40
•r RfTTNER: W MAŁYM DOMKU
za niczym innym nic tęsknię... dlatego, że ja pr^
cięż panią kocham.
WANDA
C°* niby nadsłuchując, cicho
Pan powiedział?...
SIELSKI
Że panią kocham. 2
WANDA
śmieje się krótko pod wpływem nagłego zmieszania Nie... jaki pan dziwny... Od kiedy?
SIELSKI
Nie wiem. odkąd... może już bardzo dawno.
WANDA
A teraz nagle... Dlaczego ja o tym nie wiedziałam?
SIELSKI
Ta chwila wydaje mi się jak sen. Od pani wszystko zależy... od pani zależy, żebym się nie zbudził.
WANDA
7 nagłym dziecinnym strachem Ode mnie?... ja nic nie wiem. Chciałabym panu coś powiedzieć, ale ja nic nie wiem... nic nie czuję... Cóż ja temu winna?... prawda? Nie mówmy o tym... nigdy!...
SIELSKI Jak przez sen
Pani temu nie winna... paru nic dla mnie nie czuje... Przepraszam,
Wanda 4i
zakłopotana.
SIELSKI
N',('. nic: nie myślałem... przenr;,c,
^n«, co mi sią nagle stał0P P Wam-N*e wiem
WANDA (. w
\ 'Prawdą?... co panu nagle sig stało?
naraz śmiejąc się
X,,.. „ pana nigdy sig nie wie... Pan C7aspm
<■<>- t.;k niespodziewanego... em pow
SIELSKI melancholijnie
Przepraszam za wszystko, przepraszani.
nagle wstaje, bierze kapelusz, kłania się
no widzenia!
WANDA /. w
Do wi... A dlaczego pan już?...
Podaje mu z wahaniem rękę.
SCENA XII Clt, MARIA
MARIA .
wchodząc mówi
A mówiłam jej, żeby zdjęła bieliznę.
nagle widząc SIELSKIEGO
to pan'... Panie profesorze nie mogę 1 v / moim Antkiem. Co on tam rob. w szkole.
SIELSKI
smutny, roztargniony . „ ko
wykolę... Antek... miłe dziecko... dóbr