Scan0058 tif

Scan0058 tif



>

\

•■i


{i


I


i

i


!


i

i


i

i


i

I: !!



Producent destylatu siedział na pniaku i rozlewał do; butelek wódkę.    ;j

—■ Nie mogę nadążyć z produkcją — zwierzał się —j znów wszystko rozkupili.    ,j

Rzeczywiście milordzianka brandy biła rekordy po* wodzenia. Kulfoniak obserwował pracującego Milor4 dziaka i przełykał ślinę.

—■ Dobry mieliście pomysł z tą produkcją — przy-:| znał.

—    Nic bym nic zrobił, gdybym nie miał aparatury.;!

A jak wam, kumie, leci?    i

Sąsiad splunął z niechęcią.    j

—■ Plajtuję. Z ziemią się skończyło, skóry sprzedają! teraz za bezcen i Buła sam kupuje z pierwszej ręki;]

: -i

Często go widzę, jak idzie do was z córką.    \

—    A tak. Zaprzyjaźniliśmy się. Kupuje ode mnięj

dużo milordzianki. Zaproponował    mi    nawet spółkę]

przy produkcji.    -j

—    Jego dziewucha patrzy za waszym Józwą. W i* działem ich kiedyś, jak się obłapywali po ciemku.

—    Nie wiecie, jak to młodzi. Może i mają się ku;

sobie, kto ich wie.    ;S

1

—■ Ludzie już zaczynają gadać.    ;j

—    Niech tam sobie gadają na zdrowie.    J

—    Zawsze to córka milionera, a wasz Józwa...

—    A co, on sroce spod ogona wypadł? ■— oburzył się ojciec. — Gospodarski syn. Dziedziczy po mnie; przecież.

—    Co tam te wasze hektary w porównaniu z milio-j

nami Buły.    1

—    Wielkie mi rzeczy. Józwa zacznie grać w totka,

trafi szóstkę i też będzie milionerem.    ;

I

I

Kulfoniak doszedł do wniosku, że niepotrzebnie na- 1 raża się Milordziakowi.    {


118


s.l


—    Miliony rzecz nabyta, a człowiek jest zawsze człowiekiem — powiedział oględnie, pragnąc zatuszować poprzednie słowa.

Nastało milczenie, w czasie którego Kulfoniak zaczął kręcić się niespokojnie, wreszcie widząc, że gospodarz nie domyśla się celu jego odwiedzin, bąknął nieśmiało:

—    Dajcie, kumie, krzynę przepłukać gardło, bo już nie mogę sobie poradzić. •

—    Którą butelkę chcecie, większą czy mniejszą?

Kulfoniakowi zaiskrzyły się oczy. Żałował, że nie

wypada mu poprosić o większą. Zresztą darowanemu koniowi w zęby się nie patrzy.

—    Dolara płacicie — powiedział Milordziak wrę-: czając wódkę — i dziesięć centów zastaw za butelkę.

Kulfoniak myślał zrazu, że to niesmaczny żart.

—    Co wyście? — zapytał.

—    A co myślicie? Łaski nie robicie. Chętnych jest wielu. Nie mogę się od nich opędzić.

Kulfoniak zgrubiałymi palcami wyciągnął papierek i położył na stole.

—■ Zastawu nie będę dawał. Na miejscu wypiję — to mówiąc przechylił butelkę i opróżnił jej zawartość.

—■ Więc to tak? — powiedział. — A ja bym wam, kumie, woreczek ziemi za darmo dał, jakbyście chcieli,

—    Na diabła mi wasza ziemia. Mam dosyć swojej.

Kulfoniak podniósł się ciężko z pniaka.

—    Pies z wami tańcował! — krzyknął wychodząc.

—    Z wami też! — doleciał go głos producenta.

Kulfoniak powlókł się do domu w fatalnym nastroju. Czuł, że między ludźmi coś się zmieniło, zapanowały jakieś dziwne zwyczaje, oparte tylko na wzajemnych korzyściach. Przepadły gdzieś sąsiedzkie dobre stosunki i zwykła ludzka bezinteresowność. Nawet w nieszczęściu nikt nikomu nie poda ręki. A jeszcze niedawno wszyscy w Dzyndzylakach stano-

119




l


l •


i

i


i


i


. i:


Li I | I . ..

i

i


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Scan0039 tif I
Scan0039 tif I
Scan0061 tif i •;H ""« "i; ^ ■ iri V :" " liir’: racji. Na dodatek źle
Scan0099 tif roz- —    Wspólnoto kochana, na dziki, na dziki! — darł się
Scan0006 tif hrabstwa miejskie lub jednostki administracyjne (wtadze jednolite). Hrabstwa podzielone
Scan0018 tif Tb yi• : i i-i: dl I f . •aiii Narodowej, podjęta na sesji poświęconej rozwojowi turyst
Scan0020 tif był trochę pokiereszowany, ale na niego nikt nie zwra-cal uwagi. Oczywiście cały porząd
Scan0043 tif nagranych na taśmę magnetofonową górowały okrzyki tubylczej młodzieży. —   &n
Scan0090 tif i zmienili pozycje. Na czworonoga posypał się grad strzał. Rozpoczęła się wałka na śmie
Scan0091 tif g .lii lIl liii li 1 Rzucił się na niedźwiedzia i odepchnął go ode mnie. Jestem dumny,
Scan0093 tif dał portfel z pieniędzmi i ważnymi dokumentami. Żółwia czek, na którego padło podejrzen
Scan0096 tif f*BtpDRMM wać ten ceremoniał, żeby nie narazić się na gniew gospodarzy, Poszli więc za
SCAN0166 15 tif RYSUNEK 5.2 Decyzje producenta dotyczące marki na rynkach zagranicznych Decyzje doty
File0579 Ile ślimaków siedzi na trawie? Ile ślimaków siedzi na grzybie? Ile jest wszystkich

więcej podobnych podstron