ROZMOWA Z JEANEM YANIERhi
ment, bo całując martwego człowieka, pocałowali własną niepełnosprawność! Akceptacja śmierci poprzez to, że o niej rozmawiali, była jakąś akceptacją ich zranienia, niepełnosprawności.
Zatem gromadzimy się przy zmarłym, a potem świętujemy. Wieczorem cała wspólnota zbiera się i opowiadamy historie- każdy może wstać i powspominać zmarłego. Ostatnio pokazujemy też na dużym ekranie zdjęcia tych, którzy odeszli - idziemy z postępem! A następ nego dnia odbywa się pogrzeb.
Chodzi o to, by mówić o zmarłym, wspólnie się pośmiać i popłakać. Musimy się uczyć wspólnie śmiać i płakać
Czy niepełnosprawni przyjaciele ze wspólnoty pytają o własną śmierci Co o niej myśląf
Mieliśmy taki rok, że co dwa miesiące ktoś w naszej wspólnocie umierał. Trzecia śmierć to było już za dużo... Czuliśmy, że to jest cios zbyt bolesny, nie mogliśmy już o tym rozmawiać Pamiętam jeszcze trudniejszy moment: najpierw ktoś umarł, a po trzech dniach ktoś inny zginął potrącony przez samochód. Ja się wtedy załamałem. Nie potrafiłem znieść dwóch śmierci w ciągu trzech dni. Musimy być zatem bardzo ostrożni, gdy mówimy o śmierci, bo nie dla każdego rozmowa taka przychodzi w porę. Niektórzy ludzie potrafią być na nią otwarci, inni nie.
W naszym domu stworzyliśmy grupę, w której rozmawiamy o starości z naszymi niepełnosprawnymi przyjaciółmi - wspólnie zastanawiamy się, co stanie się z ich rodzicami, oswajamy ich ze śmiercią najbliższych. Pytamy: czy myślisz, że oni mogą umrzeć? Niektórzy zaprzeczają: „Nie, oni nigdy nie umrą”, natrafiamy na lęk i blokadę. Nie można, oczywiście, zmuszać do rozmowy na ten temat, trzeba pozwolić, aby pojawił się on sam z siebie. Trzeba wykorzystywać okazje, które to umożliwią - jak Dzień Zaduszny, odwiedzanie cmen tarza.
Bodaj w roku 1968 na polecenie Securite Sociale robiono film na temat powodów wykluczenia ludzi z upośledzeniem. Nagrano i< mną rozmowę, podczas której powiedziałem, że ludzie nie chcą myśleć o niepełnosprawności, bo nie chcą mówić o śmierci, boją się jej.
fi niepełnosprawność to znak śmierci — zniszczone komórki w mózgu, powykręcane ramiona... Kiedy puszczono film w telewizji, okazało się, że wycięli wszystko, co mówiłem o śmierci. Zadzwoniłem do nich i pytam, dlaczego. Odpowiedzieli mi: ludzie we Francji nie lubią w telewizji rozmów o śmierci.
Szkopuł polega na tym, że w Kościele śmierć kojarzy się z czernią, mrokiem i smutkiem. Nie ma miejsca na celebrowanie śmierci, rozmowę o niej. Bo nie chodzi tylko o czas żałoby, czarną wstążkę... Chodzi także o to, by o śmierci rozmawiać, wesprzeć pogrążonych w smutku - by śmiać się i płakać.
Czym tak naprawdę jest lęk przed śmierciął Co w sobie skrywał
Poczucie chaosu i dezintegracji. Niepewność, co będzie dalej. To wielki znak zapytania. Widok rozkładającego się ciała jest przeraża-i jący- rozpad, smród... Czytałem kiedyś rozważania głęboko wierzącego Żyda, który pisał o śmierci i rozkładzie jako o procesie najzu-I pełniej naturalnym - o przechodzeniu przez kolejne etapy narodzin, dorastania, słabości, śmierci... Ale żyjemy w świecie, w którym roz-| kład i chaos przerażają. Jaka jest odpowiedź na ten lęk? Odpowiedzią jest wiara.
Moja niewierząca bratanica dzień przed śmiercią zapytała mnie:
I ,Co będzie?”. Powiedziałem: „Zaśniesz. A gdy się obudzisz, zobaczysz niesamowite światło i doświadczysz niewyobrażalnego pokoju. To będzie niezwykłe, odkryjesz coś naprawdę pięknego”. Odpowiedziała mi: „Ale ja nie jestem chrześcijanką”. Zapytałem ją: „Czy pamiętasz turecką rodzinę, która mieszkała naprzeciwko twojego | domu? Zawsze dawałaś im jedzenie, zawsze byłaś dla nich dobra.
Więc Bóg będzie dobry dla ciebie. Nie martw się. Zmierzasz do cze-I goś naprawdę pięknego”... Następnego dnia umarła. Wspaniale, że I to ona dała sygnał, a nie ja, bo miałem nadzieję, że będziemy mogli I o tym porozmawiać. Ona w końcu zaczęła, a ja nie zarzuciłem jej I chrześcijańskimi formułkami.
Atak na marginesie... Wśród ateistów jest wielu fantastycznych I ludzi. Ich uprzedzenie do religii jest w jakiejś mierze uzasadnione — widzą grzechy Kościoła, widzą obłudę wierzących, którzy co innego
97