Gamska-Łempicka
^TTPRIED AUGUST BURGER
LENORA
|||fe Benorę ciężkie trwożą sny —
— zerwała się przed świtem.
oryginału: Lenore, druk. 1774.
l®nora Tytuł